Włodzimierz i Anna Barszczewscy z Czarnej (gm. Stanisławów) zostali laureatami konkursu „Najcięższa Polska Główka Kapusty 2023”.
Jak duża może być główka kapusty? Włodzimierz i Anna Barszczewscy z Czarnej zdobyli w tym roku I miejsce w Konkursie „Najcięższa Polska Główka Kapusty 2023”. Wyhodowana przez nich kapusta ważyła 19,20 kg.
Rodzinne gospodarstwo prowadzą od 36 lat. Pracują z nimi także ich synowie Rafał i Jakub.
– W domu było nas pięcioro, my z Kubą jesteśmy najmłodsi. Kuba ukończył studia rolnicze, jest magistrem, a ja osobiście też lubię pracę na gospodarstwie. Nasze starsze rodzeństwo, zanim założyło własne rodziny, również pomagało przy uprawach – mówi Rafał. I dodaje: -Kiedyś dziadek hodował krówki, w tej chwili na 35 ha zostały same warzywa.
Oprócz kapusty Barszczewscy uprawiają: marchew, pietruszkę, czerwone buraki, cebulę, ogórki, selery i pory, a także zboże. Ogólnopolski konkurs „Najcięższa Polska Główka Kapusty 2023” odbył się we wrześniu w ramach Małopolskich Dni Kapusty w Charsznicy, zwanej „zagłębiem kapusty”. W konkursie wzięło udział 14 hodowców z całego kraju. Miejsce II zajęła kapusta, która ważyła 3 kg mniej niż okaz Barszczewskich.
– My na to nic nie poradzimy, po prostu u nas rosną takie kapusty – komentują wyniki konkursu hodowcy z Czarnej.
Władze gminy Stanisławów są dumne, że na ich terenie rosną największe kapusty w Polsce. A sami laureaci sporo skorzystali dzięki udziałowi w konkursie. Oprócz pięknej statuetki w kształcie kapusty (istne dzieło sztuki – wykonana z ceramiki, do złudzenia przypomina prawdziwą kapustę) otrzymali także inne nagrody. Barszczewscy wyjechali z Charsznicy z: 600 kg wapna, 600 kg granulowanej saletry potasowo-wapniowej oraz 15 tysiącami nasion kapusty głowiastej białej.
– Te nagrody na pewno pozwolą nam zaoszczędzić pieniądze w gospodarstwie i usprawnić nasze uprawy – zapewniają.
Na świątecznych stołach w krajach europejskich można spotkać bardzo różne potrawy. Na przykład w Belgii dziczyznę i homary, w Finlandii ryżowy pudding, a we Francji gęś i gryczane naleśniki. Amerykanie nie wyobrażają sobie świąt bez pieczonych kasztanów (które w grudniu królują także na ulicach Rzymu). A u nas, w Polsce, oczywiście nie ma Wigilii bez kapusty.
– Czy najcięższa polska główka kapusty znajdzie się w tym roku na rodzinnym stole wigilijnym? – pytam Rafała, syna państwa Barszczewskich. – Myślę, że się nie zmieści – odpowiada z humorem. A po chwili dodaje: – Na pewno będzie bigos z tej najcięższej kapusty, pierogi z kapustą, paszteciki z kapustą oraz ryba po grecku z warzywami.
Rok 2023 dobiega końca. Czego hodowcy z Czarnej życzyliby sobie i wszystkim rolnikom w nowym roku?
– Na pewno bardziej sprzyjających warunków pogodowych mówi pan Rafał. – Lato w Polsce nie było łaskawe dla rolników. Brak opadów spowodował, że susza była jedną z największych od lat. Przez długi okres nie było deszczu. Miało to negatywny wpływ na uprawy warzyw, szczególnie w lipcu i sierpniu. No i było gorąco. Warzywa lubią ciepło, ale nie afrykańskie upały, które sprzyjają szybkiemu namnażaniu się szkodników.
TOMASZ MARKIEWICZ
A jaka jest zawartość kapusty w takiej kapuście?