Już o godzinie 15.00 strażacy z OSP, którzy obsługiwali imprezę i precyzyjnie kierowali ruchem, zaczęli alarmować o kłopotach. A te szybko rosły dosłownie z każdą minutą.
– Panie wójcie, już nie mamy gdzie kierować samochodów, bo parking przed pałacem jest wypełniony dosłownie do ostatniego miejsca – informowali gospodarza imprezy, czyli wójta gminy Korczew, Sławomira Wasilczuka.
A wójt się z jednej strony ucieszył, że aż tylu gości przyjechało na tegoroczną imprezę, ale musiał szybko rozwiązać problem, który na co dzień w Korczewie nie występuje, czyli brak miejsc parkingowych.
– Zadziałaliśmy szybko i uruchomiliśmy tymczasowy parking przy starej kaplicy za pałacem – mówi Sławomir Wasilczuk. A gości zjeżdżało się coraz więcej, choć to już praktycznie koniec sezonu wczasowego i w nadbużańskich ośrodkach jest już niewielu turystów. Ale nasza Magia Lat 20-tych przyciąga ludzi z całego regionu. Nie mówię tylko o mieszkańcach Siedlec, ale także Warszawy. Są tacy, którzy usłyszeli o imprezie, przyjechali na nią a potem już zostali w naszej gminie. Zbudowali tu dom i osiedlili się z całą rodziną.
A przykładów na to, że gmina jest „kolonizowana” przez przyjezdnych, choćby właśnie ze stolicy, jest bardzo wiele. I widać to było także podczas ostatniej imprezy. Zwyciężczynią konkursu na damę Magii lat 20-tych została Beata Tchórzewska. Wie o niej trochę więcej nowa sekretarz gminy Korczew, Agnieszka Grabarska, które zresztą także nie pochodzi z gminy Korczew, ale, jak to się w tych stronach mawia, „przyszła tu za mężem”.
– Zwyciężczyni konkursu, która zachwyciła wszystkich wspaniałym strojem z epoki, osiedliła się u nas bardzo niedawno i zbudowała dom w Laskowicach – mówi panie sekretarz. – Ja zresztą też mieszkam w tej gminie od niedawna. Widać, że jest teraz pewna tendencja, że rodowitych mieszkańców ubywa, a coraz więcej jest osób tak zwanych napływowych. Bo urzekła ich wspaniała przyroda, cudowna Dolina Bugu no i oczywiście ludzie, którzy w tych stronach są naprawdę wyjątkowi, czego sama doświadczyłam. I czego dowodem jest dzisiejsza impreza, na której są tłumy ludzi, którzy chcą zobaczyć coś ciekawego, ale także poznać naszych mieszkańców, bardzo ciepłych, gościnnych i otwartych.
– Osoby, które się u nas osiedlają czasem pierwszy kontakt z tym regionem mają właśnie na naszych imprezach – dodaje Sławomir Wasilczuk. – To dodatkowa wartość Magii Lat 20-tych. A my bardzo się cieszymy z nowych obywateli, bo ci przynoszą gminie wiele korzyści. Oczywiście, że jako wójt, myślę także o podatkach, ale przede wszystkim o innych wartościach, niematerialnych. O wzbogacaniu kolorytu naszej gminy. I o nowych, oryginalnych pomysłach, które nam podsuwają. Choćby właśnie dzisiejsza zwyciężczyni konkursu na damę – to ona podsunęła pomysł budowy kładki przez Bug, który jest już realizowany.
Okazuje się, że w konkursie „Dżentelmen roku” też zwyciężyła osoba spoza gminy Korczew. Był to polityk…
Szerzej o imprezie w jednym z najbliższych wydań papierowych.
Zdjęcia UG Korczew