REKLAMA
7.9 C
Siedlce
Reklama

Czasowy zakaz połowu ryb w siedleckim zalewie

Zazwyczaj są tu wpuszczane ryby niewielkie, które muszą dorosnąć do odpowiednich rozmiarów. Tym razem zrobiono wyjątek, co powinno szczególnie cieszyć wędkarzy. Do zarybiana zbiornika włączyło się Koło PZW nr 33 „Szczupak” w Siedlcach. Wpuściło do zalewu leszcze o wadze 2-3 kilogramów! W sumie pół tony pięknych ryb.

Ze względu na przeprowadzone zarybienia na zalewie wprowadzono czasowy zakaz połowu ryb, który potrwa do końca marca

7 KOMENTARZE
  1. Eh… Stary niedźwiedź mocno śpi…
    Zarybienie odbyło się prawie 2 tygodnie temu, a wpuszczone były leszcze w przedziale wagowym 1,5 – 2 kg.

    Tak, na marginesie. Przydałoby się wprowadzić, przynajmniej okresowo ,wymiar ochronny dla leszczy o wymiarach powyżej 50 cm. Ryby miałyby szansę na wytarcie się i wzbogacenie w naturalny sposób rybostanu zalewu. W przeciwnym razie zostaną jeszcze tej wiosny przez mięsołapów wyłowione do ostatniej sztuki. Tak, jak to się stało w ubiegłym roku z pięknymi linami i szczupakami wpuszczonymi do zalewu przez Koło 33 półtora roku temu. To się opłaci, jak w przypadku karpi i amurów , które już od lat objęte są taką ochroną. Dzięki temu w wodzie pływa trochę przyzwoitych ryb, jeśli chodzi o ich wielkość, a zalew nie pozostaje rybną pustynią, jak to było jeszcze parę lat temu.
    W całej tej historii najsmutniejsze jest to, a jednocześnie budujące i dające jakąś nadzieję na przyszłość, że te najbardziej znaczące zarybienia odbywają się z prywatnych inicjatyw i prywatnych pieniędzy, pochodzących dobrowolnych składek, grupek zapaleńców wędkowania. To głównie ci ludzie , a nie PZW, jako całość, dbają o rybostan naszej wody. Dobrze by było, żeby ich liczba stale się zwiększała, jak również zwiększała świadomość stylu wędkowania NO KILL – nie zabijaj, a złów i wypuść. Tak mówi rachunek ekonomiczny. Ci, co przychodzą nad zalew PO RYBY, a nie na ryby tego nie rozumieją. Łatwo to obliczyć – ryba kupiona w sklepie wychodzi taniej, niż złowiona samodzielnie. Koszty sprzętu i zanęt, “zmarnowany”” nad wodą czas przewyższają w ostatecznym rozrachunku cenę ryby kupionej w sklepie. “

  2. Ech
    Wędkuje tu 12 lat. Złowiłem dużo . Ale zabrałem dwie sztuki. Okaleczone. Tylko . Może złe ale oczyściłem rany i mam do dziś, a to już 3 lata w stawie przydomowym . Inogdy nie przynoszę 10 litrów zmanety . Obie wylewam. Zupka z tego powstaje.

  3. A to tak trzeba wpuszczać nowe sztuki?
    To jak koło wędkarskie gospodaruje? To powinien być samodzielny ekosystem, a nie wanna do której wpuszcza się karpia, a potem zabija.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ciało noworodka znalezione w śmietniku (aktualizacja)

W koszu na śmieci przy przystanku autobusowym w Brzezinach...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Kolumbijska mgła nad Kosowem

34-letni Kolumbijczyk kierujący peugeotem, wjechał do przydrożnego rowu w...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje