Tegoroczna edycja, którą przygotowali: burmistrz, parafia WNMP w Kałuszynie i Biblioteka Publiczna w Kałuszynie, przebiegała pod hasłem “Niechaj prowadzi nas gwiazda!”.
Ulicami miasta przeszła kilkusetosobowa procesja, a wielu mieszkańców zabdało o wprowadzające w nastrój kostiumy. Oprócz wspólnego śpiewania kolęd w programie znalazło się choćby… przeciąganie liny między aniołami a diabłami.
Orszak sprzed kościoła przeszedł tradycyjnie do Stajenki w kałuszyńskim parku. Tam, po Pokłonie Trzech Króli, rozpoczęła się impreza dla mieszkańców. Był poczęstunek, z nieodłącznymi bigosem i grochówką, ciastem, kawą i herbatą.
Już po raz trzeci w rolę Kacpra, jednego z królów, wcielił się burmistrz Arkadiusz Czyżewski. W najbliższym numerze “Tygodnika” opowie o tym, jak to jest być królem Kałuszyna.
Na plus
Spoko gosc