Dariusz S. (25-letni lukowianin) oskarzony o morderstwo zostal uniewinniony przez Sad Okregowy w Lublinie. O takim wyroku zdecydowaly glosy lawników sadowych. Prokuratura zapowiedziala apelacje.
Romana P. znaleziono zamordowanego w budce na targowisku latem 2002 roku. Ustalono, ze poprzedniego dnia on i Dariusz S. pili tam razem alkohol, towarzyszyli im koledzy. Po libacji towarzystwo ich opuscilo. Mezczyzni zostali w budce. Wersja, która przedstawila lubelska prokuratura, zaklada, ze Dariusz S. obudzil sie i stwierdzil, iz z kieszeni zginely mu pieniadze. Podejrzewal o kradziez kolege, wpadl w szal i zadzgal Romana P. nozem. Dariusz S. najpierw przyznal sie do morderstwa, podczas przesluchan nawet je opisywal. Jednak szybko zmienil zeznania. Mówil potem, ze byl tylko swiadkiem tego, jak mordowano Romana P. Sprawa trafila do IV wydzialu Sadu Okregowego w Lublinie. W skladzie orzekajacym zasiadali dwaj zawodowi sedziowie – byli przekonani o winie podejrzanego. Inaczej mysleli trzej lawnicy, których glosy w ostatecznosci przesadzily o wyroku uniewinniajacym. – To pierwsza taka sytuacja od 1990 roku, kiedy lawnicy przeglosowali sedziów – stwierdza rzecznik lubelskiego Sadu Okregowego, Barbara du Chataeu.
Wyrok nie jest prawomocny, apelacje zapowiedziala juz Prokuratura Okregowa w Lublinie.