REKLAMA
3.7 C
Siedlce
Reklama

Bronię każdego człowieka

Antonina Janusz, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach, rozmawia ze swoją mamą, Justyną Janusz.

 Mamo, jeszcze niedawno Ty robiłaś wywiady dla Tygodnika Siedleckiego. Nie żal Ci, że odeszłaś?

W sercu ciągle mam dziennikarstwo! I ciągle mówię, że „u nas w Tygodniku”

A To już nie u Was, tylko u nich….

Dla mnie chyba długo będzie „ u nas”. Wiesz, że jeszcze się nie pożegnałam z Czytelnikami?

Chyba już powinnaś…?

Mam wrażenie, że jeśli napiszę taki pożegnalny tekst, to będzie to takie przypieczętowanie mojego odejścia i że odwrotu już nie będzie. Nawet numer telefonu mam ten sam!

A chcesz wrócić?

Już raczej nie wrócę, bo wybrałam zawód adwokata, chociaż śmieję się czasem, że jakbym poszła na sesję Rady Miasta czy na jakieś spotkanie, to byłabym tam najszczęśliwszą dziennikarką. Ciężko zostawić ponad 20 lat swojego życia. Pracę w Tygodniku zaczęłam jeszcze na studiach, jak brałam ślub, to przyjechali znajomi z Tygodnika. Jak urodziłaś się Ty i Twoja siostra, to Wasze zdjęcia w tym samym dniu wysyłałam do koleżanek i kolegów z Tygodnika.

A jednak poszłaś na kolejne studia – prawnicze.

W Tygodniku często relacjonowałam procesy sądowe. Chciałam wiedzieć o czym ci adwokaci i sędziowie tam mówią, stąd to prawo. Początkowo nikomu się nie przyznawałam, bo uznałam, że jak mi nie będzie szło, to zrezygnuję i nikt nie będzie wiedział.

A Tobie szło lepiej niż mi z chemią…

Jak zdawałam na aplikację adwokacką, to też wiedziało o tym zaledwie 2-3 osoby. Pamiętam jak zadzwoniła do mnie Mariola Zaczyńska zapytać, czy u mnie wszystko ok, bo znikam gdzieś i się nie odzywam. A ja się uczyłam. I zdałam! Za pierwszym razem! A potem już jakoś poszło….

Nie mów, że tak lekko. Widzę jak pracujesz….

I mam z tego powodu wyrzuty sumienia, bo częściej powinnam być z rodziną…

Radzimy sobie. Przecież obiady gotujesz!

Ale nie codziennie…

Jakoś dajemy radę! A tak serio, to nie żałujesz zmiany zawodu?

Nie żałuję, ale czuję na sobie ogromną odpowiedzialność. Zresztą, każdy prawnik taką czuje. U nas termin to rzecz święta, nie możemy się spóźnić z pismem chociaż jeden dzień.

I dlatego przed 21 jeździsz na pocztę?

W Siedlcach poczty są czynne najpóźniej do 21.00. Gdybym się spóźniła, musiałabym jechać na całodobową pocztę do Warszawy. Nie mogę się spóźnić, bo to by było cringowe dla mnie, adwokata.

Mamo, to, że mówisz, że coś jest cringowe, jest właśnie cringowe. Weź, tak się już nie mówi.

A jak się mówi?

Jak milenialsi albo starsi używają określenia cringowe to jest właśnie takie żałosno – śmieszne. Ja jestem Gen Z i dla nas używanie tych określeń przez starsze pokolenia jest dziwne.

Może chcemy się z Wami dogadać?

Nie róbcie tak, bo to dziwne. Jakie sprawy dla Ciebie, jako adwokata są najtrudniejsze?

Wybrałam zawód, w którym ludzkie emocje odgrywają bardzo dużą rolę. Jak prowadzimy sprawy związane z przemocą w rodzinie, alimentami, prawami rodzicielskimi czy rozwodami, to emocje są zawsze. Zawsze muszę stanąć po stronie swojego klienta. Od tego po prostu jestem.

Nie możesz odmówić?

Nie, adwokat nie może odmówić prowadzenia sprawy.

Mamo, bronisz przestępców. Nie dziw się, że ludzie różnie mówią o tym zawodzie.

Ja bronię człowieka. Nie znam chyba nikogo, kto nie popełniałby błędów w swoim życiu, czasami są to błędy poważne. Uważam jednak, że każdy zasługuje na to, by dać mu szansę. Nigdy nie wiemy, co nas w życiu spotka.

I zaraz powiesz, że za młoda jestem, żeby to zrozumieć…

Bo jesteś! Dla nastolatków życie jest czarno-białe. I to świetnie, że jeszcze jesteście przed okresem „błędów”!

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Najczęściej czytane

Zamordowana w Londynie rodzina pochodziła z naszych okolic. Tajemnicę zabrali do grobu

O tragedii w Londynie pisały media na całym świecie. W Seroczynie odbył się pogrzeb ofiar tej zbrodni. Zamordowana rodzina pochodziła z naszych okolic.

Poważny wypadek na przejeździe kolejowym w Stoku Lackim (aktualizacja)

Na przejeździe kolejowym w ciągu ul. Pałacowej w Stoku...

Tragiczne zderzenie w Broszkowie (zdjęcia)

Na DK2 w miejscowości Broszków doszło do zderzenia samochodu osobowego z kombajnem.

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zmarł Artur Kozłowski

20 września 2024 r. zmarł Artur Kozłowski właściciel i...

Wypadek na ul. Warszawskiej w Siedlcach. Pasażer nie przeżył

Kilkadziesiąt minut temu doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych na ul. Warszawskiej, w pobliżu skrzyżowania z ul. Białostocką w Siedlcach.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje