18 listopada Komenda Powiatowa Policji w Mińsku Mazowieckim została powiadomiona przez kobietę z Warszawy, która od trzech dni nie może nawiązać kontaktu ze swoim mężem. Jak dodała zgłaszająca, jej 84-letni mąż udał się na działkę do jednej z miejscowości w gminie Mińsk Mazowiecki, a ona od kilku dni nie może się do niego dodzwonić. Obawia się o jego życie i zdrowie.
– Utrudnieniem dla policjantów był fakt, że kobieta nie znała dokładnego adresu działki. Podała miejscowość i opisała zewnętrzny widok posesji. Policjanci natychmiast pojechali do wskazanej miejscowości, gdzie szukali opisanej posesji. Poszukiwania utrudniała pora nocna, ale odnaleźli posesję na obrzeżach miejscowości. Zastali zamknięty dom – relacjonuje sierż. szt. Elżbieta Zagórska z mińskiej policji. – Świecąc latarkami przez okna, w jednym z pomieszczeń zauważyli leżącego na ziemi starszego mężczyznę, który nie był w stanie wezwać pomocy. Nie mógł się poruszyć a kontakt z nim był bardzo utrudniony. Było zimno, a senior ubrany był tylko w bieliznę.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. W sytuacji zagrożenia życia i zdrowia mężczyzny, policjanci weszli do domu siłowo. Jednak tutaj zastali kolejne utrudnienie, ponieważ wewnątrz domu znajdował się duży i agresywny pies. Przy pomocy dykty, udało im się odizolować psa w części pomieszczenia. Wszystko po to, aby umożliwić bezpieczny dostęp załodze pogotowia ratunkowego do mężczyzny. Po interwencji zwierzę zostało przekazane zgłaszajacej, czyli żonie poszkodowanego.
– Senior leżał na podłodze od trzech dni, był mocno wychłodzony. Wraz z załogą pogotowia ratunkowego, policjanci wynieśli 84-latka do karetki, gdzie w stanie zagrażającym życiu został przetransportowany do szpitala – mówiła sierż. szt. Zagórska.
Dzięki policjantom pomoc dotarła do mężczyzny w ostatniej chwili, a jego życie zostało uratowane.
Policjanci zwracają się z apelem o to, aby nikt nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza w przypadku spadków temperatur. Wspólne zainteresowanie być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie. Czasami wystarczy tylko jeden telefon, który może zmienić wszystko.
3 dni ?
Rozumiem, ze starsza osoba, ale po 3 dniach przypomniała sobie o mężu ?
Niesamowicie silny organizm
84 lata i coś takiego przeżyć to serio trzeba mieć naprawdę silny organizm.