W jednej chwili ogień pochłonął ich dom i cały dorobek życia. Rodzina z Dębego Wielkiego potrzebuje pomocy.
Na portalu pomagam.pl czytamy:
To miał być spokojny czas. Dwa lata temu spłacili kredyt we franku szwajcarskim i wreszcie mogli odetchnąć. Wydawało się, że życie stanie się łatwiejsze. Ale los miał inne plany.
W nocy z 5 na 6 marca, podczas snu, wybuchł pożar. W jednej chwili ogień pochłonął ich dom i cały dorobek życia. Uratowali się, ale zostali z niczym. Mama pana Bogdana, 95-letnia, schorowana kobieta, trafiła do szpitala. Tymczasem oni sami nie mają dachu nad głową – na jakiś czas zamieszkają w małym mieszkaniu u córki.
Ironia losu jest bolesna – jedna z ich córek przeżyła pożar domu 12 lat temu. Teraz tragedia dotknęła ich ponownie. Dom, który niespełna 20 lat temu wybudowali przy ulicy Brzozowej w Dębem Wielkim, jest już niemal całkowicie zniszczony.
Dziś potrzebują naszej pomocy – na wynajem mieszkania, odbudowę, remont, na podstawowe potrzeby.