18-latka z gminy Krzywda wczoraj odebrała upragnione prawo jazdy, ale już wkrótce może je stracić.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 20 w miejscowości Wesołówka, w powiecie łukowskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 18-letnia kierująca fiatem straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu, a następnie doprowadziła do dachowania pojazdu. Okazało się, że tego samego dnia odebrała upragnione prawo jazdy. Badanie alkomatem wykazało, że kierująca była trzeźwa.
Wraz z kierującą podróżowało trzech pasażerów w wieku 18 lat. Wszyscy z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala. Wszyscy mogą mówić o dużym szczęściu, ponieważ ich obrażenia nie zagrażają ich życiu i zdrowiu. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia informuje młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z łukowskiej KPP.
Fot. KPP Łuków
Co poszło nie tak???
Jak to co znów służby nie posypały solą a ślisko jak nie wiem co.
Bo system szkolenia kursantów uczy tylko zdać egzamin.
A jeździć nauczą się dopiero jak dokument odbiorą.
Uwaga na początku kwietnia zginęły dwie 18 latki a troje 18, 18 i 16 lat leżą w szpitalu w stanie krytycznym woj lubelskie miejscowość Stężyca,!!!
Opanujcir się malolaty
Tak się kończy równouprawnienie
To jak zgubić kupon z trafionymi liczbami w losowaniu LOTTO! Smutne, ale z nauką na przyszłość!
Kto jej dał prawo jazdy?
…. koniom lżej.
Uprawnień jeszcze niema a samochód czeka w garażu ,tata kupl..Niestety nie wszyscy nadają się na kierowców.
czy tateł kupił już córci nowe auto? jeśli nie to proponuję większe szybsze, starsze i z bardziej łysymi, zimowymi oponami
Przez pierwsze dwa lata to się doświadczenie zbiera w prowadzeniu pojazdów, a nie plastik odebrany i ogień.