Wraz z finalem zniw powraca powtarzane na wsi pytanie: sprzedac zboze od razu, czy czekac az na rynku bedzie mozna uzyskac za nie lepsza cene? Kazdy rolnik to juz pelna geba przedsiebiorca i sam musi decydowac, wybierajac jak najmniejsze handlowe ryzyko.
No bo jesli sprzeda teraz wszystko co zebral, a pózniej okaze sie, ze z unijnymi doplatami, w ramach skupu interwencyjnego, móglby zarobic wiecej? Ale jesli wiekszosc rolników bedzie chciala sprzedac zbiory dopiero w listopadzie i otrzymac zagwarantowane 101,3 euro za tone pszenicy (wedlug obecnego kursu to 444,84 zl, ale kurs moze ulec zmianie), to wszyscy moga sie nie dopchac do elewatorów. No i za ile wówczas bedzie kupowane zboze na wolnym rynku, jesli podaz przewyzszy popyt? (…)
Czytaj dalej w aktualnym wydaniu papierowym.