REKLAMA
1.2 C
Siedlce
Reklama

Damian Guzek: Pogoni nie mówię żegnam, a do zobaczenia! „Maza” nowym wyzwaniem

Z Damianem Guzkiem rozmawia Paweł Świerczewski.

DAMIAN GUZEK jest jedną z najważniejszych postaci Pogoni Siedlce ostatnich lat. Wychowanek siedleckiego klubu swego czasu był wyróżniającym się piłkarzem biało-niebieskich. Następnie kontynuował przygodę z piłką jako szkoleniowiec rezerw i grup młodzieżowych. Gdy Pogoń była w kryzysie, podjął wyzwanie i objął funkcję trenera pierwszej drużyny, doprowadzając do utrzymania zespołu w II lidze. W minionym sezonie, jako szkoleniowiec Pogoni II, wywalczył mistrzostwo Siedleckiej Ligi Okręgowej. Teraz odchodzi z Pogoni, wiążąc się z IV-ligowym MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki.

Za Pogonią historyczny sezon, w którym wszystkie trzy drużyny klubu uzyskały awanse na wyższe szczeble rozgrywkowe. Ty jesteś jednym z ojców sukcesu „Dwójki”. Jak będziesz wspominać wyczyn, którego dokonaliście?

– To najwspanialsza przygoda w mojej dotychczasowej karierze trenerskiej. Pogoń jest drugim klubem w Polsce, któremu w jednym sezonie udało się doprowadzić do awansu wszystkich trzech zespołów seniorskich. Znakomitą pracę wykonali też szkoleniowcy z akademii pił- karskiej. Każdy zespół występuje na co najmniej szczeblu wojewódzkim, a dwa w Ekstralidze. To moim zdaniem wystawia świetną ocenę wszystkim szkoleniowcom pracującym dla Pogoni. Wykonują kawał dobrej roboty.

Z „Dwójką” wywalczyłeś mistrzostwo Okręgówki, wprowadzając zespół do V ligi. Rywalizując z Wektrą Zbuczyn o pierwsze miejsce, stworzyliście znakomite widowisko. Do ostatniej kolejki nie było wiadomo, która z drużyn ostatecznie będzie lepsza.

– Mówiąc szczerze, wydawało mi się, że trochę szybciej zapewnimy sobie pierwsze miejsce. Wektrze należą się ogromne słowa uznania, że do ostatniej kolejki potrafiła dotrzymać nam kroku. Szczególnie wiosną osiągała znakomite wyniki. Panowie, czapki z głów! Cieszymy się, że ostatecznie to nam udało się zdobyć mistrzostwo. Młodzi zawodnicy Pogoni zrobili ogromny progres, przede wszystkim jeśli chodzi o zespołowość, rozumienie koncepcji gry, waleczność. Jestem z nich dumny.

(..)

Wiemy już, że odchodzisz z Pogoni. Boli trochę serce?

Boli, bo serce mam biało-niebieskie. Pogoń jest moim klubem i tak pozostanie na zawsze, dlatego nie mówię jej żegnam, a do zobaczenia. Teraz jednak czas na nowe wyzwania. Pojawiła się świetna oferta z Mazovii. Chcę się dalej rozwijać trenersko i to w mojej ocenie krok w dobrą stronę. Mazovia to obok Pogoni najlepiej zorganizowany klub w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Ma aspiracje na awans do III ligi. Chciałbym jej w tym pomóc.

Mazovia jest właśnie takim wiecznym pretendentem do awansu do III ligi, któremu zawsze czegoś brakuje do końcowego sukcesu. Długo wahałeś się przed przyjęciem propozycji pracy?

– Pierwsze zapytanie z Mazovii przyszło już rok temu, jednak wtedy nie zdecydowałem się na przejście do Mińska, gdyż czułem, że mam jeszcze coś do zrobienia w Pogoni. Zresztą obiecałem, że zostanę w Siedlcach, a dla mnie słowo jest droższe od pieniędzy. Założoną misję wykonałem i jestem gotowy na podjęcie kolejnej. Mazovia wykazała się determinacją, żeby sprowadzić mnie do siebie. Jestem wdzięczny mińskim działaczom za danie mi szansy, bo wiem, że opcji mieli wiele.

Cały tekst przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu „TS” nr 29.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Tragiczny wypadek w Żelechowie. Potrącona 13-latka zmarła…

29 sierpnia w Żelechowie kierujący samochodem osobowym potrącił 13-latkę...

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Społem PSS w Siedlcach buduje bloki…

Wielu siedlczan zastanawia się, co powstanie w miejscu budynków handlowych i przystanku dla busów przy ul. Sienkiewicza, nieopodal ronda św. Andrzeja Boboli. Już wiemy! Inwestor PSS Społem planuje wybudować w tym miejscu budynek mieszkalno-usługowy.

Uderzył w przydrożne drzewo

Dziś rano przed w miejscowości Borki Kosy 27-latek uderzył...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje