Wies Okrzeja (gmina Krzywda) sprzeciwia sie likwidacji urzedu pocztowego.
Zamkniecie poczty i przeksztalcenie jej w agencje mialo nastapic po 10 stycznia. Dzieki szybkiej akcji mieszkanców wsi i lokalnych radnych, termin udalo sie odsunac
w czasie. Byc moze uda sie obronic poczte, bo rozmowy nadal trwaja.
Zamkniecia poczty chce Rejonowy Urzad Poczty w Bialej Podlaskiej. Powodem podjecia decyzji o likwidacji jest nierentownosc placówki. Okrzeja i sasiadujace z nia wsie nie chca nawet slyszec o takim rozwiazaniu.
– Uruchomienie agencji pocztowej to nie to samo, nie wszystko uda nam sie tam zalatwic i w wielu sprawach trzeba bedzie jezdzic do odleglej Krzywdy. To dla wielu osób, starszych i niedoleznych, bariera nie do pokonania – mówi Teresa O., mieszkanka okolicy.
Zapobiec zamknieciu placówki próbuja dwaj radni gminy: Zbigniew Wojtasiewicz i Krzysztof Sulej. Zaprosili oni do Okrzei szefowa RUP w Bialej Podlaskiej, Haline Stasiewicz. Kierowniczka przyjechala we wtorek (4 stycznia) razem ze swoja zastepczynia Urszula Skrzypiak. Lokalna spolecznosc, oprócz wspomnianych radnych, reprezentowali: dyrektor Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej Antoni Cybulski, czlonek zarzadu powiatu Wladyslaw Mika, dyrektor Zespolu Szkól w Radoryzu Smolanym Jerzy Józwik.
W imieniu mieszkanców wystepowal Edward Bialach z Huty Dabrowy.
– Przekonywalismy przedstawicielki poczty, ze proponowane otwarcie agencji nie spelnia oczekiwan spoleczenstwa. Dlatego bedziemy wspólnie szukac rozwiazan. Na poczatek dobre i to, ze decyzje jeszcze nie zapadly i likwidacja planowana na 10 stycznia zostala wstrzymana – mówi radny Zbigniew Wojtasiewicz.