– O godz. 13.29 otrzymaliśmy zgłoszenie, w sprawie pomocy w otwarciu drzwi mieszkania w bloku przy ul. Sobieskiego. Pod nr alarmowy zadzwoniła kobieta, informując, że jej sąsiadka źle się czuła, i że od soboty jej nie widziała. Na miejsce zostały wezwane służby. Strażacy dostali się do mieszkania. Niestety, była to interwencja tragiczna. W mieszkaniu znaleziono leżącą starszą kobietę, nie dawała oznak życia. Lekarz stwierdził zgon. Kobieta mieszkała sama – mówi mł. bryg. Paweł Kulicki oficer prasowy siedleckiej PSP.
Warto zainteresować się, co słychać u sąsiadów, szczególnie u tych starszych, mieszkających samotnie.
– Kilka minut wcześniej mieliśmy podobne zdarzenie w sprawie siłowego wejścia do mieszkania – mówi Paweł Kulicki.
Do oficera dyżurnego policji wpłynęło zawiadomienie, że mieszkanka bloku przy ul. Czerwonego Krzyża źle się czuje, po czym urwał się z nią kontakt. Na miejsce zadysponowano karetkę pogotowia.
– Do akcji pojechał samochód ratowniczo-gaśniczy, a za nim jeszcze samochód z drabiną. Podjęto decyzję o wejściu przez okno. Jak się okazało na miejscu, w mieszkaniu nikogo nie było. Zdarzenie miało miejsce o godz. 13.14. – powiedział rzecznik siedleckiej PSP.
– Z bezpośredniego zgłoszenia do oficera dyżurnego wynikało, że starsza kobieta może potrzebować pomocy. Na miejsce pojechali policjanci, wezwano również karetkę pogotowia. Po dotarciu na miejsce, w mieszkaniu drzwi były zamknięte, a telefon milczał. Padło podejrzenie, że kobieta może być w niebezpieczeństwie. Poproszono o pomoc strażaków. – mówi podkom. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji. – Okazało się, że kobieta wyszła z mieszkania. Na szczęście, nic jej się nie stało.
Co to za kobieta
Ktoś coś wie ?
Pokój jej duszy.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie.