Az 150 elektorów zastanawialo sie, na kogo oddac swój glos. W wyniku ich decyzji nowym rektorem Akademii Podlaskiej w Siedlcach zostal prof. Edward Pawlowski. Pelnienie swojej funkcji zacznie we wrzesniu tego roku. Do tego czasu Akademia bedzie rzadzil dotychczasowy rektor, prof. Antoni Jówko, który nie mógl ubiegac sie o ponowna elekcje, bowiem nie mozna byc rektorem trzy kadencje z rzedu. Wybory przyniosly wiec nowe rozstrzygniecia, za sprawa których odzyly upiory przeszlosci… Przy okazji elekcji znów pojawily sie okreslenia: czerwona uczelnia, „dymitrowka”, przechowalnia czerwonej profesury.
Skad tak ostre sformulowania uzywane przy okazji tak waznego dla uczelni wydarzenia? Glównie za sprawa bohaterów owego wydarzenia, czyli kandydatów na rektora. Poza prof. Edwardem Pawlowskim, dotychczasowym prorektorem ds. nauki, do wyborów staneli: prof. Piotr Matusak, dziekan Wydzialu Humanistycznego oraz prof. Bogumil Leszczynski, dziekan Wydzialu Rolniczego. Profesorom Pawlowskiemu i Matusakowi wypomina sie dzis, ze siedlecka uczelnia byla dla nich „schronieniem”, kiedy na poczatku lat 90. odeszli z Wojskowego Instytutu Historycznego, ongis im. Wandy Wasilewskiej. Okazuje sie, ze taki patron ciazy do dzis. Do dzis mówi sie o desancie czerwonych pulkowników na siedlecka uczelnie.
Pewnych zaszlosci nie da sie uznac za niebyle. Wyciaganie ich jednak po kilkunastu latach na pierwszy plan budzi na uczelni rózne komentarze.
Tymoteusz Woszczynski, sekretarz rektora: – To godzi w interesy calej uczelni, calego srodowiska i studentów.
Adam Bobryk, rzecznik prasowy AP: – Wyolbrzymianie tych aspektów jest zupelnie niepotrzebne. Sa duzo wazniejsze sprawy, przede wszystkim przyszlosc uczelni. Nie wolno zreszta podwazac czyjegos dorobku naukowego i dydaktycznego tylko dlatego, ze przez pewien czas pracowal na danej uczelni.
A nowy rektor najwyrazniej chce sie zdystansowac od calej sprawy, co jest postawa zapewne wygodna, a moze i najbardziej racjonalna i rozsadna. Na pytanie o to, czy przypominane dzisiaj zaszlosci nie beda ciazyly na uczelni, rektor odpowiada: – Nie chce tego wszystkiego komentowac i w ogóle mówic na ten temat. I nie chodzi tu wcale o jakies moje partykularne interesy, le
o dobro uczelni.
Nastepnego dnia po wyborze profesor E. Pawlowski nie chcial sie tez odniesc do „poglosek” o jego zamiarach zgloszenia na stanowisko prorektora ds. nauki prof. P. Matusaka.
– Ktos chyba wie lepiej ode mnie, co zamierzam zrobic. – Mam swoich kandydatów na trzech prorektorów, ale ich nazwiska wyjawie za kilka dni. Zreszta nie sprawy kadrowe sa dla mnie najwazniejsze, ale sama uczelnia. Moge powiedziec tylko, ze w jej funkcjonowaniu nie przewiduje zadnych rewolucji. Najwieksze sukcesy osiaga sie przy stabilnym rozwoju i wlasnie o to bede sie troszczyl szczególnie.
A siedlecka uczelnia nie zawsze byla tak stabilna. Niektórzy do dzis z niechecia mówia o okresie z poczatku lat 90., kiedy to uczelnia przechodzila czas zametu…
– To byla zmiana wladzy, prawdziwa rewolucja na uczelni – mówi A. Bobryk. – A skutek byl taki, ze przezywalismy prawdziwy zastój.
Sa jednak tacy, którzy twierdza, ze deklarowana przez nowego rektora stabilizacja moze oznaczac marazm i zakotwiczenie Akademii w zaszlosciach partyjno-wojskowych… Tylko ze takie oceny trzeba odniesc do realiów wyborczych, w tym wypadku bardzo demokratycznych.
Rektor Akademii Podlaskiej byl wybierany przez 150 elektorów. Reprezentowali oni wszystkie grupy zawodowe na uczelni, zarówno profesorów, jak i pracowników obslugi. Swoja reprezentacje mieli oczywiscie takze studenci. A jak wyloniono tak liczna grupe samych elektorów? Otóz takze oni zostali wybrani w swoich grupach zawodowych. Jest to wiec grono w pelni reprezentatywne dla calej uczelni. I wlasnie to grono elektorów zglasza kandydatów na rektora – sposród samodzielnych pracowników naukowych. Po zsumowaniu glosów, do bezposredniej walki przechodzi trzech kandydatów. System wiec dosc pracochlonny i skomplikowany, ale gwarantujacy eliminacje wszelkich ukladów i koterii. Tym samym taki wolny wybór powinien eli-minowac zarzuty o pochodzenie…
A jak rozgrywal sie final wyborów? W pierw-szej turze prof. Bogumil Leszczynski otrzymal 39 glosów, prof. Piotr Matusak 50, a prof. Edward Pawlowski 55 glosów. W drugiej turze (juz bez B. Leszczynskiego) Piotr Matusak otrzymal 55, a Edward Pawlowski 71 glosów. Wlasnie tyle wynosila wymagana wiekszosc. Cóz, wyroki demokracji nie wszystkim moga sie podobac, ale wszyscy powinni je uszanowac.
Rozmowe z JM Rektorem zamiescimy w jednym z kolejnych wydan.
jerum
Czy naprawde AP to postkomunistyczna sitwa? jak my.slicie/
Belle PRL
To w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej Siedlce z powiatowej dziury staly sie preznym osrodkiem gospodarczym, kulturalnym i oswiatowym.
Wlasnie dzieki dzialaczom i naukowcom, czlonkom PZPR powstala uczelnia.
Siedleckie osiedla mieszkaniowe powstawal
I ZNOWU TO SAMO
NASTEPNA ZMIANA JEGNEGO KOMUCHA NA NASTEPNEGO. ALE COZ SIE DZIWIC JAKI RZaD TAKI SWAD. A MOZE PRZYKLAD BIORA OD FRASYNIUKA I MAZOWIECKIEGO -NOWA JAKOSC MAZOWIECKI KUPIL SOBIE NAWET NOWY GARNITUR ALE NAZWY NIE UMIELI UPILNOWAC 🙂 SKONCZMY WKONCU Z KOMUCHA
Ochronka.
Dlaczego nasza siedlecka uczelnia musi byc ochronka dla starych komunistów,którzy juz oblecieli wszystkie stanowiska i na sam koniec kadencji zawsze taki jeden z drugim laduje w siedlcach gdzie dochodzi swoich spokojnych dni po zmianie skóry i przebarwien