Z naszych ulic znikaja smietniczki.
– W miescie bedzie coraz brudniej. Juz teraz w katach i zaulkach ulic walaja sie papiery, co bedzie bez smietniczek? – pytaja mieszkancy Siedlec.
Rzecznik prasowy Urzedu Miasta, Joanna Skolimowska-Szpura potwierdza, ze smietniczki sa sukcesywnie zabierane z ulic miasta.
– Na pewno wróca – przekonuje. – Bedzie ich mniej, ale za to racjonalniej zostana rozmieszczone.
Okazuje sie bowiem, iz plan rozmieszczenia smietniczek daleki byl od idealu. Urzednicy podaja przyklad deptaku na 3 Maja. Sa tam poustawiane laweczki, a po obu ich stronach umieszczono smietniczki.
Za opróznianie smietniczek placimy tak samo, bez wzgledu na to, czy sa one pelne, czy nie – mówi prezydent Miroslaw Symanowicz. – Uwazam, ze mozna ten problem rozwiazac tak, aby bylo ekonomiczniej. Smietniczek bedzie mniej, ale mieszkancy nie powinni tego odczuc.
Milosnicy porzadku dosyc nieufnie sluchaja tlumaczen urzedników.
– Jesli teraz jest brudno, co mówic potem, gdy smietniczek bedzie mniej – zastanawiaja sie.
Do tej pory w Siedlcach bylo 500 ulicznych smietniczek. Teraz ma ich byc 300. Ogromnym problemem byly takze ciagle dewastacje tego sprzetu.
– Wandalom nie oparly sie nawet zeliwne pojemniki, które reklamowano jako smietniczki z atestem przed wandalami – mówi pani rzecznik.
Czy starsi i mlodzi siedlczanie beda szukac smietniczki, by wyrzucic do niej papierki po batonach? Zobaczymy. Niektórzy juz teraz sie irytuja i nerwowo drepcza w miejscu:
– Gdzie ta smietniczka, przeciez niedawno jeszcze tu byla?
Jakie wladze takie mlodziezy chowanie.
Temat znikajacych smietniczek to chyba nic nowego w tym grodzie nad Muchawka.W grodzie tym dzieja sie dzwne rzeczy od czsu wyborów obecnego wlodarza miasta.Cuda te byly opisane na lamachTygodnika Siedleckiego i kto dokladnie czyta ta gazete regionalna to