Na 30 sierpnia grupa ojców z Siedlec i okolic zaplanowała Marsz Pamięci i Marsz Sprzeciwu połączony z Protestem Ojców pod Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Siedlcach. Akcja ma upamiętnić tragiczną śmierć 3-letniej Emilki oraz uwydatnić problem alienacji rodzicielskiej. Marsz jest organizowany za zgodą i w porozumieniu z ojcem śp. Emilki.
-Nie ma naszej zgody na nieformalną ochronę alienujących rodziców i na bezduszność urzędniczą w GOPS-ach, MOPR-ach, MOPS-ach i wszelkich sądach „ opiekuńczych” – piszą na stronie wydarzenia organizatorzy. – W czasie protestu złożymy specjalną Notę Protestacyjną na ręce pracowniczek GOPS, w której to nocie wyrazimy swój sprzeciw na pokrętne tłumaczenia się z zaistniałej strasznej tragedii. Zwracamy uwagę, że Marsz Pamięci ma również charakter upamiętnienia i zadumy nad tą śmiercią, której można było łatwo uniknąć, gdyby Prawo Dziecka do obojga rodziców było chociaż w minimalnym stopniu respektowane – dodają ojcowie.
Każdy, kto chce wziąć udział w akcji powinien być ubrany na czarno i mieć ze sobą małą maskotkę oraz znicz. Spotkanie uczestników protestu zaplanowano na godz. 12 na skrzyżowaniu ul. Asłanowicza i Błonie przy Urzędzie Gminy. Po godzinnym PROTEŚCIE OJCÓW zebrani udadzą się na Marsz Pamięci do miejsca, gdzie doszło do tragedii tj. na ul. Wyszyńskiego 11.
Trasa przejścia Marszu Pamięci: od budynku GOP-u ul. Asłanowicza 10, ul. Konarskiego do ul. Tadeusza Kościuszki ( z pominięciem parku Pałacu Ogińskich ), następnie w lewo ul. Starowiejską – do ulicy Stefana Wyszyńskiego i skręt do uliczki osiedlowej, przy której stoi blok mieszkalny nr 11. Tam o godzinie 15:30 nastąpi zakończenie Marszu.
Bardzo dobry pomysł i inicjatywa!
Wspaniała inicjatywa, takich spraw nie można zamiatać pod dywan, niech to będzie lekcja dla calej spolecznosci na przyszlosc!
Działajcie Panowie, Ojcowie! Niech sprawiedliwości stanie się zadość, chociaż Emilki niestety nie ma już z nami….
Tego chłopczyka zamordowanego przez swojego siedleckiego tatusia, co to bohatersko nie poddał się zbrodniczej alienacji, też już z nami nie ma.
Im nas więcej tym lepiej, pokażmy, że nie godzimy się na ta śmierć i na takie opieszalstwo urzędow! Po to są tego typu instytucje, żeby trzymać w ryzach tego typu sprawy
Na terenie miasta to racej MOPR
Marsz jest symboliczny, każdy może przyjśc, każdy kto czuje taką potrzebę
to nie tylko problem Siedlec, w każdym GOPSie czy MOPSie urzędnicy siedzą i przyjmują wnioski, lepiej im za biurkiem niż być w kontakcie z drugim człowiekiem, zapomnieli, że pracownik socjalny powinien mieć trochę inną specyfikę pracy…
***sąd okręgowy na Sądowej, przy rozwodach przyznaje wyłączną opiekę matkom, tam powinien być przystanek marszu
To źródło tej patologi i sędziny które tam orzekają same bezduszne kobiety
piekło kobiet… buahahaha
To naprawdę boki zrywać.
Sasiedzi tej rodziny którzy nic nie widzieli, nic nie słyszeli, nic nie mówili też powinni w ramach pokuty przyjść i schylić głowy
Wiele osób powinno przyjść i pochylić głowy. Nawet nie związane z tą konkretnie sytuacją
Powtarzając po raz kolejny sąsiadką w bloku 11 była jedynie 3 miesiące z czego 2 wakacyjne i większości ludzi nie ma sporo czasu w domach – nie wychodziła z dzieckiem na spacery i nie działo się nic niepokojącego więc czym mieli interesować się sąsiedzi? Społeczność tego bloku jest teraz nękana i osaczona przez różnych reporterów i pseudoreporterów szukających sensacji i wytykana palcami na całym osiedlu a tak naprawdę nie jest niczemu winna – jeszcze marsz ma się zakończyć pod blokiem gdzie nikt nie ma tak naprawdę nic wspólnego z tą niewątpliwą tragedią – a może tak właśnie pod Sądem, Prokuratura czy na cmentarzu powinien być jego koniec?
