Apel do wszystkich swietych

– W ostatecznosci zostaje nam blokada drogi – w taki sposób jeden z laskarzewskich radnych zamierza walczyc o budowe zjazdu z obwodnicy garwolinskiej do Laskarzewa.
Pozostaje tylko pytanie, czy mieszkancy Laskarzewa nie za pózno uswiadomili sobie, jakie konsekwencje niesie budowa obwodnicy. Szereg spotkan, uzgodnien, wizyt przedstawicieli najwyzszych wladz krajowych i samorzadowych w Garwolinie – tak wygladaly przygotowania do budowy obwodnicy tego miasta.
Droga jak marzenie
O koniecznosci powstania tej drogi przekonani sa chyba wszyscy. Wystarczy choc raz przejechac przez Garwolin, by zobaczyc, jak bardzo potrzebna jest obwodnica. Kilkukilometrowe korki przed miastem, jazda z predkoscia 10-15 kilometrów na godzine po jego centrum, pomstujacy kierowcy – tak wyglada codziennosc tych, którzy przejezdzaja przez Garwolin. Ale juz niedlugo ich udreka ma sie skonczyc.
Dwujezdniowa trasa ekspresowa o dlugosci 10 kilometrów stanie sie obwodnica Garwolina. Koszt jej budowy to 200 milionów zlotych. Cala inwestycja zostanie sfinansowana z budzetu panstwa. Trwa juz wykup dzialek, które sa przeznaczone pod jej budowe, wszystko jest juz ustalone – liczba zjazdów, przebieg dróg dojazdowych do obwodnicy, likwidacja jednego z gospodarstwa znajdujacych sie na obszarze planowanej trasy…
I nagle laskarzewscy radni sie obudzili. Okazalo sie bowiem, ze w tych planach nie uwzgledniono zadnego zjazdu do ich miejscowosci. Oznacza to, ze aby dostac sie do Laskarzewa trzeba bedzie pojechac „stara” droga przez miasto i dopiero tam skrecic na Laskarzew. Groze sytuacji uswiadomil radnym Marek Niedzwiedz – radny powiatowy, który przyjechal na sesje, by omówic plany budowy. – Nie wyobrazam sobie, zeby dla 30 tysiecy osób mieszkajacych po tej stronie Garwolina nie bylo zadnego zjazdu! – grzmial Marek Niedzwiedz. – Chodzi tu równiez o bezpieczenstwo tych mieszkanców. Przeciez w momencie powstania obwodnicy karetki moglyby dotrzec tu o wiele szybciej, a tak beda musialy jezdzic stara droga. Co gorsza, jesli na obwodnicy wlasnie gdzies niedaleko Laskarzewa dojdzie, to wypadku, to pogotowie bedzie musialo jechac do najblizszego zjazdu na ulicy Stacyjnej w Garwolinie lub tez w Sulbinach, zeby w ogóle dostac sie na te droge. Tutaj nie ma zjazdu dla 30 tysiecy osób, a w Mietnem, gdzie mieszka 500 osób, zjazd jest.
Z reka w nocniku
– Dlaczego nie wiedzielismy o tym wczesniej? Dlaczego nie przyjechal pan do nas pól roku wczesniej? – pytal radny z Laskarzewa Wieslaw Ragus.
– W poprzedniej koncepcji budowy obwodnicy zjazd do Laskarzewa byl – odpowiedzial M. Niedzwiedz. – Zreszta bylem u was w marcu, kiedy obowiazki burmistrza pelnil pan Miroslaw Lukowski, i mówilem o sytuacji. Wtedy przewodniczacy Rady Tomasz Józwicki wystosowal pismo w tej sprawie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ponadto okazuje sie, ze w Mietnem beda dwa zjazdy i tam pójda wszystkie pieniadze, bo powstanie tam strefa aktywizacji gospodarczej.
Radni z Laskarzewa postanowili wiec wystosowac pisma do poslów i wladz samorzadowych z tego terenu, by prosic o pomoc w ich sprawie. – Trzeba po prostu wystosowac apel do wszystkich swietych – stwierdzil jeden z radnych.
Nastroje radnych uspokaja posel Stanislawa Przadka. – Uczestniczylam we wszystkich pracach dotyczacych obwodnicy, poczawszy od jej koncepcji po plany techniczne – mówi St. Przadka. – Nalezy jednak pamietac o tym, ze na trasie ekspresowej nie moze byc za duzo zjazdów, bo wtedy traci ona parametry takiej trasy i staje sie zwykla droga. Nie ma grozby, ze Laskarzew zostanie odciety od trasy. Mieszkancy tego miasta na obwodnice beda mogli wjechac w Sulbinach.
Zaniepokojenie radnych wzbudzil dodatkowo fakt modernizacji trasy krajowej nr 17 i przerobienie jej na droge ekspresowa. Jest to kwestia kilku lat, ale radnym nie podoba sie zawarta tam koncepcja. – Widzialem juz te plany – dodaje M. Niedzwiedz. – Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze równiez tam nie zaplanowano zjazdu na Laskarzew. Do Laskarzewa bedzie mozna skrecic tylko w Garwolinie lub tez jechac przez Sobolew. Droga na Kacprówek znajdujaca sie kilka kilometrów za Garwolinem, która jest teraz droga ekspresowa, nawet nie zostala ujeta w tych planach jako zjazd. Zostala potraktowana jako zwykla droga polna!
Te „rewelacje” zdenerwowaly radnych, szczególnie w kontekscie planów budowy w Laskarzewie zakladu produkcyjnego, który ma zatrudniac kilkaset osób. – Jak to mozliwe? – niemal krzyczeli radni. – Jaki przedsiebiorca do nas przyjdzie, jesli sie dowie, ze zadnym duzym samochodem do nas nie dojedzie. Bo chyba Zukiem nie bedzie wozil swoich towarów! Beda powstawac zaklady w Sobolewie, bo tam ma byc pierwszy zjazd z ekspresówki, ale nie u nas!
– Trasa nr 17 rzeczywiscie bedzie modernizowana – mówi posel Stanislawa Przadka. – Na razie nie ma jednak powodów do paniki. Na pewno plany modernizacji bede konsultowane z miejscowymi samorzadami i bedziemy pilnowac, zeby nie doszlo do zadnego przeoczenia.