Mężczyznę, w pobliskim lesie, pobiło dwóch napastników, którzy zabrali też jego portfel z dokumentami.
W piątek 24 stycznia policjanci z Posterunku Policji w Sobolewie otrzymali informację o rannym mężczyźnie w miejscowości Kobusy.
– Funkcjonariusze bezpośrednio po zgłoszeniu pojechali na miejsce. Odnaleźli 33-letniego pokrzywdzonego, który miał widoczne obrażenia. Z jego relacji wynikało, że w pobliskim lesie pobiło go dwóch mężczyzn, którzy zabrali też jego portfel z dokumentami – mówi podkom. Małgorzata Pychner oficer prasowa garwolińskiej policji.
Policjanci udzielili pierwszej pomocy pokrzywdzonemu i wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Od razu rozpoczęli też poszukiwania sprawców, wykorzystując przy tym przewodnika z psem tropiącym.
– W wyniku natychmiastowych i skutecznych działań policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 37 i 31 lat, podejrzanych o popełnienie tego czynu – mówi rzecznik. – Skrupulatna praca operacyjna i dochodzeniowo-śledcza doprowadziły do dokładnego ustalenia, co się wydarzyło. Napastnicy poruszali się samochodem. Po drodze napotkali 33-latka, który wsiadł z nimi do auta. Wywiązała się między nimi awantura, po której wywieźli pokrzywdzonego do lasu i pobili. Sprawcy chcieli mieć pewność, że pokrzywdzony nie wezwie pomocy, dlatego kazali mu zostawić telefon w samochodzie. Zabrali też portfel z dokumentami, który wypadł pokrzywdzonemu w czasie szarpaniny. Policjanci ustalili, że w trakcie zdarzenia podejrzani na zmianę kierowali samochodem pomimo, że obaj mieli orzeczone przez sąd zakazy. Starszy z nich był w dodatku pijany. Miał w organizmie niemal 3,5 promila alkoholu.
Obaj podejrzani usłyszeli zarzut pobicia i przywłaszczenia portfela wraz z dokumentem tożsamości. 31-latkowi przedstawiono także zarzut kierowania pojazdem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu. 37-latek odpowie dodatkowo za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i pomimo orzeczonych przez sąd dwóch dożywotnich zakazów kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Starszy ze sprawców popełnił to przestępstwo w warunkach recydywy, dlatego grozi mu surowsza kara.
27 stycznia sąd na wniosek śledczych zastosował wobec podejrzanych trzymiesięczny tymczasowy areszt.
Zdjęcia: KPP Garwolin
Ludzie, co z wami!!!!!!
Ale to wszystko jest naciągane….
1) 3,5 promila i dał rady pobić ? Przecież on sam ledwo na nogach się trzymał…
2) kazali zostawić telefon w samochodzie… to jak wezwał policję ?
3) na zmianę kierowali 😀
“Nie chcem ale muszem” to jednak napiszę…. Czy ty człowieku czytasz ze zrozumieniem? Kwestionujesz fakty, świadkiem byłeś, w co wątpisz i na jakiej podstawie? “To jak wezwał policję?”… a gdzie tam napisali, że poszkodowany wezwał policję? Stoi jak byk ,”policjanci (-) otrzymali informację o rannym mężczyźnie”. Może sarenka przechodziła przypadkiem z tragarzami i ona powiadomiła policję bo tragarze mieli zajęte ręce, jak to tragarze.