Biskup siedlecki Kazimierz Gurda wydał dyspensę od obowiązku wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w najbliższy piątek 9 czerwca.
Jest jednak warunek.
– Osoby, które dobrowolnie pragną skorzystać z dyspensy, zobowiązuję, aby tego dnia ofiarowali dowolną modlitwę według intencji Ojca Świętego lub zastąpili wstrzemięźliwość innymi formami pokuty, zwłaszcza uczynkami miłości i pobożności – czytamy w wydanym komunikacie.
Z pełną treścią zapoznacie się poniżej.
Dyspensa od obowiązku wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych
w piątek 9 czerwca br.
Wierni Kościoła katolickiego, czyniąc pokutę, we wszystkie piątki całego roku zachowują wstrzemięźliwość od spożywania pokarmów mięsnych (kan. 1250-1251 Kodeksu Prawa Kanonicznego). Mając jednak na uwadze dobro duchowe wiernych – zgodnie z kanonem 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego – udzielam wszystkim wiernym Diecezji Siedleckiej oraz przebywającym na jej terenie dyspensy od obowiązku zachowania wspomnianej wstrzemięźliwości w dniu 9 czerwca br. czyli w piątek po Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.
Osoby, które dobrowolnie pragną skorzystać z dyspensy, zobowiązuję, aby tego dnia ofiarowali dowolną modlitwę według intencji Ojca Świętego lub zastąpili wstrzemięźliwość innymi formami pokuty, zwłaszcza uczynkami miłości i pobożności (statut 546 II Synodu Diecezji Siedleckiej).
Z pasterskim błogosławieństwem
+ Kazimierz Gurda
BISKUP SIEDLECKI
????
Myślałem, że to znowu jakiś wymysł rządu !!!
Tttf
Dzięki mordo
Kto
A kto on je, żemi bedzie mówił co mam jeść i pić. W kosmos chłopa. Dla mnie sie to nie podoba.
Dzięki rządzacym
Poszcze 7 dni w tygodniu!
?????
A co to ?
Mało ,że Dietetyk , mama ,żona mówią co mam jeść.
To jeszcze ksiądz biskup?!??
…
Ojej.. a ja już sałaty nakupiłem.
Kodeks prawa kanonicznego
A to ten kodeks to Jezus Chrystus ustanowił?
A postne piątki? Też?
Bo jakoś nie kojarzę.
Żaden tzw. purpurat nie będzie mi mówił.
Jako katoliczka mam dość mówienia przez jakiegoś purpurata co i kiedy mam jeść. Pozwolenia nie potrzebuję. W ten sposób chcą tylko uzależniać normalnych ludzi od swojej woli. Potwierdzeniem tego była sytuacja jaka miała miejsce kilka lat temu w warszawie. Jeden purpurat w lewobrzeżnej części Warszawy dał przyzwolenie, a drugi purpurat w lewobrzeżnej części Warszawy nie dał zgody na spożywanie produktów mięsnych. Jak ktoś z Pragi chciał zjeść mięso, musiał przejść przez most. Dobrze, że purpurat z lewobrzeżnej części rogatkowego nie pobierał z tej okazji. Motłoch będzie się stosował do poleceń sukienkowych purpuratów, ale dla normalnych ludzi to nie średniowiecze i spalenie na stosie z polecenia biskupa już nam nie grozi.
Dobry pan
A już miałem jeść sam szczaw
Na szczęście dzięki naczelnikowi Jarosławowi problem jedzenia mięsa się rozwiązuje
bo przy tych cenach ludzi nie będzie na nie stać, no poza Glapińskim
…..
Aaaaaaahahahhaha 😀 ja to czuję piekielny ogień jak mnie parzy po tyłku a diabełek mnie widełkami smaga…
Podziękuje
Nie jem miesiąca od dwudziestu lat i nie zamierzam nawet za pozwoleniem. Śmiech na stali żeby ktoś mówił innym co i kiedy mogą jeść.
Hahahah
Aa trudno w to uwierzyć, 21 wiek srodek europy
Hmm?
jaki to dobry człowiek,łezka aż się w oku kręci, choć i tak bym jadł mięso bez jego pozwolenia
A dokąd sięga ta “jurysdykcja” biskupa?
Bo jak pojadę do szwagra do lubelskiego to nie wiem czy zagryzać szynką czy żółtym serem.
Spalenie na stosie?
co mu do tego co jem? Niech zmieni dealera bo to, co bierze zryło mu beret.
Dobra wiadomość
W świetle prawd Nowego Testamentu nie da się uzasadnić zakazów i nakazów prawa religijnego, w tym tzw. postów od takich czy innych pokarmów. Jest to wymysł ludzi, który stoi w sprzeczności z Ewangelią Chrystusową. Brak wiedzy czym ona naprawdę jest, prowadzi do tego, że człowiek próbuje przypodobać się ludziom i Bogu wykonując różne religijne gesty i postawy. Czytajcie Nowy Testament, a znajdziecie Życie. Gdzie Duch Pana tam wolność.