7 grudnia w Łosicach, podczas nadzwyczajnego
posiedzenia Rady Powiatu, radni mieli przyjąć uchwałę w sprawie restrukturyzacji łosickiego
szpitala. Uchwałę zdjęto z porządku obrad,
gdyż plan restrukturyzacji przygotowany przez
zespół Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach zawierał szereg błędów.
O mały włos i sesja nie odbyłaby się, gdyż oprócz zdjęcia uchwały o restrukturyzacji postanowiono nie głosować również uchwały dotyczącej pożyczki dla łosickiego SPZOZ. Jednak pracownicy szpitala zebrani pod salą obrad nie dali za wygraną. Personel, który wkrótce ma zostać zwolniony, naciskał na przewodniczącego Rady Powiatu, Franciszka Hornowskiego, by na sesji rozstrzygnięto, co będzie dalej z łosickim szpitalem. Nie przyłożyli się – Jak można napisać, że powiat łosicki leży w sąsiedztwie województwa wielkopolskiego czy kujawsko-pomorskiego?! Dalej czytamy, że powiat łosicki został utworzony na terenie byłego powiatu płockiego, w centrum Polski! Według danych z tego planu nasz powiat ma 7 gmin, a lasy stanowią tylko 5 procent! To jakieś bzdury! Starosta Czesław Giziński jak i przewodniczący Franciszek Hornowski chyba nie czytali tej dokumentacji. Niech panowie powiedzą, ile osób zostanie zwolnionych?! – grzmiał na sesji Ryszard Chomiuk. Jest już przesądzone, iż Siedlce wydzierżawią nowo wybudowany budynek szpitala za (jak na razie intencyjną kwotę) 25 tys. zł miesięcznie. Łosicki szpital powiatowy będzie miał tylko chirurgię jednego dnia oraz Zakład Opieki Leczniczej.
Decyzja radnych w sprawie restrukturyzacji łosickiego SPZOZ została odłożona, bo program ten zawierał wiele nieścisłości. Pożyczki w kwocie 700 tys. też jak na razie nie będzie. Pożyczka miała być wzięta w komercyjnym banku, by przynajmniej częściowo pokryć długi wobec wierzycieli, którzy grożą egzekucjami komorniczymi.
Ryszard Chomiuk, były starosta, jest zbulwersowany niechlujnie przygotowanym programem restrukturyzacji, a szczególnie rozdziałem dotyczącym specyfiki powiatu łosickiego.
Starosta stwierdził, iż nie odpowie na to pytanie. – Plan restrukturyzacji jest na etapie tworzenia – powiedział spokojnie Cz. Giziński.
Wicestrosta Andrzej Lipka uważa zaś, że planu restrukturyzacji nikt lepiej by nie zrobił niż specjaliści z siedleckiego szpitala.
Co dalej ze szpitalem?
Obecnie wiadomo tylko tyle, że pierwsze wypowiedzenia dla personelu nastąpią do 31 grudnia. W łosickim szpitalu od 1 grudnia nie są przyjmowane pacjentki na oddział ginekologiczny. Pozostałe oddziały będą sukcesywnie zamykane – pacjenci nie są już przyjmowani ani na oddział noworodków, ani na chirurgię. Zwolniono już pierwszych pięć pielęgniarek. Im udało się, tak jak i kolejnym pięciu, znaleźć pracę w Szpitalu Miejskim w Siedlcach.
Łosicki szpital daje zatrudnienie 254 osobom. Restrukturyzacja ma na celu zwolnienie przede wszystkim personelu białego i pomocniczego. Wiadomo także, że sprzątaniem szpitala jak i przygotowywaniem posiłków zajmą się prywatne firmy.
– Starosta nie chce mówić o zwolnieniach, a ja wiem, że zostanie zwolnionych prawie 200 osób. Tak jest napisane w programie restrukturyzacyjnym – oznajmił na sesji R. Chomiuk.
Zdejmą tabliczkę „Szpital Powiatowy”
Jeśli do końca roku nie zostanie przyjęta uchwała o wprowadzeniu restrukturyzacji, to od nowego roku Szpital Powiatowy w Łosicach przestanie istnieć.
Mówił o tym kilka dni wcześniej, 30 listopada, na sesji Rady Powiatu Wojciech Kaszyński, dyrektor Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach. To właśnie on i jego współpracownicy bez sentymentów zajęli się naprawą łosickiego SPZOZ.
– Łosicki SPZOZ od dawana potrzebował rządów twardej ręki, być może wtedy nie powstałby dług w wysokości ponad 4 mln złotych. Według W. Kaszyńskiego i jego współpracowników, umowy, jakie posiadał łosicki SPZOZ, są niekorzystne. Przepłaca się za wszystko: badania, sprzątanie, gotowanie i leki. Zamiast szukać najtańszych firm, wybierano lokalne.
– Przychodnia jest niedochodowa. Istnienie jej nie ma sensu, Trzeba ogrzewać budynek, gdzie jest mnóstwo gabinetów, a pracuje tylko dwóch lekarzy. Ogrzewanie w sezonie kosztuje 76 tys. zł – mówił podczas sesji 30 listopada. W. Kaszyński. – Sprzątanie, gotowanie, jak i usługi laboratoryjne muszą być z zewnątrz, bo obecne są za drogie. Poza tym po wstępnej analizie widać, iż oddział chirurgiczny przynosi tylko straty, więc musi być zamknięty. Pieniądze w łosickim szpitalu są źle rozdysponowane. Skoro Siedlce wydają na leki 23 tys. zł, a Łosice 45 tys. zł i w Siedlcach jest tylko 10 łóżek więcej – to o czymś świadczy.
– Dziś istnieje widmo zamknięcia placówki. Szpital w Łosicach nie jest szpitalem, na którym można robić biznes, ale może przynosić dochody – stwierdził W. Kaszyński. – Mamy wizję utworzenia w Łosicach oddziału rehabilitacji, który może być jednym z najlepszych w tym rejonie. Siedlecki szpital na to stać, łosicki niestety nie – dodał W. Kaszyński pocieszając radnych.
Kolejne nadzwyczajne posiedzenie Rady Powiatu Łosickiego w sprawie przyjęcia programu restrukturyzacji szpitala w Łosicach odbędzie się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Być może wtedy specjaliści z Siedlec, przygotowujący plan restrukturyzacji, pojawią się, by wyjaśnić, na czym dokładnie polegać będą zmiany w łosickim szpitalu. Podczas sesji, która odbyła się 7 grudnia, W. Kaszyński, mimo iż był w budynku starostwa, na sesję nie dotarł. Być może, nie miał odwagi spojrzeć w oczy rozżalonym pielęgniarkom, które w prezencie gwiazdkowym otrzymają zwolnienie z pracy…
Restrukturyzacja
Jeżeli specjaliści z Siedlec tak zrestrukturyzują szpital w Łosicach jak w Siedlcach to uchowaj Boże. Szpital Siedlecki jest dobry tylko w papierowych rankingach. Jest bardzo nieprzyjazny dla pacjentów – liczy się tylko biznes. Najciekawsza jest ortopedia i neurologia. Dużo starszych ludzi z którymi Panowie lekarze rozmawiaja w sposób lekceważący. Na ortopedii można liczyć przynajmniej na pielęgniarki – są miłe i pomagają ale neurologia to już inna bajka. Najlepiej pójść w porze obiadu i popatrzeć jak sparaliżowanym ludziom pomaga się cokolwiek zjeść.