Za dwa tygodnie, 7 lipca, sklad sedziowski I Wydzialu Cywilnego Sadu Okregowego w Siedlcach zbierze sie, aby rozpatrzyc odwolanie burmistrza Sokolowa Podlaskiego, Boguslawa Karakuli od uchwaly Rady Miasta, stwierdzajacej wygasniecie jego mandatu.
Niekorzystna dla B. Karakuli uchwale Rada Miejska w Sokolowie Podl. podjela zaledwie przewaga jednego glosu. Wiekszosc radnych uznala, ze Boguslaw Karakula naruszyl tzw. ustawe antykorupcyjna, gdyz od czerwca minionego roku zasiadal w Radzie Nadzorczej spólki „Telefony Podlaskie”, nie posiadajac wymaganej zgody Rady Miasta. Burmistrz twierdzi, ze takowej zgody nie potrzebowal, gdyz w Radzie Nadzorczej reprezentowal nie tylko interesy miasta Sokolów Podlaski, ale wszystkich samorzadów powiatu sokolowskiego, które zrzeszone sa w Zwiazku Komunalnym. Ponad to podkresla, ze nie zlamal ustawy antykorupcyjnej, bo, po pierwsze, nie zasiadal we wladzach wiecej niz dwóch spólek prawa handlowego, oraz, po drugie, nie reprezentowal w Radzie Nadzorczej swojego prywatnego interesu, ale grupy samorzadów. B. Karakula w swoim odwolaniu sugeruje, ze w jego sytuacji zachodzi wyjatek od zakazu zasiadania przez burmistrza w Radzie Nadzorczej bez delegacji ze strony Rady Miasta
Niekorzystna dla B. Karakuli uchwale Rada Miejska w Sokolowie Podl. podjela zaledwie przewaga jednego glosu. Wiekszosc radnych uznala, ze Boguslaw Karakula naruszyl tzw. ustawe antykorupcyjna, gdyz od czerwca minionego roku zasiadal w Radzie Nadzorczej spólki „Telefony Podlaskie”, nie posiadajac wymaganej zgody Rady Miasta. Burmistrz twierdzi, ze takowej zgody nie potrzebowal, gdyz w Radzie Nadzorczej reprezentowal nie tylko interesy miasta Sokolów Podlaski, ale wszystkich samorzadów powiatu sokolowskiego, które zrzeszone sa w Zwiazku Komunalnym. Ponad to podkresla, ze nie zlamal ustawy antykorupcyjnej, bo, po pierwsze, nie zasiadal we wladzach wiecej niz dwóch spólek prawa handlowego, oraz, po drugie, nie reprezentowal w Radzie Nadzorczej swojego prywatnego interesu, ale grupy samorzadów. B. Karakula w swoim odwolaniu sugeruje, ze w jego sytuacji zachodzi wyjatek od zakazu zasiadania przez burmistrza w Radzie Nadzorczej bez delegacji ze strony Rady Miasta
Podobnego zdania sa autorytety prawne, u których B. Karakula zasiegnal opinii (notabene wydal na to ok. 7 tysiecy zlotych z samorzadowej kasy).
Czy sad podzieli zalaczone do pozwu opinie prof. Michala Kuleszy (twórca reformy administracyjnej i wielu ustaw) oraz prof. Huberta Izdebskiego, specjalisty prawa administracyjnego na Uniwersytecie Warszawskim?
Boguslaw Karakula wydaje sie byc pewny wygranej, bowiem ponownie, bez uprzedniego uzyskania delegacji do zasiadania w tym gremium ze strony Rady Miasta, kandydowal do Rady Nadzorczej spólki „Telefony Podlaskie” i 22 czerwca, podczas Walnego Zgromadzenia akcjonariuszy tej spólki, zostal do Rady wybrany!
Odwolanie od uchwaly Rady Miasta B. Karakula zlozyl w sadzie pod koniec maja. Liczy ono 9 stron i sklada sie z 9 watków. Jako dowody B. Karakula zalaczyl wspominane opinie prawne renomowanych kancelarii prawniczych. Wnioskowal tez o powolanie w charakterze swiadka Ryszarda Domanskiego, wójta gminy Sokolów Podlaski. Ma on zaswiadczyc przed sadem, ze B. Karakula istotnie zostal wyznaczony do Rady Nadzorczej jako reprezentant zrzeszonych w Zwiazku Komunalnym samorzadów. Nie sformulowano bowiem na pismie uchwaly w tej sprawie, dokonujac tylko zapisu w protokole.
