Niedługo wysypisko śmieci w Woli Suchożebrskiej zostanie zamknięte. Co potem? Jednoznacznej odpowiedzi brak, choć sytuacja jest już podbramkowa, a rzecz dotyczy wszystkich mieszkańców Siedlec i powiatu siedleckiego. Bo wszyscy płacą za wywóz odpadów. Sprawę rozwiązałoby wybudowanie w Woli Suchożebrskiej drugiego wysypiska, a właściwie sortowni śmieci. Ale…
– To delikatny temat – zaznacza wójt gminy Suchożebry, Tomasz Starzewski. – Związek Zielone Gminy chciałby, żeby sortownia została zlokalizowana obok dotychczasowego składowiska. Wiele szczegółów tej propozycji budzi jednak nasze wątpliwości. W tej chwili jesteśmy w opozycji.
– Zdrowy rozsądek musi zagrać – podkreśla Jerzy Długosz, przewodniczący Związku (a jednocześnie wójt Skórca). – Przecież nie może dojść do tego, że nasze gminy będą musiały wywozić odpady do Ostrołęki.
KTO, KOMU I POD JAKIM WARUNKIEM?
Działka na nowe wysypisko ma 14 hektarów i… skomplikowaną historię. W największym skrócie: W 2015 roku teren, należący do skarbu państwa, został przekazany we władanie starostwu siedleckiemu. Z kolei ówczesny starosta Dariusz Stopa przekazał działkę gminie Suchożebry jako tzw. darowiznę celową, mówiąc prościej warunkową
– Głównym warunkiem było zagospodarowanie działki na cele związane z zagospodarowaniem odpadów. Samorząd gminny miał na to 5 lat – tłumaczy dziś wójt Tomasz Starzewski. – Gdybym wtedy był wójtem, stanęlibyśmy na głowie, żeby powstał u nas PSZOK – zapewnia.
Warunki darowizny nie zostały spełnione, więc działka wróciła do skarbu państwa. Wtedy starosta Karol Tchórzewski poprosił skarb państwa o przeniesienie własności tego gruntu na powiat, z przeznaczeniem na budowę wysypiska odpadów. Ale że gospodarka odpadami nie należy do zadań powiatu, starostwo zaproponowało przekazanie działki gminom powiatu siedleckiego i miastu Siedlce, by Zakład Utylizacji Odpadów wybudował na niej nowe składowisko (to geneza Zielonych Gmin). Skarb państwa się zgodził, a rada powiatu podjęła odpowiednią uchwałę.
POLITYKA (JAK ZWYKLE) NIE POMAGA
Jeszcze za mało komplikacji? Więc przypomnijmy, że obecnym wysypiskiem w Woli Suchożebrskiej zarządza siedlecki ZUO, którego udziałowcami są teraz miasta Siedlce i Sokołów Podlaski oraz gminy: Siedlce, Suchożebry, Zbuczyn, Wiśniew i Paprotnia. Nic dziwnego, że prezydent Siedlec (wówczas Andrzej Sitnik) twierdził, że chciał znaleźć sposób, by miasto albo gmina Suchożebry mogła kupić (lub przejąć) teren na nowe składowisko i przekazać działkę ZUO „w celu rozbudowy składowiska odpadów komunalnych w Woli Suchożebrskiej”. Natomiast starosta dowodził, że „prezydent nie był zainteresowany rozmowami w sprawie przekazania działki pod rozbudowę wysypiska”.
Do tego dość nagle pojawiła się propozycja zbudowania w Siedlcach spalarni. Te dyskusje rozgorzały przed wyborami samorządowymi. Polityczna wojenka zapewne nie została bez wpływu na rozmowy, które odbywają się teraz. Jednym z głównych rozgrywających jest, oczywiście, miasto Siedlce. Czy przystąpi ono do Zielonych Gmin? Odpowiedź UM brzmi enigmatycznie.
– Jesteśmy w trakcie rozmów, prezydent kontaktuje się z przedstawicielami samorządów należących do „Zielonych Gmin”. Odbyło się również jedno z cyklu spotkań z przedstawicielami gminy Suchożebry – mówi Piotr Woźniak, naczelnik gabinetu prezydenta miasta.
Potwierdza też, że pojemność składowiska jest na wyczerpaniu. UM szacuje, iż przy obecnych “strumieniach odpadów” zapełni się całkowicie w ciągu 2,5 do 5 lat.
– Ilości odpadów kierowanych na składowisko zostały drastycznie ograniczone, przy jednoczesnym zwiększeniu ich zagęszczania – zaznacza naczelnik.
I dodaje, że miasto chciałoby powiększyć objętość hałdy.
– Dziś nie zakładamy czarnego scenariusza zamknięcia składowiska, gdyby jednak było to konieczne, ZUO musiałoby nawiązać współpracę ze składowiskiem, które ma wolne moce przerobowe – podsumowuje Piotr Woźniak.
