Obchody połączone były ze 180-leciem Zakładu Karnego w Siedlcach.
Uroczystości rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod pomnikiem Niepodległości.
Zdjęcia: Aga Król
Następnie została odprawiona msza św. w siedleckiej katedrze pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdy.
– 180 lat to długa historia. Rozpoczęła się w 1844 r. kiedy nowe budynki więzienia zostały poświęcone i oddane do użytku. Siedlce należały do Królestwa Polskiego znajdującego się pod zaborem rosyjskim. Kilka lat wcześniej zakończył się zryw niepodległościowy Polaków przeciwko zaborcom, Powstanie Listopadowe. Więzienia w Warszawie nie mogły pomieścić skazanych, powstałą potrzeba zbudowania nowego więzienia. Siedlce znajdowały się na trakcie drogowym z Warszawy na wschód. Siedleckie więzienie na początku nie było przeznaczone dla przestępców ale, przede wszystkim dla więźniów politycznych. To tu byli więzieni Unici Podlascy, którzy byli uznawani za wrogów cara, ponieważ nie chcieli wracać do prawosławia, czego car żądał. Tu byli więzieni powstańcy styczniowi, a wśród nich Stanisław Rawicz, cywilny naczelnik woj. podlaskiego, wielu więźniów z siedleckiego więzienia zostało wywiezionych na Sybir na wygnanie. Tu byli też więzieni rewolucjoniści, Feliks Dzierżyński i Antoni Anusz, a także żołnierze legionów polskich. W siedleckim więzieniu dostali się tu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Stepan Bandera i Wincenty Witos – mówił biskup Kazimierz Gurda.
– Historia 180 lat więzienia łączona jest z historią Polski. Widzimy jak była ona trudna i bolesna. Całą tę historię oddajemy dzisiaj Panu Bogu. Oddajemy tych, którzy walczyli o naszą wolność, o prawdę o sprawiedliwość… Oddajemy Panu Bogu tych, którzy w swoim życiu pobłądzili, popełnili zło wobec ojczyzny i swoich braci skrzywdzili. Obecnie zakład karny jest jednostką penitencjarną dla mężczyzn, którzy przekroczyli prawo i są sprawcami przestępstw. Wszyscy osadzeni otoczeni są opieką służby więziennej, księży kapelanów, wielu organizacji pomocniczych i wolontariuszy. Wszyscy starają się im pomóc w powrocie do życia w społeczeństwie. Dzięki ich staraniom więzienie może stać się miejscem odkupienia win.
Po mszy przemaszerowano na Plac Sikorskiego, gdzie odbywały się główne obchody.
Podczas uroczystości odznaczono zasłużonych dla więziennictwa oraz nadano awanse na wyższe stopnie zawodowe.
Podczas uroczystości głos zabrał ppłk Cezary Bujak dyrektor Zakładu Karnego w Siedlcach.
– Zakład Karny w Siedlcach zapisał się na kartach historii. Jest jednym z najstarszych jednostek Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie i jednym z najstarszych funkcjonujących obiektów penitencjarnych w Polsce. Prace budowlane prowadzono w latach 1841-43, a 15 czerwca 1844 r. więzienie w systemie celkowym oddano do użytku. Zostało przeznaczone dla 117 aresztowanych. W okresie nasilonych represji caratu wiezienie stało się symbolem powstań i represji… Spektakularnym sukcesem ruchu oporu była w latach okupacji brawurowa akcja NSZ, która 12 marca 1944 r. uwolniła sztab XII Okręgu tej organizacji, o czym do dziś zaświadcza pamiątkowa tablica przy wejściu do jednostki. Obecnie jednostka w Siedlcach jest zakładem karnym typu zamkniętego przeznaczonym dla skazanych mężczyzn, recydywistów penitencjarnych, z oddziałem aresztu śledczego dla mężczyzn i oddziałem terapeutycznym dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi lub upośledzonych umysłowo. Pojemność jednostki określona jest na 701 miejsc – mówił ppłk Cezary Bujak.
– Dzięki temu że jesteście w służbie więziennej przestępy nie chodzą po naszych drogach. Wasza służba jest bardzo wymagająca, każdego dnia borykacie się z trudnymi sytuacjami, ze stresem i trzeba zawsze szybko podejmować decyzje. Dziękuję wam za służbę i za to, że jesteście na straży bezpieczeństwa… Drodzy funkcjonariusze służby więziennej gratuluję wam odznaczeń, awansu i życzę, byście wiedzieli, że ludzie dostrzegają waszą rolę w społeczeństwie i ile robicie dla naszego bezpieczeństwa – mówiła Janina Ewa Orzełowska członek zarządu województwa Mazowieckiego.
– Chciałbym wyrazić uznanie dla państwa ciężkiej, trudnej i odpowiedzialnej pracy, która codziennie przyczynia się do utrzymania bezpieczeństwa i porządku publicznego w naszym mieście i w naszym państwie – mówił Tomasz Hapunowicz prezydent Siedlec. – Serdecznie dziękuję przede wszystkim Zakładowi Karnemu w Siedlcach, choć zgromadzili się tutaj przedstawiciele różnych zakładów z terenu całego okręgu, funkcjonariuszom i pracownikom cywilnym, dyrektorowi Bujakowi za wspaniałą współpracę z samorządem i z otoczeniem naszego miasta. Dzięki tej współpracy powstaje naprawdę wiele cennych dzieł które służą naszemu miastu i mieszkańcom. Myślę że Zakład Karny w Siedlcach może świecić przykładem dla całego Mazowsza. Chciałbym też wyrazić moje uznanie dla wspaniałego człowieka obecnego na dzisiejszym jubileuszu – generała Pawła Nasiłowskiego, który jest z Siedlec, i który angażował się i nawiązywał współpracę między różnymi instytucjami i ośrodkami kultury a zakładem karnym i ma niezwykłe sukcesy w pracy społecznej w naszym mieście.
– Za wszystko wam dziękuję, bo to jest wasze święto, te wszystkie odznaczenia nominacje na wyższe stopnie służbowe to tylko namiastka tego co nosimy w sercu – mówił do zgromadzonych płk Zbigniew Brzostek dyrektor okręgowy Służby Więziennej.
– Na tym placu jestem najstarszym służącym w mundurze funkcjonariuszem bo 37 rok ojczyźnie już służę. Jestem wzruszony, bo to jest moje miasto mój garnizon moja jednostka i nigdy nie będzie inaczej… – mówił Paweł Nasiłowski generał służby Więziennej.
– Służba przekonała mnie do wspaniałej maksymy, która wynika również z prac naukowych senatu Harvardu „W ludziach o wiele więcej rzeczy zasługuje na podziw niż pogardę” i to jest clou naszej służby. Gdybyśmy pogardzali tymi, którym chcemy pomóc to nie byłoby to możliwe. I za to wam moi drodzy, koleżanki koledzy z całego serca dziękuję.
– Mając świadomość ile trudów w to wkładamy chcę przypomnieć, że z Siedlec, z naszej jednostki poszło w świat wiele nowoczesnych rozwiązań samorządowo-ustrojowych ponieważ Siedlce były również miejscem wielu konferencji światowych na tym poziomie organizowanym przez ONZ które zorganizowałem. – Tu powstał pierwszy dom kultury w więzieniu, który realizował program socjalizacji kulturą. Obecny prezydent, wtedy jako artysta praktykujący, w tym domu kultury również sztukę uprawiał aby tylko pokazać ten poziom wrażliwości których ci ludzie do tej pory niestety nie doświadczali.
Zdjęcia: Aleksander Skums