REKLAMA
-0.1 C
Siedlce
Reklama

Dzialka za 30 zlotych

Jedna dzialka amfetaminy w Garwolinie kosztuje od 30 do 45 zlotych, marihuany – 30 zlotych. Dealerzy chcac zarobic wiecej mieszaja marihuane z tytoniem i nie kazdy, kto chce „zapalic”, ma tzw. odlot. Narkotyki sa sprzedawane w tzw. dealerkach, czyli foliowych woreczkach o wymiarach 4 na 6 centymetrów zapinanych od góry.
W stosunku do roku poprzedniego Komenda Powiatowa Policji w Garwolinie zanotowala prawie czterokrotny wzrost liczby osób zatrzymanych za posiadanie narkotyków. Nie wiadomo jednak, czy to policjanci sa skuteczniejsi w wykrywaniu tego typu przestepstw, czy tez narkotyzujacej sie mlodziezy przybywa. Jedno jest pewne – praktycznie nie ma tygodnia, by w Garwolinie nie zatrzymano kogos, kto ma przy sobie narkotyki. Bardzo czesto takich przypadków jest kilka tygodniowo.
Najczesciej zatrzymani maja przy sobie amfetamine. Rzadko udaje sie zatrzymac dealera. Najczesciej w rece policji trafiaja osoby, które dragi kupily. Dealerzy tak latwo zlapac sie nie daja.
– Trudno nam zatrzymac kogos kto sprzedaje narkotyki, gdyz taka osoba ma przy sobie najwyzej dwie, trzy dzialki i wtedy odpowiada jedynie za posiadanie narkotyków, a nie za ich rozprowadzanie – mówi Adam Kondej, zastepca komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Z relacji policjantów wynika równiez, ze prawdziwy dealer bierze od „klienta” pieniadze i wtedy wskazuje mu miejsce, gdzie dzialka sie znajduje – np. pod kamieniem. Wszystko po to, by nie zlapano ich na goracym uczynku. A jest o co walczyc, bo za rozprowadzanie narkotyków w celu osiagniecia korzysci majatkowych grozi do 10 lat wiezienia, za posiadanie – do 5 lat, a za podawanie nieletnim – od 3 lat.
Dwóch siedzi
W grudniu ubieglego roku policja garwolinska odniosla spory sukces
– zatrzymala 50-letniego mieszkanca Kozienic, który mial przy sobie kilkadziesiat dzialek marihuany. Okazalo sie to podczas kontroli drogowej samochodu dealera tuz przy garwolinskich PKS. Cala sprawa nie byla jednak dzielem przypadku, ale zostala szczególowo zaplanowana. Policjanci dobrze wiedzieli kogo zatrzymuja…
Niedlugo potem tymczasowo aresztowany zostal 17-letni uczen z Mietnego. Swoja dealerska dzialalnosc prowadzil dosc nieudolnie, gdyz wpadl zaraz po jej rozpoczeciu – zdazyl sprzedac piec dzialek…
– Ciagle pracujemy nad tym, by zatrzymanych dealerów bylo coraz wiecej – mówi komendant – Jestesmy jak kura, która wysiaduje jajko i niecierpliwie czekamy w koncu, az dealerzy zostana zatrzymani.
W parku nie kupisz
Wbrew obiegowym opiniom, w Garwolinie nie ma „typowych” miejsc, gdzie narkotyki mozna kupic. – Nikt, kto nie zostanie polecony dealerowi narkotyków, ich nie kupi – dodaje
A. Kondej. – oni po prostu kraza po miescie w okreslone dni i w czasie okreslonych imprez. W jednym miejscu sa piec minut, a za chwile juz gdzies indziej.
Garwolinskich dealerów nie mozna równiez poznac po sposobie zachowania. Nie jezdza drogimi samochodami, maja kolegów, sami nie biora.
Jak zatrzymac…
Zatrzymanie delikwenta, który ma przy sobie narkotyki, wymaga duzej czujnosci i doswiadczenia policjantów. Najczesciej zdarza sie to podczas kontroli samochodów, którymi jezdza mlodzi ludzie. Wtedy funkcjonariusz kaze im otworzyc portfel, czy tez przeszukuje cale auto. – Kompleksowe kontrole takich osób odbywaja sie glównie wtedy, kiedy policjant widzi, ze dana osoba nie jest pod wplywem alkoholu, ale mimo wszystko zachowuje sie dosc dziwnie – kontynuuje komendant Kondej. Wtedy tez zatrzymany musi sie podac testom na obecnosc niedozwolonych substancji we krwi i moczu. Odbywa sie to najczesciej w szpitalu przy udziale lekarza.
Garwolinska policja ma równiez dwa psy wyspecjalizowane w wykrywaniu narkotyków. Jesli np. w kieszeni kurtki znajdowala sie dealerka z marihuana lub amfetamina, pies jest w stanie wyczuc ten zapach nawet po kilku dniach.
A co na to rodzice?
– Jesli zatrzymany nieletniego, który jest pod wplywem srodków odurzajacych, wzywamy rodziców na komende pod odbiór takiego delikwenta. – dodaje A. Kondej. – Wtedy rodzice przychodza i wmawiaja nam, ze ich dziecko jest niewinne i zadnych narkotyków nie bierze i nie bralo. Tylko jedna matka zainteresowala sie tym, co robi jej syn. Reszta nie chce w to uwierzyc.

2 KOMENTARZE
  1. niech robia co chca
    niech biorą! nie brońcie im. Każdy ma swoje życie i robi z nim co chce! Ja też brałam i sama zrozumiałam że to głupie a teraz jestem w ośrodku… Nie wnikajcie w ich życie. I tak będą brać!!!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Autostrada A2 nieprzejezdna w kierunku Warszawy (aktualizacja)

Tuż za węzłem Groszki w kierunku Warszawy przewróciła się ciężarówka.

Ruszyła Autostrada A2

Dopiero została udrożniona autostrada A2 po wypadku. Po wypadku spowodowanym...

Wypadek na peronie kolejowym. 45-latek nie przeżył

23 grudnia na peronie kolejowym w Sulejówku doszło do...

Pożar domu w Broszkowie

Dzisiaj w Broszkowie doszło do pożaru domu jednorodzinnego. - Jest...

Łosice: Mieszkańcy donieśli na proboszcza

Mieszkańcy Łosic powiadomili nadzór budowlany o nielegalnej przybudówce przy...

Policja zatrzymała skazaną za oszustwo 20-latkę

20-letnia mieszkanka powiatu sokołowskiego była poszukiwana przez Sąd Rejonowy...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje