Przed kilkoma tygodniami z frontonu budynku lukowskiego magistratu spadly pokazne fragmenty ozdobnego gzymsu. Na polecenie starostwa powiatowego, które sprawuje piecze nad stara czescia urzedowego gmachu, zamknieto dla petentów glówne drzwi wejsciowe, zas teren wokól obiektu ogrodzono bialo-czerwona tasma.
Czas mija, a przedstawiona sytuacja nie ulega zmianie.
Budynek, z którego odpadly gzymsy, znajduje sie pod opieka Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. – Niczego nie mozemy sami ruszyc. Kazda najmniejsza inwestycje musimy uzgadniac z konserwatorem – poinformowal nas Henryk Lipiec, sekretarz powiatu lukowskiego. – W sprawie gzymsu czekamy wlasnie na jego decyzje.
Na zlecenie starostwa dotychczas przeprowadzono tylko niezbedne prace, dzieki którym zabezpieczono pozostale fragmenty gzymsu przed oberwaniem sie i upadkiem pod nogi przechodniom i petentom wchodzacym do gmachu Urzedu Miasta czy Starostwa Powiatowego. – W niedalekiej przyszlosci chcemy przeprowadzic generalny remont elewacji budynku wraz z wymiana stolarki okiennej i dociepleniem scian. Do tego czasu z pewnoscia Wojewódzki Konserwator Zabytków zdola juz ocenic nasze plany odrestaurowania oberwanego gzymsu. Dopiero po otrzymaniu od niego szczególowych wytycznych bedzie mozna oszacowac wydatki, które poniesiemy na renowacje frontowej sciany urzedowego gmachu – zakonczyl H. Lipiec.