21 października około godz. 10.25 na ul. Partyzantów w Siedlcach, w rejonie Ronda Solidarności, gdy 56-letni referent Ogniwa Ochronnego Sekcji Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach wracał swoim samochodem do domu, zauważył 78-letniego rowerzystę, za którym się ciągnął dym. Dym wydobywał się z…. pleców.
Obserwujący rowerzystę policjant zareagował natychmiast. Zatrzymał samochód. Rowerzysta również się zatrzymał. Policjant podbiegł do rowerzysty, który był zdezorientowany, po czym zerwał z niego palącą się jesionkę. W tym czasie obserwujący zdarzenie ludzie zadzwonili do dyż. Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach i na Pogotowie Ratunkowe. Postawa interweniującego policjanta zasługuje na najwyższą pochwałę i uznanie.
Rowerzysta doznał poparzeń II i III stopnia. Został przewieziony karetką do szpitala. Jak się okazało, zapalił się, gdyż jadąc rowerem palił papierosa. W pewnym momencie papieros wypadł mu z ust i wpadł pomiędzy jesionkę i sweter.
ll
Widać, że nie taki policjant straszny jak Go malują.. 😉
podobno…
…zdusił płomień okładając gościa pałką.