Kazdy piatek, jako dzien upamietniajacy smierc Chrystusa, jest dla katolików, zgodnie z przykazaniami, dniem pokutnym, w którym nie mozna uczestniczyc w hucznych zabawach i nalezy powstrzymywac sie od pokarmów miesnych. A co z tegorocznym Sylwestrem? Wielu moze nie zaprzata sobie glowy takim dylematem, ale dla osób religijnych pytanie nie jest bez znaczenia.
Z przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego wynika, ze dniami pokutnymi sa wszystkie piatki calego roku, a szczególnie okres Wielkiego Postu (kanon 1250).
Choc sylwester w tym roku wypada w piatek, bedzie mozna tego dnia jesc mieso. Prawo Kanoniczne zezwala bowiem biskupom ordynariuszom udzielac w okreslonych okolicznosciach dyspensy od obowiazku zachowania pokutnego charakteru piatku. W diecezjach osciennych biskupi takie decyzje podjeli juz na dwa tygodnie przed swietami. Arcybiskup Metropolita Lubelski, Józef Zycinski, stwierdzil, ze wierni korzystajacy z dyspensy powinni uczynic w stosownym czasie inne dziela pokutne, a przede wszystkim o charakterze religijnym albo charytatywnym.
Na forum dyskusyjnym www.katolik.pl znalezlismy zgola inne tlumaczenie szczególnego zwolnienia katolików z pokuty w sylwestrowy piatek. Administrator wspomnianego serwisu odpowiadajac na pytanie zainteresowanego, stwierdzil, ze 31 grudnia trwa oktawa Bozego Narodzenia, której ranga jest wyzsza od zwyklego piatku, wiec nic nie stoi na przeszkodzie, by hucznie, wesolo i bez skrepowania nakazami pokutnymi witac Nowy Rok.
– Interpretujemy przepisy w taki sposób, by nie lamac sumien ludzkich, bo nie o to przeciez chodzi Kosciolowi, ale powolywanie sie na range oktawy Bozego Narodzenia nie jest wlasciwe – powiedzial nam ks. Pawel Siedlanowski, rzecznik prasowy Kurii Siedleckiej. – Biskup Ordynariusz, ks. Zbigniew Kiernikowski, podjal decyzje o udzieleniu wiernym naszej diecezji dyspensy na sylwestrowy piatek. List z decyzja biskupa byl czytany w kosciolach diecezji w niedziele, drugiego dnia swiat – wyjasnil ks. P. Siedlanowski.
Przeboje roku w wydaniu kosciola.
Rozbawila mnie bardzo decyzja dzialaczy kosciola katolickiego,którzy podjeli decyzje o dyspensie na sylwestra-panowie to chyba kawal na koniec roku w waszym wydaniu.Psychologowie to z was sa dobzy i wiecie kiedy sie ustawic bokiem do wiatru jak wieje w oc