W Bydgoszczy jednej matce sąd z ojcem z tatą zabrali prawa rodzicielskie. Bo miał znajomości w sądzie. On robił awantury a powiedział że to ona. Wygonili z domu. W innym zakątku kraju też tak było.. Rodzice każą kawalerzy bo wnuki chcą. A później jest.
nie pij jak piszesz. Nie dziwne, że pijakom są odbierane dzieci. Ten marsz dotyczy normalnych ojcow
a można po polsku?
Kto by chciał zajmować się niepełnosprawnym dzieckiem.ie wiadomo jaki tata był. ***
czlowieku co ty piszesz? jak niepelnosprawne to zabic?????????? takie dziecko trzeba otoczyc opieka tym bardziej, wspierac, kochać, to nie jego wina, że przyszło takie na świat! Coraz wiecej dzieci rodzi sie z niepelnosprawnosciami, z zaburzeniami, spoleczenstwo powinno akceptowac i wspierac
Ja uważam, że postawa ojca dziecka też nie była odpowiednia. Gdy zauważył, że dziecko jest w złych warunkach, powinien zabrać je do siebie lub zorganizować mu opiekę. Matka przygotowała się na odwiedziny pracowników z GOPS, więc wynik kontroli był pozytywny. Nie rozumiem jak ojciec widząc krzywdę dziecka, z taką łatwością zostawił je przy matce…Matka mogła mieć załamanie nerwowe, depresję, na pewno coś w niej pękło skoro zaniedbała tak dziecko. Ile razy ojciec był z dzieckiem u lekarza, czy na rehabilitacjach? No litości ojciec nie miał odebranych praw rodzicielskich. Kto jest odpowiedzialny za dzieci jak nie ich rodzice. Ajjj…
*** ty piszesz że ojciec mógł dziecko zabrać jak od razu policja by wkroczyła pojęcia nie masz o czym piszesz
Ojciec nie miał odebranych praw rodzicielskich. Ba! On mogł wnioskować o odebranie praw matce.
To sobie zawnioskuj zobaczysz wtedy jak to działa
Wiesz jak to działa że się wypowiadasz? Miałem zasadzone widzenia a patomatka robiła co chciała. Telefony na policję że nie wypełnia postanowień sądu to policja miała to gdzieś. Patomatka idzie do sądu mówi vo chce bez dowodów i sad jej wierzy a moich dowodów czy zeznam za bardzo noe brał do wiadomości.***
Jakbym widziała, że mojemu dziecku dzieje się krzywda, to zawnioskowałabym o ograniczenie praw rodzicielskich matce. Poza tym to nie trwało tydzień czy dwa, to ciągnęło się miesiącami. Jak się ma zasądzone widzenia a drugi rodzic uniemożliwia je, to też są rozwiązania prawne. Ludzie, w takich sytuacjach korzysta się z pomocy adwokatów i radców prawnych. Na wszystko da się znaleźć rozwiązanie.
No niestety jesteś w błędzie każdy wojujący Ojciec jest spychany i zderza się ze ścianą obojętność jest niewielu adwokatów których to obchodzi i z tym rozwiązaniem nie jest tak prosto sprawy ciągną się nawet latami dzieci są buntowane na Ojca a sądy dają wiarę patomatkom. To jest wielki problem jak ktoś w końcu się nadtym nie pochyli to będzie jeszcze wiele tragedii
Niestety nie masz racji to jest właśnie wielki problem że nikt oprócz wojującego Ojca nie chcę tego rozwiązać
Kobieto nie wiesz co piszesz , ojciec w Polsce nie ma żadnych praw. Matka sprzeda Każde kłamstwo i kupią je pracownicy ośrodka pomocy, sądy, policja. Ojciec najbardziej uczciwy i prawdomówny jest nikim w starciu z cwaną kłamczuchą. Znam temat z mojej rodziny.
Rozumiem, że ojcowie są dyskryminowani itp. Ale nikt nigdzie nie mówił o tym, że ojciec próbował włączyć. Poza jednym zgłoszeniem. Dlaczego za każdym razem jak nie mógł zobaczyć córki nie zgłaszał na policję?? Jak chciał cokolwiek wywalczyć w sądzie bez takich dowodów?
