REKLAMA
1.2 C
Siedlce
Reklama

Tym razem pobiegli w Róży. &nbsp
„Jata Race” po raz trzeci

Łukowski Bieg „Jata Race” tym razem odbył się w nieco innych okolicach i na nieco zmienionych zasadach. Zgłosiła się na niego rekordowa dotychczas grupa zainteresowanych.

W niedzielę w lasach Jaty zorganizowano terenowy bieg z przeszkodami o charakterze OCR. Tym razem jego uczestnicy mieli okazję poznać zachodnią część podłukowskiego rezerwatu. Start i metę III edycji Biegu „Jata Race” zlokalizowano bowiem w pobliżu leśniczówki Róża na terenie gm. Stoczek Łukowski.

Ze wzgledu na to, iż w biegu chciało wystartować ponad 250 osób, organizatorzy postanowili na wyznaczoną trasę wypuszczać ich w kilku turach. Jako pierwsi wystartowali ci, którzy zapisali się do kategorii „Elite”, popularnie przez innych zwanych „harpaganami”. Bez zmian natomiast pozostała długość trasy, która miała około 7 km. Na trasie biegnącej malownicymi zakątkami lasów Jaty usytuowano kilkadziesiąt przeszkód naturalnych (wykroty, błotniste parowy, bagniste bajora, przepusty pod drogą, doły, powalone drzewa), jak też wiele wymyślnych przeszkód wykonanych przez organizatorów. Część z nich można obejrzeć na zdjęciach w naszej foto-galerii. Zachęcamy do jej odwiedzenia.

Oprócz trasy dla dorosłych zadbano o mniej skomplikowaną, krótszą i nie wymagającą aż tak wielkiego wysiłku trasę dla dzieci i młodzieży. Do tej kategorii mogły się zgłaszać nawet maluchy od 6 roku życia. Kto przyjechał z rodzicami zainteresowanymi udziałem w biegu, a samemu miał za mało lat, by wystartować, mógł bezpiecznie pobawić się pod okiem opiekunów w specjalnie przygotowanej, zadaszonej plenerowej świetlicy.

Na zakończenie zwycięzcy otrzymali symboliczne nagrody i dyplomy, a dla wszystkich uczestników III edycji Biegu „Jata Race” były pamiątkowe medale oraz kiełbaski, które każdy własnoręcznie mógł sobie upiec przy ognisku.

Impreza ma już stałe grono swoich wiernych fanów. Z każdą kolejną edycją ich przybywa. Za to podczas niedzielnej imprezy w Róży było mniej publiczności niż podczas pierwszej i drugiej edycji biegu. Miały na to zapewne wpływ niezbyt klarowna, nieco deszczowa pogoda w czasie niedzielnego przedpołudnia oraz nieco wieksza odległość od Łukowa niż w poprzednich edycjach.

Poniżej publikujemy listę zwycięzców:

Kategoria elite kobiet:
1. Yaroslava Krasnitskaya drużyna CFŁ,
2. Marta Sprawka Husaria Race Team,
3. Jolanta Rosa.

Kategoria elite mężczyźni:
1. Rafał Kondracki Dzikie Borsuki,
2. Tomasz Oskroba,
3. Krzysztof Jaraszek, CFŁ.

Kategoria open kobiety:
1. Monika Osińska Dzikie Borsuki,
2. Marta Chilicka, Red Lion Club,
3. Paulina Wolińska CFŁ.

Kategoria open mężczyźni:
1. Rafał Chybowski, Dzikie Borsuki,
2. Damian Bocian, Bociany,
3. Daniel Próchniewicz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Ciężarówka w peugeota, peugeot w audi…

25 listopada o godz. 8.45 na S17 w kierunku...

Zderzenie opla z fiatem ducato. Kierująca 35-latka trafiła do szpitala

25 listopada po godz. 9 w Jedlance (gm. Stoczek...

Zderzenie bmw z toyotą

26 listopada po godz. 7 w miejscowości Drupia koło...

Sokołowski szpital tonie w długach

Placówka nie płaci ZUS, nie reguluje rachunków, nie wypłaca...

Burmistrz odwołała dyrektora SOK. Prokuratura: „Nie ma znamion przestępstwa”

Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, został odwołany przez burmistrz Iwonę Kublik na półtora roku przed zakończeniem kadencji. Decyzja zapadła w oparciu o protokół komisji rewizyjnej, który wskazywał na rzekome nieprawidłowości. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, nie znajdując znamion przestępstwa.

Wszyscy tacy sami… W pogoni za trendami

Zauważyliście, że wielu młodych ludzi wygląda i zachowuje się...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje