W najbliższą niedzielę, 11 czerwca nad Zalewem “Karczunek” odbędzie się Festiwal Smaku i Folkloru. Gwiazdą wieczoru będzie Zenek Martyniuk z zespołem.
Zenek na Festiwalu Smaku i Folkloru w Kałuszynie
To największej impreza dedykowana Kołom Gospodyń Wijeskich Powiatu Mińskiego. Na przybyłcyh gości czeka wiele atrkacji: stoiska KGW z pysznościami, autobusy edukacyjne, wojsko, policja, służby więzienne, wojsko obrony terytorialnej- wszystko dla dzieci, 11 dmuchanych zjeżdżalni, trampoliny, byk rodeo, basen z kulami, 35 m tor przeszkód, alpaki, kucyki, malowanie buziek, tatuaże, warkocze i to wszystko zupełnie za darmo.
W trakcie imprezy wystąpią: Zespół Sokołowianie, Kasia-niecki, Fleciki , Razem a także Zespół Ludowy CEGŁOWIANIE. Gwiazadami będą: Zenek Martyniuk (godz. 21), Miły. Pan, Topky oraz Naspawani (od. godz. 17).
Impreza rozpoczyna się o godz. 12. Wstęp wolny!
lepszy 100x Zenek niż szpaki i kajaki
ale w Siedlcach tylko margarynę, kajaka, węgle, szpaki i dzięcioły znają
Polska nie polin
Zenek? A co to za post sowiecki grajek? Nie mamy swojej muzyki, że musimy jakiś pgrowskich jęków słuchać? Polacy obudźcie się…
Wolny wstęp ? Wolne żarty. Sam Zenek to min. 30 tys. PLN.
Ludzie nie są już tacy głupi by się nabrać na żaden “wolny wstęp””.
a za kajaki i grubasony to niby mieszkańcy nie płącą? i jeszcze nikt na to nie chce chodzić, a płacić i to ile?!
równie dobrze mogę słuchać np chóru ludowego z Łotwy
Zenek
Ma śpiewać w duecie z hurem Aleksandrowa
Zenek ???
To jeszcze tego ktoś słucha ???
Może na weselu, jak już “dobrze”” jest !!!
Co to jest?
Zenek ,Zenkiem ,a korki przed Kłuszynem 5km
A od wawy na bombach walił rzadowy konwoj rozpychajac wszystkich na boki przy wjezdzie do Kałuszyna
zapewne Mateusz leciał z miską ryżu dla kazdego. Za darmo.
niesmak po festiwalu…
dzieci zasmucone, duży problem z organizacją w strefie dla dzieci, brak godziny kończącej atrakcje gdy o 19.00 zaczęto zamykać dmuchańce dzieci wpadły w płacz – nigdzie nie było podanej godziny kończącej atrakcje dla dzieci, potem na 45 minut otworzono jeszcze raz atrakcje co tylko rozsiarczyło dzieci bo musiały znowu stać w kolejce i gdy były już blisko wejścia o 19:45 zamknięto dmuchańce i malowanie buziek. Łódka/motorówka nie miała paliwa i nie jeździła dłużej niż tylko na jednym tankowaniu. Alpaki zwinęły się po “chwili””. Duże rozczarowanie. Polityka :/”