Do godz. 15 w Szkole Podstawowej nr 9 w Siedlcach (ul. Graniczna 1) trwa Dzień Dziecka z Taurusem – klubem sportów walki, który obchodzi dzisiaj (1 czerwca) drugie urodziny.
– Początkowo chcieliśmy zorganizować imprezę tylko dla dzieci klubowych, ale doszliśmy do wniosku, że po co się ograniczać! W końcu „wszystkie dzieci nasze są”! Sport ma łączyć, a nie dzielić – mówiła właścicielka klubu Judyta Chomać, która ma swoim dorobku m.in. tytuły mistrzyni świata muai-thai.
Dla dzieciaków przygotowano mnóstwo atrakcji. Jest malowanie buziek, są dmuchańce i pokazy sportów walki. Zapewniono popcorn, watę cukrową i przepyszne ciasta. Wszystko za darmo!
Taurus na dobre rozgościł się na siedleckiej mapie sportu. Trenuje w nim kilkadziesiąt dzieci i młodzieży. Podopieczni odnoszą sukcesy na arenie ogólnopolskiej, a nawet światowej.
– Nasz zawodnik Adam Shavanov kilka dni temu sięgnął po tytuł mistrza świata w grapplingu (dyscyplina, która łączy w sobie sporty chwytane, m.in. zapasy i brazylijskie ju-jitsu- red.) prestiżowej federacji ADCC, w której walczył m.in. Mateusz Gamrot. Jesteśmy mega dumni! – opowiadała Judyta Chomać. – Rozwijamy się bardzo prężnie. W najśmielszych snach nie przypuszczałam, że będzie szło nam aż tak dobrze. To oczywiście nie tylko moja zasługa, ale wszystkich osób, które pracują na rzecz klubu. Mówi się, że dobro wraca, ale nie wiem, czy w swoim życiu zrobiłam aż tyle dobrego, by zasłużyć na to, co mnie teraz spotyka.
Judyta jest żywą legendą siedleckich sportów walki. Czy zdecydowała się zawiesić rękawice na kołku?
– Nie do końca. Ale dałam już sobie spokój ze sportami uderzanymi. Dla relaksu startuję w grapplingu i sprawia mi to dużo satysfakcji. Wyczynowo niech się teraz inni wykazują, ja się zamierzam dobrze bawić – mówi Judyta.