Boguslaw Karakula zarzuca, ze Rada Miasta, orzekajac o wygasnieciu mandatu, niewlasciwie zinterpretowala i zastosowala przepisy prawa. Linia obrony B. Karakuli opiera sie glównie na tym, iz zakaz zasiadania w Radzie Nadzorczej spólki prawa handlowego nie dotyczy burmistrza, jesli zostal on wyznaczony m.in. przez zwiazek komunalny do reprezentowania interesów zrzeszonych gmin.
Zaznacza on, ze Zwiazek Komunalny wprawdzie nie posiada udzialów w spólce, ale jego czlonkami sa wszystkie samorzady z terenu powiatu sokolowskiego. Poniewaz nie ma innego, wspólnego ciala dla tej grupy samorzadów, to od konca lat 90. wlasnie Zwiazek deleguje wspólnego przedstawiciela do wladz spólki.
– Wyrazajac zgode na czlonkostwo w Radzie Nadzorczej bylem przekonany, ze posiadam, oprócz wyznaczenia mnie do Rady Nadzorczej przez Zwiazek Komunalny, takze delegacje od Rady Miasta. Jednak wobec niniejszych okolicznosci nie ma to znaczenia prawnego – nadmienia B. Karakula, chcac najwidoczniej wytlumaczyc sie, dlaczego jego pierwsza reakcja na stwierdzenie, iz zachodza okolicznosci naruszenia ustawy antykorupcyjnej, bylo zapewnienie, ze zwróci dochody, które otrzymywal za zasiadanie w spólce, i zawiesi swoje czlonkostwo az do wyjasnienia sprawy.
Podnosi tez, ze bezpodstawnie i bezprawnie stwierdzono wygasniecie jego mandatu, bo uchwala w tej sprawie nie posiada pisemnego uzasadnienia. Okolicznosci, które zdaniem wiekszosci radnych zdecydowanie przemawialy za odwolaniem burmistrza, zostaly jedynie przytoczone ustnie przez przewodniczaca Rady Miasta i znajda sie w protokole, który Rada ma przyjac 29 czerwca.
B. Karakula wytyka takze bledy formalne przy wprowadzaniu tej uchwaly do porzadku obrad. Uchwala nie zostala bowiem zgloszona – jak okresla statut miasta – do porzadku sesji przez grupe radnych, ale projekt zostal po prostu wpisany przez przewodniczaca. Zdaniem burmistrza brak formalnej inicjatywy uchwalodawczej (przysluguje ona tylko klubowi radnych, komisjom rady lub grupie 3 radnych) jest naruszeniem ustawy o samorzadzie gminnym i powoduje, ze uchwala jest niewazna!
Malo tego! B. Karakula atakuje Rade Miasta, twierdzac, iz opózniala podjecie uchwaly i przez 8 miesiecy (od wrzesnia 2003 roku, kiedy z lokalnej prasy i oficjalnej informacji podanej podczas sesji radni dowiedzieli sie, ze burmistrz jest czlonkiem Rady Nadzorczej) swiadomie nie reagowala na stan, który teraz uznaje za powód odwolania. W ten sposób Rada Miasta rzekomo doprowadzila do sytuacji, w której wielomiesieczne dzialania burmistrza moga zostac uznane za niewazne, gdyz podejmowane byly przez osobe, której mandat wygasl w czerwcu 2003 r. (wówczas burmistrz zostal czlonkiem Rady Nadzorczej). B. Karakula sugeruje wrecz, ze takim postepowaniem Rada naruszyla prawo.
Burmistrz nie omieszkal tez zaznaczyc w odwolaniu, ze uzyskal mandat dzieki poparciu 3,5 tys. glosów, które oddano na niego w II turze wyborów, wyprzedzajac znacznie kontrkonkurenta, który zdobyl zaledwie 1,4 tys. glosów. Sugeruje tez, ze podlozem decyzji Rady w sprawie jego odwolania jest sytuacja w lonie Rady Miasta i antagonizm, jaki utrzymuje sie miedzy nim a przewodniczaca Rady Miasta, Ewa Rabek, która takze ubiegala sie o fotel burmistrza, ale odpadla po I turze. B. Karakula informuje sad, ze E. Rabek posiada poparcie grupy radnych i zorganizowala osmioosobowy, nieformalny klub, który jest w stosunku do niego w zdecydowanej opozycji. Burmistrz skarzy sie, ze grupa radnych stosuje wobec niego mobbing. Taki wniosek wysnul, laczac chociazby nastepujace fakty: obnizenie jego poborów (na poczatku minionego roku) o blisko 300 zl (jak podkresla – bez racjonalnego uzasadnienia) oraz nie udzielenie mu absolutorium, mimo pozytywnej opinii RIO.