REKLAMA
4.7 C
Siedlce
Reklama

Będzie kara za złamanie ciszy wyborczej?

Na oficjalnym fanpage „Platforma Sokołów” na dzień przed wyborami do Europarlamentu pojawił się post agitacyjny. To złamanie ciszy wyborczej, za co grozi grzywna.

W niedzielę, 9 czerwca, odbywały się wybory do Europarlamentu. Od północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza, która trwała do końca głosowania, do godz. 21.00 w niedzielę. Za złamanie ciszy wyborczej grozi kara grzywny. Kodeks wyborczy nie określa kwoty, ale np. za umieszczanie sondaży grozi kara od pół miliona do nawet miliona zł grzywny. Inne sposoby agitacji są zagrożone karami od 5 tys. zł wzwyż. Zabronione jest więc nie tylko publikowanie sondaży, ale i agitowanie na rzecz konkretnych kandydatów i list. Zakaz obowiązuje też w internecie.

I ten zakaz został złamany przez członka zarządu sokołowskiej PO, poprzez udostępnienie na swoim profilu
w mediach społecznościowych, w sobotę, spotu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Na filmie Andrzej Halicki przekonuje do oddania głosów na niego i na KO. O umieszczeniu agitacyjnego postu w trakcie ciszy wyborczej powiadomił mnie Czytelnik. Na dowód wysłał screeny. Sprawdziłam te informacje. Doniesie okazało się prawdziwe. Zrobiłam swoje screeny, by była widoczna data i godzina ich wykonania. Postanowiłam sprawdzić fanpage „Platformy Sokołów”, gdyż mam informacje, że jest administrowany przez tego samego członka zarządu sokołowskiej PO. I tam, mniej więcej o tej samej porze, udostępniono plakat z napisem „W niedzielę oddaj głos na listę nr 5”. Post został „przypięty”, czyli gdyby pojawiały się inne informacje na tablicy tego dnia, zawsze byłby widoczny jako pierwszy. Zrobiłam screen. O łamaniu przepisów wyborczych powiadomiłam telefonicznie policję.

-Proszę przyjechać i zgłosić sprawę na miejscu – oświadczył dyżurny KPP w Sokołowie Podlaskim, nie kwapiąc się zbytnio, by przyjąć zgłoszenie telefonicznie. Zaproponowałam, że wyślę mail z informacją o złamaniu ciszy wyborczej i zrobione przeze mnie i Czytelnika screeny. Policjant się zgodził. Wysłałam maila, podkreślając, że o złożenie zawiadomienia poprosił mnie mieszkaniec Sokołowa Podlaskiego, w obawie – jak to powiedział – „konsekwencji za wtrącanie się w pewne sprawy”. Od tego samego Czytelnika dowiedziałam się, że zanim do mnie zadzwonił, to na posty łamiące ciszą wyborczą zwrócił uwagę jednemu z członków sokołowskiej PO.

-Usłyszałem, że to nie moja sprawa, a tej osobie też nie chce się dyskutować z administratorem fanpage „Platforma Sokołów”, który wie „wszystko najlepiej” – powiedział w rozmowie telefonicznej Czytelnik.

O godz. 13.00 postów na obu profilach już nie było. Być może ktoś szybko zareagował i zrozumiał, że doszło do naruszenia przepisów. Nie zmienia to faktu, że oba posty wisiały w internecie prawie dwie godziny. Zobaczyło je mnóstwo osób. Tym bardziej, że zamieszczono je o korzystnej dla algorytmu FB godzinie.

-Widziałem ten post, ale nie chcę się w to mieszać. Proszę mnie nie podawać na świadka. Niech pani powie że obowiązuje panią tajemnica dziennikarska – usłyszeliśmy od jednego z członków sokołowskiej PO. Druga osoba powtórzyła to samo, dodając: – Jestem zmęczony aktywnością na FB niektórych naszych członków PO. Powinno im się zabrać dostęp do internetu, bo ich komentarze i posty od pewnego czasu źle wypływają na wizerunek całego ugrupowania.

-Post łamiący ciszą wyborczą widziała też dziennikarka sokołowskiego portalu. Do niej też Czytelnik wysłał screeny. I jako jedyna zgodziła się być świadkiem.

Sokołowska policja bardzo szybko rozpoczęła postępowanie. Już 18 czerwca zostałam przesłuchana. Kilka dni później przesłuchano dziennikarkę sokołowskiego portalu. Policja przesłucha jeszcze członka zarządu sokołowskiej PO, który na swoim prywatnym profilu oraz profilu „Platformy Sokołów” dopuścił się złamania ciszy wyborczej. Zgodnie z przepisami, to policja zdecyduje, co dalej. Może odmówić wszczęcia dochodzenia, umorzyć dochodzenie albo wnioskować do sądu o karę grzywny. Jeśli nie będzie wniosku o karę, to nie jest to zamknięcie sprawy. Jako zgłaszająca będę miała prawo złożyć zażalenie.

6 KOMENTARZE
  1. Jak pis w nocy w trakcie trwania ciszy dostawił olbrzymie plakaty na lawetach na Piłsudskiego w Siedlcach to nikt tego nie zauważył. Dziwne nie?

    Odpowiedz moderated
  2. Nie ma czegoś takiego jak “post łamiący ciszą wyborczą” bo post jest wtedy gdy nie jem mięsa.

    Odpowiedz moderated
  3. Zacofany kraj Polska.
    Strachanie, karanie, donoszenie.

    Wybory cisza wyborcza przecież każdy wie kogo chce , czy agitacja w dniu wyborów coś zmieni Nic.
    W USA takich zabobonów nie ma dawno znieśli ta brednie w przepisach.

    Odpowiedz moderated

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Wypadek na DK2 w Ujrzanowie

Na rondzie w Ujrzanowie doszło do zderzenia dwóch samochodów. Przed...

Porażenie prądem podczas wycinki gałęzi

13 sierpnia ok. godz. 12 w Sulejówku na ul....

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Siedlce: Nie będzie ciepłej wody

W związku z planowanymi przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje