Sokolowska Samoobrona stracila jedynego wójta, którego miala w swoich szeregach! Zbigniew Wozniak, wójt gminy Bielany, wystapil z partii Andrzeja Leppera.
Trwa zla passa Samoobrony w powiecie sokolowskim. Nie skonczylo sie na utracie stanowiska wicestarosty i czlonkostwa w Zarzadzie Powiatu. Gminie Bielany, która zaslynela z organizacji lepperowskich barykad, juz nie jest rzadzona przez czlowieka z Samoobrony.
– Dla mnie wazniejsze od polityki jest dobro gminy, która kieruje, i jej mieszkanców. Nie kryje, ze z ta decyzja nieco zwlekalem, dopóki Samoobrona nie zostala odsunieta od rzadzenia powiatem. Interes gminy byl dla mnie najwazniejszy. Coraz gorzej czulem sie z legitymacja Samoobrony w kieszeni. Partia, do której nalezalem, zdecydowanie mnie rozczarowywala. Z niesmakiem obserwowalem poczynania liderów „na górze”, jak tez w Sokolowskiem. Zenujace byly slowa A. Leppera po jego powrocie z Bialorusi. Nieporozumieniem bylo jednoosobowe kierowanie partia w powiecie przez E. Borzyma, bez zebran, wspólnego wypracowywania stanowisk, bez ponownych wyborów przewodniczacego… – mówi otwarcie Zbigniew Wozniak.
Gdyby chcial parafrazowac slowa marszalka J. Pilsudskiego, czy móglby powiedziec: „Wysiadlem z tramwaju Samoobrona na przystanku samorzadnosc?”.
Edward Borzym, przewodniczacy Zarzadu Powiatowego tej partii, zupelnie inaczej postrzega decyzje Z. Wozniaka.
– To zdrada! Wójt Bielan szybko zapomnial, komu zawdziecza zwyciestwo w wyborach samorzadowych, kto popieral i firmowal jego kandydature, kto pomagal w jego kampanii. Ludzie glosowali na niego jako na kandydata Samoobrony. Z. Wozniak ma bardzo krótka pamiec… – nie boi sie ostrych slów E. Borzym.
– Jestem przeswiadczony, ze wyborcy glosowali na czlowieka. Mniejsze znaczenie mialo dla nich, z jaka partia zwiazany jest kandydat. W gminie Bielany dalem sie poznac jako jeden z radnych opozycyjnych wobec dotychczasowego wójta. Ludzie poparli mój program, a nie Samoobrone – ripostuje Z. Wozniak.
W wyborach samorzadowych startowal on z ramienia lokalnego Klubu Radnych Samoobrony. Szesciu radnych, którzy weszli do Rady Gminy z tego ugrupowania, zdaja sie nie miec pretensji do wójta. Zapewniaja, ze w lonie rady panuje atmosfera pracy, budowania, a nie podzialów politycznych. A poza tym, niejeden radny Samoobrony z Bielan, na pytanie, czy jest czlonkiem tej partii, odpowiada: nie wiem.
W sokolowskiej Samoobronie podobno wiele bylo zalatwiane „na gebe”. Ludzie nie placili skladek, nie otrzymali legitymacji… Dzis nie wiedza, czy maja jeszcze uwazac sie za czlonków, czy tez nie…
Zbigniew Wozniak mówi, ze nie spieszno mu starac sie o przyjecie do nowej partii. Stanowisko szefa gminnego samorzadu jest jednak lakomym kaskiem na lokalnej scenie politycznej. Moze spodziewac sie propozycji.
– Zywe sa we mnie idealy Solidarnosci. Najbardziej bliskie moim pogladom sa PiS i LRP – mówi o swoich sympatiach politycznych.