REKLAMA
7.7 C
Siedlce
Reklama

Znowu do sądu

Krzysztof Ośka, dyrektor Publicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Żelechowie, pod koniec lutego został odwołany ze swojej funkcji. Burmistrz, który go odwołał, jako powód podał niezłożenie w terminie oświadczenia majątkowego.

Dyrektor twierdzi, że taki dokument w urzędzie złożył. Co prawda, nie ma na to dowodów, ale za nim przemawia jeszcze jeden argument. Burmistrz mógł go odwołać, ale najpóźniej do połowy listopada. Termin jednak przegapił… 
Konflikt między burmistrzem Żelechowa Leonardem Gulą a Krzysztofem Ośką toczy się już od dłuższego czasu. Kiedyś dobrzy znajomi, teraz niemal wrogowie. Już raz burmistrz próbował zaszkodzić dyrektorowi. Najpierw dał mu naganę, a potem upomnienie. K. Ośka się z tym nie zgodził i po sprawiedliwość poszedł do sądu. Sąd w uzasadnieniu wyroku stwierdził nawet, iż burmistrz powinien się cieszyć, że ma tak dobrego pracownika, a nie go karać. Nie wiadomo, czy się cieszył, bo niedługo po prawomocnym wyroku doszło do wyborów samorządowych. Gmina Żelechów była tylko jedną z dwóch w całym powiecie garwolińskim, gdzie odbyła się II tura wyborów. Rywalizowali w niej właśnie ci dwaj panowie. Z niewielką przewagą wybory wygrał L. Gula.

Powołany, odwołany Jeszcze przed wyborami odbył się konkurs na stanowisko dyrektora gimnazjum. Startował w nim K. Ośka, który pełnił tę funkcję od 1 września 2001 roku. K. Ośka konkurs wygrał, ale powołanie otrzymał tylko na rok. Odebrał je 12 września. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, w terminie 30 dni powinien złożyć oświadczenie majątkowe. – Złożyłem jak zwykle w Urzędzie Miasta i Gminy – tłumaczy K. Ośka. – Niestety, nie ma na to żadnego potwierdzenia, bo w ubiegłym roku, podobnie jak w latach poprzednich, zostawiałem dokument w pokoju i wychodziłem. Żadnych zaświadczeń nie brałem. Potem były wybory samorządowe. I nagle, 19 lutego br., dyrektorowi wręczono pismo podpisane przez zastępcę burmistrza A. Szubielskiego, w którym prosi on o „przedłożenie pisemnych informacji dotyczących niezłożenia (…) oświadczenia majątkowego”. – Byłem zdziwiony tym pismem, ale odpowiedziałem, że oświadczenie złożyłem – dodaje K. Ośka. 27 lutego w szkole pojawiły się dwie pracownice gminy, które przyniosły dokument odwołujący dyrektora ze stanowiska. – Powołanie otrzymałem od sekretarki na korytarzu, a z odwołaniem też nikt z władz gminnych się do mnie nie pofatygował – wzdycha były już dyrektor. W całej tej sprawie jest jeszcze jeden haczyk. Otóż nawet jeśli dyrektor nie złożyłby wymaganego oświadczenia w odpowiednim terminie, czyli do 12 października, to burmistrz powinien go odwołać najpóźniej w ciągu kolejnych 30 dni, czyli mniej więcej do połowy listopada! O tym mówi ta sama ustawa, na którą burmistrz powołuje się w piśmie odwołującym dyrektora! Dokładny zapis ustawowy brzmi następująco: Jeżeli zastępca wójta, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca i członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta nie złożą w terminie oświadczenia majątkowego (…) właściwy organ odwołuje ich albo rozwiązuje z nimi umowę o pracę najpóźniej po upływie 30 dni od dnia, w którym upłynął termin do złożenia oświadczenia lub informacji (dyrektor jest tu traktowany jako kierownik jednostki organizacyjnej gminy – przyp. red.). Pozostaje więc pytanie, dlaczego burmistrz nie odwołał dyrektora ponad 3 miesiące temu, skoro jego zdaniem nie złożył on oświadczenia? – Zdaję sobie sprawę z tego, że nie udowodnię, iż oświadczenie złożyłem – mówi K. Ośka. – Dziwi mnie jednak to, dlaczego mnie wtedy nie odwołano. Rozmawiałem z prawnikami i oni twierdzą, że burmistrz miał na to tylko i wyłącznie 30 dni. Do tego terminu się nie zastosował, więc nie miał już prawa mnie odwołać. Natomiast burmistrz L. Gula twierdzi, że odwołał dyrektora w takim terminie, „aby nie wykorzystać tej trudnej sytuacji prawnej – w jakiej znajdował się dyrektor Krzysztof Ośka – w kampanii wyborczej, decyzję podjąłem po wyborach”. O dalszym losie K. Ośki zdecyduje sąd. Na razie pracuje on w gimnazjum jako nauczyciel. Obowiązki dyrektora przejęła zaś jego dotychczasowa zastępczyni. Postawili się! Przy okazji tej sprawy w Żelechowie stała się rzecz niezwykła. Po stronie skonfliktowanego z burmistrzem byłego dyrektora stanęła duża część mieszkańców. Do tej pory decyzjom burmistrza się oni nie przeciwstawiali. Kilka dni po odwołaniu dyrektora pikietę w szkole zorganizowali uczniowie. „Ośka dyrektorem, on jest naszym wzorem”, „Zostawcie dyrektora” – takie hasła wypisali na transparentach. Wszystko odbyło się przed lekcjami. W poniedziałek (5 marca) w Żelechowie pojawili się przedstawiciele Kuratorium Oświaty. Zorganizowano specjalny apel, na którym powiedzieli oni uczniom, że organizowanie takich pikiet jest niedopuszczalne. Adam Skup, dyrektor siedleckiej delegatury Kuratorium Oświaty w Warszawie, przyznał jednak, że po raz pierwszy spotkał się z sytuacją, gdy uczniowie stanęli w obronie dyrektora. Na pytanie, czy tak nagła zmiana dyrektora jest potrzebna szkole, odpowiada: – Na pewno nie, ale ktoś przecież podjął taką decyzję. Takie zawirowania w trakcie roku szkolnego są szkołom niepotrzebne. Burmistrz L. Gula też ma swój pogląd na protest. – Źle się stało, że osoby chcące oprotestować tę decyzję usiłują wykorzystać do tego celu dzieci, co stoi w jawnej sprzeczności z wychowawczą funkcją szkoły – pisze burmistrz w faksie przesłanym do naszej redakcji. W dniu protestu, K. Ośki na terenie szkoły jednak nie było.

