Czterech osadzonych w siedleckim więzieniu od półtora miesiąca prawie nie wychodzi z celi, do której wcześniej trafił mężczyzna z gruźlicą. – To kara w karze – nie kryją oburzenia ich bliscy.
Pani Małgorzata to partnerka pana Artura (imiona zmienione), który odbywa wyrok w Zakładzie Karnym w Siedlcach.
– Zdaję sobie sprawę, że nie siedzi tam za darmo. Ale cała jego cela została potraktowana tak, jak nie powinno się postępować z ludźmi – uważa.
JAK KATAR I KAPRYSY
Jak mówi, wszystko zaczęło się na początku lipca tego roku, kiedy do celi pana Artura trafił nowy więzień.
– I szybko okazało się, że jest chory. Przepisano mu antybiotyk, ale ten nie zadziałał. A jemu się z dnia na dzień pogarszało, bo doszły gorączka, kaszel i chrypa. Choć codziennie prosił o lekarza, był zbywany i nie podano mu terminu wizyty – opowiada kobieta.
Według niej, zmieniło się to dopiero, gdy żona mężczyzny zagroziła, że wezwie do więzienia karetkę, jeśli jej męża nie obejrzy lekarz. Doszło do tego pod koniec sierpnia. Wtedy nowego więźnia zbadano i skierowano do Zakładu Karnego w Potulicach pod Bydgoszczą, gdzie działa Oddział Leczenia Gruźlicy.
– Siedleckie więzienie chyba nie zna procedur związanych z chorobą zakaźną – komentuje nasza Czytelniczka. – Moim zdaniem, władze ZK potraktowały stan tego mężczyzny jako zwykły katar, który szybko minie, a jego prośby jako kaprysy osoby, która ma dużo wolnego czasu.
KARA W KARZE?
(…)
Cały tekst przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu „TS” nr 41.
Zabawny fakt, bo gdzieś około godziny temu naszła mnie myśl, nie wiedzieć czemu, o tym, że trzymanie więźniów w więzieniach jest totalnie bezsensowe. Jeszcze bym zrozumiał jakiś ludzi chorych, ale więzienie to nie jest dla nich miejsce. A złym się człowiek nigdy nie rodzi, a najczęściej paragrafy są przypisywane za – niepełną rodzinę, brak wzorców w dzieciństwie itd.
Coś takiego jak resocjalizacja nie istnieje, być może jakiś promil wszystkich osadzonych znajdzie światełko w tunelu. Trzymanie ludzi w celach to jakaś utopia, a koszt utrzymania więźnia to około 4000 zł. Ludzie którzy nigdy nie byli po drugiej muru, mogą śmiało mówić – 3 posiłki dziennie, siłownia, lekarz, dentysta, czy cokolwiek innego, a jak jest to wie ten co był.
Człowiek z natury przyzwyczaja się do wszystkiego po czasie, czy to więzienie, czy to kalectwo… Później to całe więzienie, a tak naprawdę po kilku dniach czy tygodniach, wcale nie jest karą, tylko rzeczywistością. Wyroki LETNIE, na lata, za jakieś pobicia, posiadanie nielegalnych substancji, czy inne śmieszne wyroki, jak niezapłacone mandaty pijaków, a tego sortu tam jest to żenada.
Z takiego człowieka nie ma w ogóle pożytku. Jestem po prostu zdania, że system penitencjarny w ogóle się nie sprawdza, a ludzi którzy w środku dnia strzelają, czy latają z matecztami (nie mylić ze środowiskiem hools), do niewinnych cywilów, nie powinno umieszczać się w takich ośrodkach tylko po prostu eliminować.
Takie sprawy, były, że jakiś gość – bodajże 20 late oskurował (czyli zerwał skórę), ze swojej byłej dziewczyny i kręcił jakieś filmiki, dostał 25 lat, ale sąd zmienił po jakimś czasie na dożywocie. Pan płaci, pani płaci, społeczeństwo płaci.
napisz se książkę to na tym zarobisz, bo tu tylko piszesz za darmo i każdy ma to gdzieś 😀
Pan śpiewak jest super 😝😝🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Popieram wpis CANAU
Zwykły człowiek czeka miesiącami a nawet latami do lekarzy, na badania. A im się wszystko na już należy. Czemu wcześniej nie poszedł do lekarza skoro już trafił obłożnie chory? A no tak trzeba opłacić składki albo zapłacić za wizytę prywatną a jak siedzi w więzieniu to zapłacimy za to my wszyscy tylko nie on.
To nie ośrodek wczasowy
A ilu ich tam siedzi? 1000, 900? A ilu ich tam kaszle itp? Procedury, czas upływa, przepisy… No i znaleźli gruźlika. Tego gruźlika , który na wolności łaził, pluł i wszyscy łącznie z jego rodziną mieli to w…poważaniu głębokim. A ZK dba o zdrowie osadzonych, którzy z nim się zetknęli, dba o zdrowie ich żon, partnerek, konkubin,…ewentualnych dzieci, mamuś, słowem bliskich. Stąd izolacja, dla waszego dobra, bo takie przepisy. A jak byście przywlekli gruźlicę do chałupy po patrzonku z ulubionym osadzonym to byście nie omieszkali powalczyć o odszkodowanie od Państwa Polskiego a i do gazety by się pobiegło larum wszczynając. No to nie dziękujcie administracji ZK w Siedlcach, ze dba o wasze zdrowie.
Niektórzy chyba więzienie mylą z ośrodkiem wczasowym lub sanatorium. A skoro był taki chory to czemu nie leczył się na wolności ?!?!
Wszystkich osadzonych wysłać na front do Ukrainy, skorzysta Państwo Polskie i Ukraina.
skorzystałaby i Polska i Rosja
A co mnie obchodzi Ukraina? Martw się o Polskę, dość biedy mamy u siebie
gdzie ty masz biede w Polsce…. nie bluźnij….. możesz nie jezdzic przysłowiowym mercedesem ale takiej zamożności ta biedna ziemia nigdy nie widziala…..
Nie rozumiem oburzenia rodzin?
To nie internat gdzie można pojechać, odwiedzić, nie siedzi za darmo i w siedleckim więzieniu raczej za coś poważniejszego niż alimenty czy mandaty, więc dlaczego ma mieć dobrze…
Taka procedura i koniec to żadna kara
To jakby mieć pretensje do rządu że wprowadzał obostrzenia covidowe bo ktoś akurat nie był chory a musiał mieć ” karę” za kogoś innego
A za co się siedzi w siedlecki ZK? Czym zasługuje na wyjątkowy kryminał? Czy osoba, która jest skazana na karę więzienia ma odebrane prawo do tego żeby zachorować?
Sam specjanie się zaraził logiczne