Droga krajowa nr 2, prowadzaca z Warszawy poprzez Minsk Mazowiecki i Siedlce do naszej wschodniej granicy, miala sie „zamienic” w autostrade. Na taka metamorfoze nie ma jednak pieniedzy, i dlugo jeszcze nie bedzie. Na razie przyjeto wiec inna koncepcje – generalna modernizacje „dwójki”.
Nikt nie ukrywa, ze bedzie to jedynie „substytut” autostrady. Przyjety wariant ma jednak swoje niewatpliwe zalety. Ta potezna inwestycja ma sie rozpoczac juz wiosna przyszlego roku. Plany przewiduja, ze bedzie ona obejmowala takze budowe trzech rond na obwodnicy Siedlec: w Iganiach, Bialkach i Ujrzanowie.
Przebudowa drogi ma obejmowac odcinek od miejscowosci Zakret w powiecie Minsk Mazowiecki (zjazd w kierunku Garwolina) az do granicy województwa mazowieckiego (okolice wsi Krzesk). Przyjeta koncepcja zaklada, ze jezdnia nie zostanie poszerzona na calej swojej dlugosci, lecz pokryta nowa warstwa asfaltu. Ma byc ona na tyle gruba, ze wyeliminuje nie tylko dotychczasowe koleiny, ale takze zapobiegnie tworzeniu sie nowych i znacznie podniesie nosnosc jezdni.
To jednak nie wszystko. Przewidziano takze budowe nowych zatok autobusowych z okalajacymi je chodnikami, a w najbardziej niebezpiecznych miejscach takze wysepek dla pieszych, tzw. azyli. Poza tym w okolicach skrzyzowan droga zostanie poszerzona. Wydzielone beda takze pasy dla skrecajacych w lewo (lewoskrety). Utwardzone i wyprofilowane zostana tez wszystkie zjazdy na drogi podporzadkowane. Jak wiec widac, skala prac, majacych sluzyc poprawie komfortu jazdy i bezpieczenstwa, jest ogromna. Sama liczba zjazdów i skrzyzowan przewidzianych do przebudowy liczona jest w setkach. Najwiekszym mankamentem jest jednak fakt, ze droga nadal bedzie przebiegala jedynie w obecnym pasie. Troche wasko…
– Dokumentacja inwestycji przygotowywana jest od jesieni ubieglego roku, a zajmuje sie tym warszawska firma „Profil” – mówi wicestarosta siedlecki, Zygmunt Wielogórski.
– Nie tylko nasze starostwo, ale takze wiele gmin uczestniczy w tych pracach. O samym poszerzeniu jezdni nie ma na razie jednak mowy. Wiazaloby sie to bowiem z koniecznoscia wykupu tysiecy dzialek, z których wiele nie ma nawet uregulowanego stanu prawnego. Wielokrotnie wzroslyby takze koszty. Wszystko to oznaczaloby, ze inwestycja znów by przepadla. Przyjeta koncepcja jest moze mniej ambitna, ale za to realna, mozliwa do szybkiej realizacji. Cala przebudowa, prowadzona etapami, ma sie zakonczyc juz w 2006 roku. Dla naszego regionu ma ona kapitalne znaczenie.
Przesadzona jest juz praktycznie sprawa budowy trzech rond na obwodnicy Siedlec. Ich realizacja ma sie rozpoczac w pierwszym etapie calej inwestycji, czyli wiosna (prawdopodobnie w maju) przyszlego roku.
– Rondo w Iganiach ma przede wszystkim uporzadkowac gmatwanine wielu istniejacych tam obecnie zjazdów – informuja w starostwie powiatowym w Siedlcach. – Jesli chodzi o skrzyzowania w Bialkach i Ujrzanowie, to ich zastapienie rondami ma kapitalne znaczenie dla bezpieczenstwa ruchu. W tych wlasnie miejscach dochodzi do wielu bardzo groznych wypadków. Powiaty siedlecki i lukowski juz w sierpniu ub. roku zwrócily sie do Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych z wnioskiem o poprawe bezpieczenstwa na skrzyzowaniu w Bialkach i jak widac zostalo to uwzglednione.
Budowa az 3 rond na krótkim odcinku obwodnicy moze jednak budzic takze pewne obiekcje. Obwodnica ma sluzyc przede wszystkim szybkiemu ruchowi, a ronda go spowolniaja.
– Widzialem juz dokumentacje techniczna na budowe rond – mówi Z. Wielogórski. – Przewidziano w nich zastosowanie rozwiazan ulatwiajacych plynnosc ruchu. Na przyklad na rondzie w Bialkach wyjazd z Siedlec w kierunku Warszawy bedzie sie odbywal dodatkowym, przyleglym do ronda, pasem ruchu. To samo dotyczy wyjazdu od strony Lukowa w kierunku Terespola i eliminuje koniecznosc wjazdu na samo rondo.
Inwestorem modernizacji „dwójki” jest Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych Oddzial Centralny w Warszawie. Koszt przedsiewziecia to kilkaset milionów zlotych. Czesc pieniedzy ma pochodzic z Unii Europejskiej. Jak widac, skala inwestycji jest olbrzymia i moze sie z nia równac jedynie modernizacja linii kolejowej Siedlce-Warszawa. Czy jednak po raz kolejny nie okaze sie, ze z realizacja planów znów trzeba bedzie poczekac…?
– Wiem, ze Generalna Dyrekcja ma juz pieniadze na rozpoczecie prac budowlanych – twierdzi Z. Wielogórski. – Bardzo zaawansowane sa tez prace przy opracowywaniu dokumentacji. Tak wiec tym razem generalna modernizacja „dwójki” jest juz praktycznie przesadzona.
Firma „Profil” zajmujaca sie opracowaniem dokumentacji ma bardzo trudne zadanie. Trzeba bowiem pogodzic szybki ruch tranzytowy z interesami lokalnych spolecznosci. Mówiac najprosciej chodzi o to, aby miejscowosci lezacych przy tracie nie odciac od swiata.
– Mieszkancom poszczególnych wsi zalezy na tym, aby bylo jak najwiecej zjazdów z drogi – mówia w siedleckim starostwie. – Nie zawsze jest to mozliwe i dlatego prace projektowe wymagaja wielu kompromisów. – Wazne, ze inwestor i projektant rozmawiaja z samorzadami. W ubieglym tygodniu w Warszawie odbylo sie spotkanie Rady Technicznej, na którym dyskutowano o przebiegu trasy przez Zbuczyn. Takze starostwo uczestniczy w spotkaniach Rady organizowanych przez GDDP w Warszawie. Wspólpraca jest bardzo konkretna, bowiem kazdy nowo projektowany odcinek trasy jest przez nas akceptowany – mówi Z. Wielogórski. – Dotyczy to przede wszystkim rozwiazan technicznych skrzyzowan z drogami gminnymi i powiatowymi. Musze stwierdzic, ze zazwyczaj nasze sugestie znajduja odbicie w projektach.