Jeszcze przed wyborami odbył się konkurs na stanowisko dyrektora gimnazjum. Startował w nim K. Ośka, który pełnił tę funkcję od 1 września 2001 roku. K. Ośka konkurs wygrał, ale powołanie otrzymał tylko na rok. Odebrał je 12 września. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, w terminie 30 dni powinien złożyć oświadczenie majątkowe. – Złożyłem jak zwykle w Urzędzie Miasta i Gminy – tłumaczy K. Ośka. – Niestety, nie ma na to żadnego potwierdzenia, bo w ubiegłym roku, podobnie jak w latach poprzednich, zostawiałem dokument w pokoju i wychodziłem. Żadnych zaświadczeń nie brałem. Potem były wybory samorządowe. I nagle, 19 lutego br., dyrektorowi wręczono pismo podpisane przez zastępcę burmistrza A. Szubielskiego, w którym prosi on o „przedłożenie pisemnych informacji dotyczących niezłożenia (…) oświadczenia majątkowego”. – Byłem zdziwiony tym pismem, ale odpowiedziałem, że oświadczenie złożyłem – dodaje K. Ośka. 27 lutego w szkole pojawiły się dwie pracownice gminy, które przyniosły dokument odwołujący dyrektora ze stanowiska. – Powołanie otrzymałem od sekretarki na korytarzu, a z odwołaniem też nikt z władz gminnych się do mnie nie pofatygował – wzdycha były już dyrektor. W całej tej sprawie jest jeszcze jeden haczyk. Otóż nawet jeśli dyrektor nie złożyłby wymaganego oświadczenia w odpowiednim terminie, czyli do 12 października, to burmistrz powinien go odwołać najpóźniej w ciągu kolejnych 30 dni, czyli mniej więcej do połowy listopada! O tym mówi ta sama ustawa, na którą burmistrz powołuje się w piśmie odwołującym dyrektora! Dokładny zapis ustawowy brzmi następująco: (dyrektor jest tu traktowany jako kierownik jednostki organizacyjnej gminy – przyp. red.). Pozostaje więc pytanie, dlaczego burmistrz nie odwołał dyrektora ponad 3 miesiące temu, skoro jego zdaniem nie złożył on oświadczenia? – Zdaję sobie sprawę z tego, że nie udowodnię, iż oświadczenie złożyłem – mówi K. Ośka. – Dziwi mnie jednak to, dlaczego mnie wtedy nie odwołano. Rozmawiałem z prawnikami i oni twierdzą, że burmistrz miał na to tylko i wyłącznie 30 dni. Do tego terminu się nie zastosował, więc nie miał już prawa mnie odwołać. Natomiast burmistrz L. Gula twierdzi, że odwołał dyrektora w takim terminie, „aby nie wykorzystać tej trudnej sytuacji prawnej – w jakiej znajdował się dyrektor Krzysztof Ośka – w kampanii wyborczej, decyzję podjąłem po wyborach”. O dalszym losie K. Ośki zdecyduje sąd. Na razie pracuje on w gimnazjum jako nauczyciel. Obowiązki dyrektora przejęła zaś jego dotychczasowa zastępczyni. Przy okazji tej sprawy w Żelechowie stała się rzecz niezwykła. Po stronie skonfliktowanego z burmistrzem byłego dyrektora stanęła duża część mieszkańców. Do tej pory decyzjom burmistrza się oni nie przeciwstawiali. Kilka dni po odwołaniu dyrektora pikietę w szkole zorganizowali uczniowie. „Ośka dyrektorem, on jest naszym wzorem”, „Zostawcie dyrektora” – takie hasła wypisali na transparentach. Wszystko odbyło się przed lekcjami. W poniedziałek (5 marca) w Żelechowie pojawili się przedstawiciele Kuratorium Oświaty. Zorganizowano specjalny apel, na którym powiedzieli oni uczniom, że organizowanie takich pikiet jest niedopuszczalne. , dyrektor siedleckiej delegatury Kuratorium Oświaty w Warszawie, przyznał jednak, że po raz pierwszy spotkał się z sytuacją, gdy uczniowie stanęli w obronie dyrektora. Na pytanie, czy tak nagła zmiana dyrektora jest potrzebna szkole, odpowiada: – Na pewno nie, ale ktoś przecież podjął taką decyzję. Takie zawirowania w trakcie roku szkolnego są szkołom niepotrzebne. Burmistrz L. Gula też ma swój pogląd na protest. – Źle się stało, że osoby chcące oprotestować tę decyzję usiłują wykorzystać do tego celu dzieci, co stoi w jawnej sprzeczności z wychowawczą funkcją szkoły – pisze burmistrz w faksie przesłanym do naszej redakcji. W dniu protestu, K. Ośki na terenie szkoły jednak nie było.

