Dwóch nastolatków wykazało się bardzo dużą rozwagą. Wyjeżdżając z parkingu zauważyli przed sobą renaulta, którego kierowca dziwnie się zachowywał.
– Mężczyzna najpierw zatrzymał się na pasie ruchu wyznaczonym do wyjazdu z parkingu, następnie nie reagował na znak mignięcia światłami pokazujący, że blokuje wyjazd, dopiero na sygnał klaksonu „renówka” ruszyła – mówi kom. Ewelina Radomyska oficer prasowa siedleckiej policji. – Dalej jechała „wężykiem”, co wzbudziło w nastolatkach podejrzenia, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Ruszyli więc za pojazdem i zadzwonili na numer alarmowy. Po kilku minutach, gdy tylko nadarzyła się okazja, wyprzedzili samochód i go zatrzymali – relacjonuje rzecznik. – Podeszli do drzwi kierowcy i powiedzieli mu, że ma otwarty wlew do paliwa. Gdy ten wysiadł z samochodu, jeden z nastolatków szybko wyjął kluczyki ze stacyjki. Od razu zauważyli, że kierowca jest pijany. Wyczuli od niego zapach alkoholu. Mężczyzna miał bełkotliwą mowę i chwiejny chód. Nastolatkowie poczekali na przyjazd patrolu. Jak się okazało kierowca miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło 6 kwietnia w Siedlcach.
Brawo dla tych chłopaków za odwagę i kreatywność! Oby więcej takich ludzi!
Super nastolatkowie
Brawo, powinni dostać nagrodę za odwagę i obywatelską postawę.
Brawo chłopaki !!!