Obnizenie o polowe diet radnych i zmniejszenie pensji staroscie, zrezygnowanie z jednego wiceprzewodniczacego Rady Powiatu oraz ograniczenie o dwie osoby liczebnosci Zarzadu – takie pomysly na szukanie oszczednosci zglosil w ubieglym tygodniu opozycyjny klub radnych Nasz Powiat. Wszystkie propozycje zostaly jednak zdecydowanie odrzucone przez rzadzaca powiatem koalicje zlozona z: SLD, Samoobrony i prawicowej Wspólnoty Samorzadowej.
Jak wyjasnial radny Jerzy Kosiorek, powodem szukania oszczednosci sa zapowiadane ciecia w budzecie powiatu na 2005 r. Wladze powiatu zapowiedzialy juz, ze nie znajda pieniedzy, miedzy innymi, na dokonczenie hali sportowej przy ZSP w Lochowie, budowanej wspólnie z tamtejszym samorzadem. – Nie mozemy powiedziec dzieciom, ze nie beda mialy gdzie cwiczyc. Chcemy szukac pieniedzy, wiec zaczynamy od siebie, najpierw tniemy wlasne wydatki – mówil Jerzy Kosiorek.
– Jak mówi sie o zmniejszeniu diet radnych i liczebnosci Zarzadu, to jest to nosne spolecznie – przyznal starosta Bogdan Dolinski. Jego zdaniem propozycje klubu Nasz Powiat nie wynikaja jednak
z checi szukania oszczednosci, ale „sa próba wsypania piasku w tryby dobrze dzialajacej maszyny”, a ich celem jest wywolanie fermentu w koalicji. (Po zmniejszeniu liczby stanowisk móglby rozsypac sie powyborczy uklad rzadzacy.) Jak podkreslal starosta, w porównaniu z poprzednia kadencja w Starostwie znaczaco zmniejszyly sie koszty utrzymania wladzy – mniej jest posiedzen Zarzadu, a diety radnych i tak naleza do najnizszych.
Starosta Bogdan Dolinski zaproponowal radnym opozycji, aby – jesli zle oceniaja jego prace – zglosili wniosek o jego odwolanie. Za obnizeniem diet i zmniejszeniem liczebnosci zarzadu i prezydium glosowali: Irena Buczynska, Krzysztof Fedorczyk, Zuzanna Gago, Jerzy Kosiorek, Andrzej Nowotka, Slawomir Salach, Halina Wierzcholowska, Andrzej Wrochna. Pozostali radni: SLD, Samoobrony i prawicowej Wspólnoty Samorzadowej byli przeciw. Oba wnioski zostaly odrzucone stosunkiem glosów 11 do 8 . Taki sam los spotkala propozycja zmniejszenia do ustawowego minimum pensji starosty. Przy okazji dyskusji na ten temat starosta Bogdan Dolinski mial okazje wysluchac wielu pochwal pod swoim adresem. Przeciwko obnizce pensji zdecydowanie opowiedzial sie przewodniczacy Rady Powiatu, Zygmunt Orlowski. Jego zdaniem obnizenie poborów swiadczyloby o tym, ze Rada Powiatu zle ocenia prace starosty lub za cos go karze, a nic takiego przeciez nie ma miejsca.
– My nie oceniamy starosty, ale szukamy oszczednosci – replikowal przewodniczacy klubu Nasz Powiat, Krzysztof Fedorczyk.
Jak mówil przewodniczacy Zygmunt Orlowski, od poczatku kadencji starosta nie rozliczyl ani jednej sluzbowej delegacji, podróze sluzbowe odbywal wiec na wlasny koszt. Nie otrzymal równiez zadnych nagród ani premii.
– To osoba godna stolka, operatywna i komunikatywna – chwalila Bogdana Dolinskiego radna, czlonek Zarzadu, Teresa Chabiera. Pensji staroscie nie obnizono.
Radni powiatu wegrowskiego
radni z egzotycznej koalicji w powiecie wegrowskim przesiakli widocznie atmosfera panujaca w polskim parlamencie. Nie chca oddac ani grosza ze swego, lepiej zadluzac powiatowy budzet niz myslec o zmniejszaniu kosztów utrzymania. Nic dziwnego przeciez caly
powiat wegrowski
Przeciez to wyraznie widac po wynikach glosowania, ze obecna koalicja trzyma sie tylko datego, ze wszyscy maja jakies stolki – czyli kazdy ma jakis interes do osiagniecia w powiecie. Nie sa to wielkie interesy chodzi tutaj np. o diety. Wysokosc diet przew