Mieszkańcy Rudnika (gm. Cegłów) są oburzeni prędkością, z jaką motocykliści przemierzają ich miejscowość. Poruszają się po drodze z dużą brawurą.
– To, co się wyprawia u nas Rudniku, szczególnie w niedziele, przechodzi wszelkie pojęcie. Motocykliści jeżdżą tak szybko, że nie sposób dostrzec tablic rejestracyjnych. Ja cały czas walczę o to, żeby z tymi motorami coś zrobić – relacjonował jeden z radnych na sesji rady gminy Cegłów. I zwrócił się wprost do komendanta Komisariatu Policji w Mrozach: – Zróbcie, do diabła, coś z tymi motocyklistami, bo strach jest wyjść na ulicę. Obecny na sali komendant Paweł Król obiecał zgłosić problem do naczelnika ruchu drogowego.
Tylko Rudnik?
A Siedlce? Nieustanny ryk silników wieczorem na ulicach 3 Maja i Kilińskiego. Gdzie jest policja czy straż miejska?
E tam pierdzielenie, najgorsi są ci z pustymi wydechami, zabierać dowody i tyle, tak samo w samochodach.
Krótko
W Siedlcach też DZICZ
A główne siły RZADOWOEJ MILICJI na codziennej akcji od galerią “Staruszka i przejście w miejscu niedozwolonym” – bloczki mandatowe im dowożą tak robota idzie.
Ale i ościenne gminy w niedzielne południe i popołudnie przeżywają najazd pseudo endurowcow,którzy na swoich quadach i crossach dają upust emocjom nagromadzonych w ciągu tygodnia.
Nie pojadą gdzieś na żwirownię tylko jeżdżą po lasach , polach i łąkach.
Przyjedźcie w rejon jeziora żywieckiego, tam można łamać przepisy na wszelkie sposoby- Pseudo policja ma to gdzieś, ważna wypłata!