Coraz częściej ofiarami oszustów są nie tylko seniorzy, ale także młode osoby, które są obeznane z nowymi technologiami. Takim przykładem jest 20-latka z Siedlec.
Do młodej kobiety zadzwonił mężczyzna, który poinformował ją, że jest pracownikiem banku. Poinformował, że ktoś na terenie Warszawy próbuje wypłacić pieniądze z jej konta bankowego. Następnie przełączyl 20-latką do „działu technicznego”, który miał pomóc siedlczance w ochronie jej oszczędnjości.
– Kobieta została poinstruowana, żeby zainstalowała aplikację zdalnego pulpitu na swoim telefonie w celu ułatwienia pracownikom banku wprowadzenia zabezpieczeń na jej koncie. Postąpiła zgodnie z poleceniami, zainstalowała wskazaną aplikację i zatwierdziła numer wskazanego przez nich urządzenia. Następnie polecono jej, by zatwierdziła kody płatności mobilnej, dzięki czemu jej pieniądze zostaną przelane na bezpieczne konto techniczne, co również zrobiła. W ten sposób zatwierdziła transakcje na prawie 10 tys. zł – informuje podkom. Ewelina Radomyska, oficer prasowy KMP Siedlce. – Kolejny raz apelujemy, żeby nie instalować aplikacji, których nie znamy. Instalując program umożliwiający zdalne korzystanie z naszego telefonu lub komputera, sami dajemy narzędzia oszustom, dzięki którym mogą nas okraść. Gdy dostajesz telefon z informacją o tym, że twoje pieniądze są zagrożone, udaj się do banku i zapytaj prawdziwego doradcę, na pewno wszystko sprawdzi i odpowie na nurtujące pytania.
(za KMP Siedlce)
.
Sprawa do ogarnięcia. Proponuję udać się do dobrego prawnika. Miałem taką samą sytuacje. Dzięki Pani Mecenas bank przywrócił mój stan konta do momentu przed kradzieżą.
Wyborców PiS
Łatwo się
???
Zaczynam wątpić czy to “oszuści”” ???
@henryk
hahahahahaha
i potem się obudziłeś
Ciekawy
Kto następny do strzyżenia?
Ludzie używajcie mózgu to nie boli!
Ogrodzenie
Brakuje informacji czy Policja będzie prowadzić dochodzenie aby namierzyć oszustów ?.
Co na to Bank gdzie mam ulokowane oszczędności, a system zabezpieczenia mojej kasy
jest wątpliwy. Skąd oszust wiedział, że mam na koncie 10 tys. zł.
Zdziwko
To ktoś u nas w mieście ma 10 na kącie.
Do ZAADSKI
Ja z moim Mnietkiem Paciaciakiem mam 1 000 000 milionow. Trzymamy w ponczosze. Tylko cicho sza
Dziwne
Jakoś do mnie nikt nie dzwoni.
haha
ten przypadek tylko potwierdza jak ludzie korzystają z internetu. Nie czytają informacji, tylko prawdopodobnie jakieś pierdoły typu facebuuk, tik tok, istagram i uj wie co. Przecież ten przekręt jest już tak stary, że trudno żeby normalnie korzystać z netu na niego nie wpaść. Trąbią o tym na okrągło. Wcale mi tej dziewczyny nie żal. Jak mówi powiedzenie….”barany są po to, żeby je strzyc.”””
Dociekliwy
chłopie, a w czym bank w tej sytuacji zawinił? Z jego punktu widzenia ofiara zalogowała się poprawnie na konto, poprawnie zatwierdziła operacje, więc gdzie ty widzisz winę banku? Za to, że ty jesteś bezmyślny, nikt inny nie może odpowiadać. Poza tym gdybyś wiedział jak to oszustwo funkcjonuje, rozumiał internet od strony technicznej, wiedziałbyś, że namierzenie sprawców jest w zasadzie niemożliwe. Najlepszą ochroną dla twoich pieniędzy jest wiedza, a przede wszystkim zdrowy rozsądek. Nawet moja 80-letnia Mama wie, że bank nigdy w takich sprawach nie dzwoni, że nie podaje się przez telefon żadnych danych, choćby osoba po drugiej stronie podawałby się nawet za prezydenta. Tak więc myśl chłopie bo nikt za ciebie tego nie zrobi.
Hmm
Skąd obce postronne osoby wiedzą ,kto ma jakie kolwiek pieniądze na koncie?Czyżby wycieki i przecieki bo jak inaczej to pojąć .Ogólnie w wiejskich bankach pracują swoi ludzie,z rodzin że znajomych i przykre jest ,że wiedzą ile z ulicy takiej i takiej gość ma na koncie.To jest rzalosne ale prawdziwe a puzniej dziwić się że akcje się dzieją bo gdzieś ktoś wyłudza.Wielkim błędem jest zatrudnianie ludzi znających swoje otoczenie