Żwawe Babki to grupa kobiet działająca przy Gminnym Ośrodku Kultury w Mokobodach, która m.in. przywraca sztuce ludowej miejsce we współczesności.
Nowym projektem było tworzenie ozdobnych pająków ze słomy, bibuły i papieru. Panie pokazały te ozdoby, o których już zapomnieliśmy. Pomysłodawcą projektu „Ocalić od zapomnienia” jest Barbara Soszyńska z GOK w Mokobodach.
Każdego roku na Boże Narodzenie, jako symbol urodzaju, dostatku, gospodynie tworzyły nowe dekoracje, z tego, co miały akurat pod ręką. tasiemki, bibułki czy też innego rodzaju materiał podwieszany pod sufitem, właśnie na kształt pająka, łączony na środku izby przy lampie, czy też innym elemencie, wyznaczającym centrum pokoju. Na wsiach pająki tworzono na stelażu robionym z pojedynczych słomek, na których zawieszano kwiaty z bibułek, czy wełny, jak również słomkowe wielościany oraz wszelkiego rodzaju inne, kolorowe ornamenty.
– To praca bardzo precyzyjna, oparta na naszej wyobraźni. Każdy region ma swojego pająka, który go reprezentuje. My, wzorując się na innych, ale przede wszystkim na znalezionym, przez uczestniczkę w swoim rodzinnym domu słomianym pająku, który ma więcej niż 60 lat, stworzyłyśmy pająki mokobodzkie. Obecnie zrobione pająki są bogato zdobione, oparte o współczesność, tak by pasowały do każdego wnętrza. Kiedyś nie było dostępności różnorodnych materiałów, a pająki wykonywano z naturalnych materiałów. Ozdoby barwione były łupinami z cebuli czy trawą – mówiła Barbara Soszyńska.
Pająk wg. legend i wierzeń towarzyszył w narodzeniu Jezusa w stajence. Kojarzony jest z siecią, która wszystko zatrzymuje i zbiera wszystkie złe myśli, złe emocje, strachy… Obecne nowoczesne łapacze snów wyparły dawne pająki, ale ich rola jest taka sama.
– Wg dawnych zapisów, pająki wieszano przy suficie na środku izby, w centralnym miejscu, był błogosławieństwem, ale też testerem kandydatów na męża dla panien na wydaniu. Gdy przychodził kawaler i podczas jego przejścia po izbie, taki pająk się poruszył, znaczyło to, że nie nadaje się na męża. Pająk często zastępował choinkę, a obecnie został przez nią wyparty – opowiadała pani Barbara.
– Zaczęliśmy przywracać stare zwyczaje, które do niedawna były wstydliwe. Obecnie przybywa zespołów ludowych i zaczynamy kultywować dawne tradycje. Myślę, że po takiej prezentacji pająków, ta tradycja rozkwitnie na nowo – mówił Karol Nowakowski dyrektor GOK w Mokobodach.
Ozdoby prezentowane są w GOK w Mokobodach.
– Wracamy do tradycji, która odradza się w wielu dziedzinach, np. korzystając z dawnych przepisów kulinarnych. Dziękuję Żwawym Babkom, które przez różne inicjatywy przybliżają nam dawne zwyczaje – powiedziała, podczas prezentacji ozdób Dorota Dmowska-Paczuska wójt gminy Mokobody.
Boże Narodzenie to czas pełen szczególnych tradycji, które kształtują lokalne wspólnoty i wzbogacają świąteczną atmosferę. Warto poznawać i pielęgnować te mało znane zwyczaje, które są nie tylko pięknym świadectwem lokalnej kultury, ale także przypomnieniem o wspólnocie, miłości i radości, które powinny towarzyszyć nam w czasie świąt.
Zdjęcia: Aga Król