Gdyby nie czas, który poświęcono na sesję Rady Miasta Łukowa, po pierwszym spojrzeniu na salę konferencyjną można by sądzić, że jest się na egzaminie maturalnym. Obradowano bez publiczności, a każdy radny miał własny stolik oddalony od sąsiedniego o ok. 1,5 m.
Sesja była zwołana w trybie nadzwyczajnym. Chodziło o podjęcie uchwały zatwierdzającej decyzję burmistrza miasta o czasowym zawieszeniu poboru opłat parkingowych w śródmiejskiej strefie parkowania. Chociaż rezygnacja z opłat zmniejszy dochody miasta burmistrz uzasadniał potrzebę wprowadzenia zwolnienia tym, że w czasie epidemii wielu łukowian też ma ograniczone dochody. Druga uchwała dotyczyła zmian w budżecie miasta. Na prośbę dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej miasto zdecydowało się przekazać placówce dotację w kwocie 60 tys. zł z przeznaczeniem na kupno niezbędnych środków ochrony osobistej dla personelu medycznego.
Po przedstawieniu projektów uchwał radni nie mieli żadnych pytań. Nikt nie wziął udziału w dyskusji. Od razu przystąpiono więc do głosowania.
Obie uchwały Rada Miasta przyjęła jednogłośnie. Na sesji było obecnych 15 na 21 radnych. Sesja miejska trwała około kwadransa.Czy stosowano jakieś środki ochrony? Tak. Przed wejściem do sali konferencyjnej jak i wewnątrz były rozstawione butelki z płynem do dezynfekcji rąk. Radni korzystali z niego. Niektórzy mieli jednorazowe rękawiczki.