MKP Pogoń Siedlce postawił trudne warunki liderowi rozgrywek I ligi – Termalice Bruk-Bet Niecieczy. Nie wystarczyło to jednak na wywalczenie choćby punktu.
Tempo gry w pierwszej połowie nadawała faworyzowana drużyna gości. Gospodarze próbowali grać z kontry. Wynik meczu otworzył w 28 minucie Andrzej Trubeha. Pogoń dzielnie dążyła do wyrównania.
Sztuka ta udała się tuż przed przerwą za sprawą Czarka Demianiuka. Niestety siedlczanie nie utrzymali korzystnego wyniku do końca pierwszej połowy. Bramkę do szatni wbił im Maciej Ambrosiewicz.
Po zmianie stron biało-niebiescy ambitnie walczyli o odmianę losów meczu. Słonie jednak nie dały wyszarpać sobie wygranej. Tym samym Pogoń poniosła trzecią porażkę w czwartym meczu bieżącego sezonu I ligi. Na jej koncie jest zaledwie punkt wywalczony w Chorzowie.
MKP Pogoń Siedlce- Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:2 (1:2).
W niedzielę 18 sierpnia Pogoń zagra na wyjeździe z Wisłą Płock.
z czym do ludzi.
Tak szkoda każdej złotówki… dlaczego płacimy z budżetu miasta…?
Mecz się odbył poziomem nie zachwycił znowu drużyna przyjezdna dała pokaz gry. Były momenty, że Pogoń nie mogła odebrać piłki przeciwnikowi po prostu grali w ,,dziada”. Jak długo jeszcze będzie przepraszał trener Pogoni za porażki? Trenerze popatrz jak prowadzić drużynę, która bez zbędnego wysiłku wygrywa mecze. Wystarczyło dwa strzały z dalszej odległości, gdzie nikt nie zaatakował przeciwników którzy pokonali nie doświadczonego bramkarza. W drużynie potrzebny jest doświadczony bramkarz, który będzie mógł pokierować obroną. Brak strzelca, który z dalszej odległości umiałby celnie strzelić. Nieporadność drużyny, która nie wie w niektórych przypadkach co robić z piłka posyłając ją tam, gdzie nikogo nie ma. Co na to Prezes, jak długo będzie tolerował postawę tego nie doświadczonego trenera? Co było korzystne w niższej lidze nie wystarczy na obecną, nie pomogą tu teoretyczne umiejętności obecnego trenera. Kibice mają dość patrzenia na nieporadność zawodników, którzy za wszelką cenę chcą z piłką wejść do bramki, a trener nawet na to nie reaguje. Panie Prezesie nie wystarczy protekcja znanego trenera, który panu zalecił obecnego czas na zmianę na bardziej doświadczonego, który poukłada zespół. Życzę powodzenia
Za wysokie progi
Żenada, zabrać pieniądze piłkarzą i dać na siatkarzy
Panie Prezesie czas powołać zarząd bo stanie się Pan Grabarzem drużyny. Wiemy, że Pan doprowadził do trzech awansów, ale teraz czas się otrząsnąć i patrzyć realnie na poczynania drużyny I trenera że skromnym dorobkiem . Wiadomo, że teoria jest ważna, ale bez dobrej praktyki nie przyniesie efektów.