Dariusz Szustek, starosta łukowski dziś rano potrącił na przejściu dla pieszych 56-letnią kobietę. – Akurat na mnie trafiło – mówi.
Jak informuje mł. asp. Maciej Zdunek z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie, dziś ok. godz. 7.30 na przejściu dla pieszych przy ul. Piłsudskiego doszło do potrącenia 56-letniej mieszkanki miasta. – Samochodem marki Toyota Corolla kierował 59-letni mieszkaniec Łukowa. Kierowca i piesza byli trzeźwi. Kobieta została przewieziona do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że nie doznała obrażeń ciała, które miałyby zagrażać życiu, ale trwa diagnostyka – dodaje.
Na miejscu zdarzenia cały czas pracują policjanci. – Prowadzone są czynności, które mają na celu ustalenie dokładnych okoliczności tego zdarzenia – zaznacza Maciej Zdunek.
Z przesłanych przez naszego czytelnika zdjęć wynika, że za kierownicą samochodu, który potrącił pieszą, siedział starosta łukowski.
– Potwierdzam, uczestniczyłem w tym zdarzeniu – mówi „ Tygodnikowi” Dariusz Szustek, który zgodził się na publikację danych. – Jechałem w sznurze samochodów. Nie widziałem tej pani. Akurat na mnie trafiło. Pani była prawie przy pasach z prawej strony – opisuje. – Czuje się dobrze. Zatroszczyłem się o tę kobietę. Wezwałem karetkę.
Warto wspomnieć, że Dariusz Szustek trafił już przed sąd w związku z przekroczeniem szybkości. Jaki wymiar kary grozi staroście tym razem? – Zależy, czy zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja drogowa, czy wypadek. Jeżeli obrażenia poszkodowanej będą poważne i zagrażające życiu, postępowanie będzie prowadzone w kierunku wypadku drogowego i art. 177 par. 1 Kodeksu Karnego, za którego złamanie grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli nie, postępowanie będzie prowadzone w kierunku art. 86 Kodeksu Wykroczeń, czyli tzw. kolizji drogowej. W zależności od okoliczności i obrażeń może za to grozić mandat w wysokości 1,5 tys. zł lub wniosek do sądu – informuje mł. asp. Maciej Zdunek.
łania się pierwszeństwo pieszych
Czasami i władza doświadczy swoich głupich przepisów.
Za słowa ” Akurat na mnie trafiło” ten pan powinien sam honorowo oddać się do dyspozycji.
Gdzie empatia dla poszkodowanej?
Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd!
Tak się kończy Bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach, wchodzą jak do siebie do domu, prosto pod koła samochodu, często zapatrzeni w ekran telefonu nie patrząc czy coś jedzie, gdzie my za kierownicą możemy nawet tego nie zauważyć, że ktoś szybko się przemieszcza z chodnika na ulice bo to sa ułamki sekundy, powinni cofnąć ten durny przepis bo później są tylko same problemy, pieszy problemy zdrowotne, a kierowca problemy prawne…
Abstrahując od przypadku TS opisanego powyżej
popieram powyższy komentarz – to co widać na przejściach dla pieszych woła o pomstę do nieba!
nie dalej niż tydzień temu widziałem jak z premedytacją “pieszy pełen empatii” przetarabanił się przez podwójne (!) przejście wymuszając* heblowanie asfaltu przez ciągnik siodłowy z naczepą i jadący za nim taki sam zestaw oraz 2 osobówki. Wystarczyło wstrzymać się 8-10 sekund z wejściem na pierwsze i nie było by śladu po tych pojazdach, a tak trzeba było wdychać spaliny z czterech silników i cząsteczki gumy oraz okładzin hamulcowych… koszty społeczne durnego przepisu na bezpieczeństwo pieszych wdrożonego przez PiSoskich geniuszy z Wiejskiej.
Kierowcy zawodowi dużych mając rację zazwyczaj litują się nad maluczkimi w konserwach, ale
szczególnie dużo miłosierdzia mają dla niechronionych użytkowników naszych dróg…
Przecież baba weszła na zielonym typie. To pewnie miała poczekać na jaśnie pana
Najlepiej wejść pod samochód bo ma się zielone. Zastanów się typie. Włącz myślenie i wyobraźnie.
Buta, arogancja i chamstwo
Akurat szacunek dla tego pana że nie kombinował tylko zrobił wszystko tak jak trzeba
Żeby tak każdy ,który uczestniczył w kolizji/wypadku mógł się wytłumaczyć na łamach gazety.
Jak to dobrze, że w końcu ofiarami chorych przepisów stają się powoli decydenci. Jeszcze lepiej by było gdyby potrącona była jakąś sędzią, ministrą, adwokatką, żoną komendanta itp.
Pierwszeństwo pieszych za wszelką cenę.
Bezczelny człowiek. Jak można powiedzieć że akurat na mnie trafiło. Człowieku jesteś bezczelny. I za wysoko się nosisz
Kobieta była na przejściu, tak wynika z opisu zdarzenia, więc nie wchodziła na przejście, kierujący jechał w sznurze samochodów jak sam mówi, więc nie jechał szybko, jaki z tego wniosek, kierowca nie zwracał uwagi na to co się dzieje przed nim na jezdni.
“Z przesłanych przez naszego czytelnika zdjęć wynika, że za kierownicą samochodu, który potrącił pieszą, siedział starosta łukowski.” Polska język , trudna język 🙂
Bez przesady, faktycznie mogło trafić na każdego. Piesi często potrafią wtargnąć na jezdnię w najmniej spodziewanym momencie. Nic się nie stało, auta wolno jechały. Po co ten jad?