Nazwiska wszystkich osób które podpisywały decyzję że wszystko jest w porządku powinny być tam wyczytane sędzina urzędniczki z gopsu mopru osobowo powinny być przynajmniej napiętnowane.
Tu i teraz dzieję się mnóstwo alienacji Ojców którzy zderzają się z tą bezduszną klika
Niech Bóg odda sprawiedliwość wszystkim cierpiącym Ojcom
Ręce opadają.
Ojciec krzyczał do ściany którą jest sąd i inne twory.
czy ojciec był na wojnie?ile razy był u Córki?ile razy nakarmił? ile razy wziął dziecko na spacer? PO ROKU CZASU KIEDY DZIECKO W samotności KONAŁO PRZYPOMNIAŁ SOBIE.TO jakaś kpina. Policja kiedy ojciec ma prawa do dziecka zainteresuje się wystarczyło się zgłosić z problemem. Panie Danielu są fantastyczni ojcowie.którzy walczą o swoje dzieci. pan niestety odpuścił . po roku braku kontaktu….co Pan może wiedzieć o swojej córce. OJCEM SIĘ JEST NIE BYWA
MASZ ZUPEŁNĄ RACJĘ. OJCIEC ODPUŚCIŁ NA ROK . JEDNA INTERWENCJA TO MAŁO BY BYĆ OJCEM…..PANIE DANIELU TRZEBA UCZCIWIE SIĘ UDERZYĆ W PIERŚ GDZIE BYŁEM PRZEZ ROK!!!
Odczepcie się od pracowników MOPS-u. zapraszam tam do pracy tych tatusiów co na marsz idą.
Zapraszam na wiejską, należy zmienić prawo. Urzędnik działa w granicach prawa, często ma związane ręce.
Większe kary i zwykłe ludzkie zwracanie uwagi na człowieka obok.
Proponuje zawnioskować o przywrócenie kary śmierci w tak brutalnych sytuacjach.
Tusk nie będzie tworzył nowych wytycznych,bo on jest skupiony na zemście i wiecznym podjudzaniu. To niepolak
Tylko modlic i łazić potraficie
To dużo w porównaniu do roszczących leniwych patomatek
Prosze nie uogolniac wszystkich mam co to za ojciec co nie wifzi fziecka rok Pozorna rozpavz po smierci
Z pewnością na marszu ojciec opowie o swoim udziale w rehabilitacji, leczeniu i jak troszczył się każdego dnia o dziecko zanim stracił z nim kontakt, więc może to być ciekawe. Warto wysłuchać obu stron.
Tak jeszcze niech opowie ile razy widział córkę, ile razy się z nią pobawił, ile razy dał jeść. To straszne. Najpierw rok dziecka nie widział wtedy kiedy był najbardziej potrzebny.
Taka jest smutna prawda
A tym czasem inny ojciec,ktory stara sie o opieke nad dziecmi, morduje syna! Będziemy maszerować w obronę czego, bo nie wiem? I matki i ojcowie jak widać są sobie równi. Sa ci kochajacy i oddajacy zycie za dziecko ale sa i ci ktorzy to zycie odbieraja . Może to urzędnicy powinni urządzić strajk skoro tak bardzo narzekają na przepisy i związane nimi ręce?
Ludzie otwórzcie oczy i nie zasłaniajcie się przepisami ! Czasem trochę zainteresowania i wykonywanie swoich obowiązków z uwaga wystarczy żeby zapobiec tragedii .
to jest marsz symboliczny. Należy pokazać, że nie godzimy się na to co się dzieje, kto może niech przyjdzie, ważne jest, że coś się w tym kierunku robi. Że nic nie jest zamiatane pod dywan, że ludzie reagują, chcą to zmienić!
Ile jeszcze takich marszy które nic nie dają ?
Gdzie był Tata ?
Przecież nie miał ograniczonych praw więc mógł swobodnie spotykać się z córką tym bardziej że doskonale wiedział że dziecko jest z niepełnośprawnością a nie ocknął się po roku kiedy stała się tragedia
Do wszystkich Tatusiów nie wycierajcie sobie gęby zmarłą Emilką zacznijcie chodzić do własnych dzieci a nie na marsze
bardzo dobrze, ze takie marsze sie odbywaja, oby wiecej
popieram, działajmy, najgorsi są ci co siedzą,narzekaja i nic nie robią