A ile gmin z powiatu siedleckiego (i spoza powiatu) korzysta obecnie z wysypiska? Pytanie chyba nieskomplikowane, więc początkowo obiecano mi szybką odpowiedź. Później dowiedziałem się, że “leży ona na biurku” prezesa Pawła Mazurkiewicza, a potem… zapanowało milczenie. Trwało aż do chwili, gdy zamykaliśmy 43. numer TS. Pan prezes, zdaje się, dyskrecję ceni ponad wszystko…
Na dziś można powiedzieć tak: do Zielonych Gmin przystąpiła większość samorządów z powiatu siedleckiego, ale nie Suchożebry i nie miasto Siedlce. W Zielonych Gminach znalazły się natomiast samorządy spoza powiatu, np. Bielany, Liw, Łosice, Garwolin…
Już ten „otwarty charakter” związku międzygminnego budzi wątpliwości wójta gminy Suchożebry, który boi się, że nie będzie miał wpływu na ilość śmieci wywożonych na nowe składowisko.
– Żeby ono powstało, musielibyśmy mieć pewność, że ta działka nie zmieni się w kolejną wielką hałdę
śmieci. Na razie pewności nie mamy – zaznacza Tomasz Starzewski.
A MOŻE POWRÓT DO ŹRÓDEŁ…
Co rozwiałoby te obawy?
– Pierwotnie zakładano, że cała działka będzie należała do naszej gminy. Dlaczego nie wrócić do tej koncepcji? – odpowiada wójt. Dodaje też: – Myślę, że mieszkańcy, choć się bardzo tego boją, daliby się przekonać do budowy nowoczesnej sortowni, gdyby wiedzieli, że, godząc się na dodatkowe uciążliwości, zyskują dla gminy wymierne korzyści finansowe. Utrzymanie dość niskich cen za odbiór śmieci to za mało. Sortownię udałoby się wybudować z pomocą ZUO, którego jesteśmy udziałowcem.
Istnieje więc szansa, że Suchożebry jednak wstąpią do Zielonych Gmin?
– Tak, ale chcemy, by traktowano nas uczciwie, przecież to nasi mieszkańcy będą odczuwali skutki inwestycji – zaznacza Tomasz Starzewski. – A na razie naszej gminie proponuje się to samo co wszystkim. Tymczasem gdy na konwencie wójtów powiatu powiedziałem, że my nie chcemy drugiego wysypiska, może ktoś inny się zgodzi, zapadło milczenie.
TU ALBO WCALE
Co na to Jerzy Długosz, przewodniczący związku Zielone Gminy?
– Lokalizacja wysypiska jest wyznaczona w wojewódzkim planie gospodarki odpadami. Ten plan przewiduje, że ma ono być właśnie w Woli Suchożebrskiej, nie gdzie indziej – podkreśla. – Tymczasem stare wysypisko niebawem zostanie zamknięte (a Zielone Gminy mają czas na wybudowanie nowego do 30 kwietnia 2026 r. – przyp. red.) Zapewniam, że jeśli gmina Suchożebry wstąpi do naszego związku, zostanie potraktowana priorytetowo.
Jerzy Długosz zaznacza też, że planowany w gminie Suchożebry obiekt nie stanie się kolejnym zwykłym wysypiskiem.
– Pełen profesjonalizm, 80 proc. śmieci będzie poddanych recyklingowi.
Gdyby Suchożebry bardzo się uparły, mogłyby zablokować inwestycję, wydając negatywną decyzję środowiskową. A wtedy…
– Wszyscy wozilibyśmy odpady do Ostrołęki. Zapłaciliby za to nasi mieszkańcy, bo ceny za odbiór śmieci musiałyby być wyższe – mówi Jerzy Długosz. – Ale myślę, że negocjacje z wójtem Tomaszem Starzewskim będziemy kontynuowali i dojdziemy do porozumienia. Zdrowy rozsądek musi zagrać.
KRZYSZTOF STRZELECKI
“Niedługo wysypisko śmieci w Woli Suchożebrskiej zostanie zamknięte. Co potem?”
Haha! Najlepsze! Wypijmy toast! Jak to co się stanie? My to w Siedlcach sobie spalimy…
Amen!
Będzie okazja, żeby jeszcze bardziej wywindować stawkę za wywóz śmieci. Tomuś już zaciera ręce.
Sitnik wyprzedzał czasy o wiele lat planując spalarnię śmieci co zlikwidowałoby problem śmieci i pomogło obniżyć cenę ciepła.
Jego konkurenci wykorzystali to przeciwko niemu dzięki czemu dziś są koryta.
Tak wiec swoje śmiecie trzymajcie w swoich gminach lub zbudujcie sobie nowe wysypisko np. w ZBUCZYNIE
Śmieci będziemy wywozić na ulicę Starowiejską do mieszkańców, którzy tak ochoczo protestowali przeciwko budowie spalarni
Proponuję, aby śmieci wywozić na działki, tych co protestują w sprawie budowy spalarni.
W Zbuczynie jest dużo wolnego miejsca
Słyszałem że tam już szykują teren
I znów główni spece od wszystkiego zabierają głos jako pierwsi. WWL i CANAU, czy jest jakaś dziedzina, na której się nie znacie?
spalarnia załatwiłaby sprawe….
No ale jakby to wyglądało że Sitnik miał racje?
Nie do pomyślenia dla PISu
Panie Kordecki i jak Pan się zapatruje na ten temat? Czy budowa spalarni mogła by rozwiązać problem? Jak Pan myśli?
Mieszkańcy gminy Suchożebry są poszkodowani, ceny ich nieruchomości są zaniżone przez sąsiedztwo wysypiska. Może niech każda gmina/ miasto własne śmieci utylizuje na swoim terenie.