Kryzys dotknal struktur Samoobrony w powiecie losickim. Jednosc i zwartosc szeregów zostala rozbita, Tylko przez kogo? Wladze powiatowe partii, na czele z przewodniczaca, zostaly odwolane. Czlonkowie Samoobrony zrzucaja te dywersyjna robote na posla Krzysztofa Filipka.
Na odwolanie nie utyskuja jednak czlonkowie wladz losickiej Samoobrony, a zwykli szeregowi czlonkowie. Uwazaja, ze posel Krzysztof Filipek, prawa reka Andrzeja Leppera, nie majac uprawnien statutowych podjal jednoosobowa decyzje odwolujaca caly Zarzad. – Nie jestesmy zakladnikami w rekach posla Filipka, lecz tylko dzialaczami spolecznymi – pisza w skardze.
Ludzie Samoobrony z powiatu losickeigo podejrzewaja, iz dokonane zmiany w lokalnych strukturach wladzy partyjnej to nic innego, jak przymiarki, jak sami to okreslaja, do zrzucenia „spadochroniarza” na teren powiatu w kontekscie zblizajacych sie wyborów do Sejmu i Senatu. Tym „spadochroniarzem” ma byc radny sejmiku mazowieckiego z nadania Samoobrony, Grzegorz Skwierczynski. Doly partyjne podejrzewaja, ze na poczatku radny-„spadochroniarz”, dzialacz z centrali ugrupowania, ma sprawowac opieke nad losicka Samoobrona, a potem zostanie wpisany na listy wyborcze, by stad kandydowac do parlamentu. – Decyzja, jaka podjal posel Filipek, nie ma nic wspólnego z logika i zdrowym rozsadkiem. Ma na celu podporzadkowanie nas sugestii jednej osoby – skarza sie.
Skargi czlonków Samoobrony z Losic dotarly do przewodniczacego Andrzeja Leppera i do posla Krzysztofa Filipka. Poesl K. Filipek, jako przewodniczacy Samoobrony na Mazowszu, ocenia, ze tych ponad 20 dzialaczy z terenu, zamiast pisania skarg, powinno wziac sie za robote.
Odwolania poszczególnych zarzadów Samoobrony w powiatach, to skutek niewywiazania sie ludzi w terenie z obowiazku zbierania podpisów pod listami kandydatów Samoobrony do Parlamentu Europejskiego. Prezydium partii ustalilo, ze w kazdym powiecie musi byc zebranych 1000 podpisów popierajacych kandydata Samoobrony. – Kazdy z góry byl uprzedzony – mówi posel K. Filipek – i poinformowany o konsekwencjach, co bedzie, jezeli podpisów nie zbiora. W Losicach przewodniczaca i zarzad zlekcewazyli to, co do nich nalezalo. Nie wykonali zadania. Taki zarzad funkcjonowac nie moze. Nie spelnil oczekiwan partii. Zle kierowal struktura partyjna w powiecie. Na Mazowszu ukaranych zostalo 8 zarzadów partii na 42 funkcjonujace,
a wiec Losice nie byly jedyne.
Tymczasem dzialacze partyjni z Losic przypominaja swoje zaslugi poniesione podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. – To w naszym powiecie Samoobrona osiagnela najlepsze wyniki do PE na poludniowym Podlasiu – komentuja. – Uzyskala 40 proc. poparcia glosujacych wyborców. Wczesniej w referendum unijnym nasz powiat byl jednym z 10 w kraju, w którym w wiekszosci (57 proc.) wyborcy glosowali zgodnie z sugestiami partii.
Glos przewodniczacego mazowieckiej Samoobrony Krzysztofa Filipka jest jednak w tej kwestii jednoznaczny i ostateczny. Przewodniczacy jest oburzony sformulowaniami pod adresem Grzegorza Skwierczynskiego. – Jak mozna osobe, która do samorzadu Mazowsza startowala z list okregu siedlecko-ostroleckiego nazwac „spadochroniarzem”? – pyta.
Przy okazji konfliktu, jaki pojawil sie w strukturach losickiej Samoobrony, konfliktu dolów partyjnych z szefem wladz mazowieckich partii, rysuje sie kolejny – tym razem posla
K. Filipka i senatora Slawomira Izdebskiego. W skardze wystosowanej przez dzialaczy z Losic jest sugestia, ze do tej pory opieke nad losicka Samoobrona nalezycie sprawowal senator Slawomir Izdebski, a w takiej sytuacji po co zmieniac opiekuna na przybywajacego nie wiadomo skad Grzegorza Skwierczynskiego? – Tu sa dwa nazwiska. Jedno przedstawione w pozytywnym swietle, a drugie w negatywnym – komentuje posel K. Filipek. – Ja z tego wyciagam wnioski. Znamienne jest takze i to, ze list, w którym rozeslane zostaly skargi dzialaczy Samoobrony, znajdowal sie w kopercie z nadrukiem: Senator Rzeczypospolitej Polskiej.
Senator S. Izdebski zdaje sie byc zaskoczony calym zamieszaniem. Zaprzecza tez, by byl opiekunem dzialaczy losickich. – W statucie nie ma czegos takiego, jak sprawowanie opieki. – wyjasnia. – Moglem tym ludziom pomagac, doradzac. Ale jezeli oni wysylali gdzies jakies skargi, to poza moja wiedza. Teraz moze byc to odebrane, ze ja gdzies mieszam. Tymczasem kiedy ja zaczynalem dzialalnosc partyjna, to oni patelnie ciagali po podwórku i zony klepali w lózku.
A koperty? Pochodza od senatora… – Dawalem dzialaczom koperty – wyjasnia senator – by nie musieli placic za znaczki i wysylanie listów.
– Ktos próbuje zrobic zamieszanie – wyciaga wnioski posel K. Filipek. – Ja kopert nie rozdaje. Skad ludzie je maja? Uprzedzalem senatora, ze jezeli mówi prawde, to jest OK. Ale jezeli jego nazwisko w protescie czlonków Samoobrony z Losic pojawilo sie nie bezpodstawnie – to jest zle. Dzialania, które przedstawiaja partie w zlym swietle do niczego dobrego nie prowadza.
No poczatku stycznia w powiecie losickim zostanie wybrany nowy zarzad Samoobrony. Jednak ludzie juz czuja, ze to co sie dzieje, to przygotowania do nowych wyborów parlamentarnych. Stad dzialacze z Losic zaapelowali do wyborców: – Ostrzegamy elektorat Samoobrony RP przed wyborem ludzi, którzy za cel stawiaja swoje osobiste sprawy do robienia kariery politycznej za wszelka cene.