2 KOMENTARZE
  1. Burmistrz Żelechowa i jego współpracownicy
    Jestem mieszkańcem tego miasta więc nie dziwi mnie że jego burmistrz ze swoją ekipą podejmuje działania na szkodę tego miasta. To nie jest pierwsza sprawa która budzi wątpliwości. Tej ekipie rządzącej w Żelechowie powinien się bliżej przyjrzeć prokurator.

  2. Niewielka przewaga i prokuratura…
    “Z niewielką przewagą wybory wygrał L. Gula.”… Zajrzalem z ciekawosci na strone PKW… 10% (500 glosow wiecej na 4500 wszystkich) to jest niewielka przewaga? Hmm…
    A co do prokuratury to jesli “Mieszkaniec Zelechowa” posiada jakies informacje ktore moglyby prokurature zainteresowac to z tego co wiem nic nie stoi na przeszkodzie zeby je zglosil… Niezlozenie zawiadomnienia o przestepstwie, kiedy sie o nim wie, to tez przestepstwo. Pozdrawiam 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Życia mężczyzny nie udało się uratować

Na DW 803 poza obszarem zabudowanym doszło do wypadku. 4...

Młody siedlczanin z ciężką nogą. Stracił prawo jazdy i słono zapłaci za mandat

Na Alei Kaczyńskich w Łukowie zatrzymano do kontroli drogowej...

Policjant reanimował mężczyznę

W sytuacji zagrożenia liczy się natychmiastowa reakcja, opanowanie i...

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Dachowanie w gminie Łuków

7 października ok. godz. 8 w miejscowości Sięciaszka (gm....

Wybryki w kwestii parkowania i nie tylko, czyli…Zostańcie sygnalistami!

Niektórzy bardzo łatwo usprawiedliwiają sytuacje, kiedy samochody są parkowane...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje