Na jednym ze skrzyżowań w Łukowie peugeot uderzył w hyundaia.
23 kwietnia przed godz. 20.00 kierowca osobówki poinformował łukowską policję o peugeocie jadącym „wężykiem”. Mundurowi ruszyli we wskazanym przez niego kierunku i po chwili zauważyli opisywane auto w rejonie skrzyżowania dróg. Prowadzący je 60-latek początkowo nie chciał wyjść i twierdził, że nic się nie stało, choć przeczył temu widok stojącego obok uszkodzonego samochodu marki Hyundai. Okazało się, że peugeot zatrzymał się na przejściu dla pieszych i chcąc z niego zjechać, cofnął. Niestety kierowca nie zauważył stojącego za nim hyundaia i uderzył w jego przód. Policjanci bardzo szybko ustalili przyczynę – mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W wyniku kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał. Peugeot został odholowany na parking strzeżony, a 60-latek stracił prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej grozi mu wysoka grzywna i kilkuletni zakaz kierowania pojazdami. Poza tym będzie musiał zapłacić co najmniej 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Najprawdopodobniej też pokryje koszty naprawy hyundaia.
promile
stary i głupi
Tragedia
Tyle trąbią o tym , wbynie wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu, każdy mądry to wie że do niczego dobrego to nie prowadzi, co gdyby ta stłuczka byłaby tragiczna ? Masakra.
żadnego mandatu nie zapłaci
żadnych kosztów nie pokryje, niczego nie naprawi. wystarczy, że powie, że nie ma pieniędzy.