W Trondheim rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym. Pierwszy start ma za sobą siedlecki weteran Maciej Staręga.
Zawodnik UKS Rawa Siedlce wziął udział w rywalizacji sprintu techniką dowolną. Zaprezentował się najlepiej z Polaków. Eliminacje ukończył na 31. miejscu. Jednej lokaty zabrakło, żeby awansować do kolejnej fazy… Pech.
– Dałem z siebie wszystko. Nie mogłem więcej, ktoś musiał być 31. – szkoda, że padło na mnie. Jestem już starym lisem, to moje ostatnie mistrzostwa świata. Jest wielu lepszych, młodszych, ale cieszę się, że miałem okazję tu z nimi rywalizować – powiedział Maciej Staręga w rozmowie z Eurosport Polska.
fot. Julia Piątkowska Polski Związek Narciarski
O,.nasz.turysta.sie odnalazł. Pech to chyba jego drugie imię. Likwiduje się etaty w szkołach ale stypendium tego pana z urzędu miasta pewnie niezagrożone
Można tak żyć od zawodów do zawodów,.raz.30 raz.50.innum.razem 80.
Czego nie rozumiesz? Był najlepszy z Polaków, dał z siebie wszystko. Nikt mu tego miejsca w kadrze za darmo nie dał.