Sławomir Marchel został nowym dyrektorem SPZOZ w Sokołowie Podlaskim. W przeszłości był m.in. sekretarzem miasta w Siedlcach.
Wybór nowego dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Sokołowie Podlaskim stał się konieczny, gdy na początku roku poprzednia dyrektor Maria Sikorska zapowiedziała odejście na emeryturę. Rada powiatu wybrała komisję konkursową, a zarząd powiatu ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora.
Do pierwszego konkursu zgłosiły się dwie osoby. Jedna jednak się wycofała. Z powodu braku kontrkandydata konkurs trzeba było unieważnić i rozpisać ponownie. Do drugiego konkursu zgłosiło się więcej chętnych, jednym z nich był Sławomir Marchel. Jednak i tym razem konkurs nie został rozstrzygnięty, gdyż żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości głosów członków komisji.
– W związku z tym, że komisja konkursowa nie dokonała rozstrzygnięcia, obowiązek spoczął na zarządzie – mówi starosta Elżbieta Sadowska. – Pana Sławomira Marchela znamy już od 2019 r., gdy został powołany przez zarząd na członka rady nadzorczej PKS Sokołów Podlaski. W ocenie zarządu pan Marchel posiada odpowiednie wykształcenie. To, że nigdy nie pracował w placówkach medycznych, nie jest minusem, a czasami może być plusem. Jest to osoba wykształcona, doświadczona i dająca nadzieję, że najlepiej pokieruje naszą jednostką. Potrafi rozmawiać, słuchać, współpracować. Wierzymy, że dzięki swojemu doświadczeniu i przede wszystkim zaangażowaniu osiągnie to, na co liczy zarząd.
A na co liczy zarząd?
– Na dobrą pracę i dobrą współpracę z zarządem. Tego oczekujemy od nowego dyrektora. Ma wsparcie moje i całego zarządu. Szpital jest dla nas bardzo ważną jednostką – wyjaśnia starosta Elżbieta Sadowska.
Sławomir Marchel był sekretarzem miasta w czasie, gdy prezydentem Siedlec był Wojciech Kudelski. Ze stanowiskiem pożegnał się, gdy wybory wygrał Andrzej Sitnik.
Zapytaliśmy go, jakie zmiany zamierza wprowadzić w sokołowskim SP ZOZ?
– Przychodzę tu do organizacji, która jest już ukształtowana i sobie radzi, raz trochę lepiej, raz trochę gorzej. Samo przyjście nowego dyrektora tak wiele nie zmieni. Czy jest nowy dyrektor, czy nie, to zmiany w organizacji zawsze następują. Jeśli będę chciał wprowadzić jakieś zmiany, to będę chciał najpierw powiedzieć o tym pracownikom – mówi dyrektor Sławomir Marchel.
Jak przyznaje, nigdy wcześniej nie zarządzał placówką służby zdrowia. – Traktuję to zarówno jako swój plus, jak i minus. Nikt mi nie może natomiast odebrać doświadczenia w zarządzaniu ludźmi, nieruchomościami. Przez lata, jako sekretarz miasta, miałem dużą styczność z problemami służby zdrowia. Nie można powiedzieć, że nie wiem, o co tu chodzi – mówi Sławomir Marchel.
Nowy dyrektor obejmuje stanowisko w trudnym dla sokołowskiego SPZOZ momencie. Firma analizująca sprawozdanie finansowe placówki uznała, że może wystąpić „zagrożenie kontynuacji działalności w badanej jednostce”.
x
Zdrowia im życzę w Sokołowie, z całego serca.