W Mińsku Mazowieckim odbyła się już po raz trzeci Karawanparada. Na placu przed Pałacem Dernałowiczów impreza przyciągnęła wielu odwiedzających.
Impreza rozpoczęła się polonezem. Był też koncert muzyki fortepianowej. Oprócz prezentowanych samochodów pogrzebowych uczestnicy imprezy pokazali wspaniałe przebrania. Były też pogadanki na temat śmierci, która wciąż jest tematem tabu. Impreza ma na celu przybliżenie tematu śmierci i oswojenie się z nią.
– Karawanparada, to wydarzenie, które ma na celu oswajanie z tematyką śmierci. Jest to zawsze trudny temat, ponieważ kojarzy się bólem i cierpieniem, ze stratą kogoś bliskiego. Karawan nie przywołuje dobrych wspomnień i nie ma prawa być inaczej – mówi Ewelina Oberzig organizatorka wydarzenia. – Karawan budzi respekt, ale karawan to także auto. Dlatego dwa lata temu powstał pomysł, aby zorganizować zlot karawanów i pierwsza i druga edycja cieszyła się ogromnym odzewem.
III Festiwal Karawanów Pogrzebowych był wyjątkowy. Mnóstwo osób przyszło przebranych. Pojawiły się zabytkowe karawany. Konkursy podbiły publiczność. Dużym zainteresowaniem cieszył się konkurs skakania w workach i karaoke pieśni pogrzebowej.
Jak co roku był poczęstunek w postaci zupy dyniowej przygotowanej Ewelinę Oberzig oraz zupa pomidorowa spod ręki Kasi Filim. W tym roku Agnieszka Beczek z Domu Pogrzebowego Mój Anioł odpowiadała na pytania o przygotowaniu ciała do pochówku.
– Wręczyliśmy nagrody w wielu kategoriach aut oraz za najlepsze przebranie dzieci i dorosłych. Mam wrażenie, że z każdą edycją Karawanparada cieszy się coraz większą popularnością. Nie zmienia się jedno, mój ukłon w stronę branży pogrzebowej, bo mają prawo do swojego ‘zlotu’ mając auta, niczym dzieła sztuki. Wykonują na co dzień bardzo trudną pracę i ten festiwal jest właśnie dla nich. A że od 2 lat jestem z nimi tożsama, jako mistrzyni świeckiej ceremonii pogrzebowej to jest bardzo ważne również dla mnie, aby oswajać ludzi z tematyką śmierci – powiedziała Ewelina Oberzig.
Zdjęcia: Aga Król