MKP Pogoń Siedlce w pierwszym meczu po przerwie zimowej rozgrywek I ligi pokazał się z bardzo dobrej strony.
Rywalem podopiecznych trenera Adama Noconia był Ruch Chorzów, czyli drużyna z ligowej czołówki, z aspiracjami na awans do Ekstraklasy. Niespodziewanie to siedlczanie od pierwszego gwizdka sędziego narzucili swoje warunki gry.
Już w 4. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu Martinem Turkiem stanął Karol Podliński. Niestety najlepszy strzelec Pogoni nie wykorzystał wybornej sytuacji.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Kilka minut później wciąż napierająca na bramkę rywali Pogoń, znów znalazła się w sytuacji bramkowej. Miłosz Drąg dośrodkował w pole karne, a celną główką popisał się Marcin Flis, który w ten sposób udanie zadebiutował w oficjalnym meczu w biało-niebieskich barwach.
Po strzeleniu bramki Pogoń już tak żwawo nie atakowała. Za to Ruch zaczął szukać wyrównania. Udało się to w 21 minucie. Najpierw nieudanym wybiciem nie popisał się siedlecki bramkarz Jakub Lemanowicz. Piłkę przejęli rywale. A szybka akcja przyniosła Ruchowi trafienie za sprawą Mateusza Szwocha.
Strata bramki nie podłamała gospodarzy, którzy w dalszym ciągu dzielnie stawiali czoła wyżej notowanym rywalom. Do końca pierwszej połowy więcej bramek nie zobaczyliśmy.
Po zmianie stron mniej się działo. Pogoń ambitnie dążyła do zdobycia zwycięskiej bramki, ale jej ataki stopowała defensywa Ruchu. Przyjezdni też mieli swoje okazje, ale obrona siedlczan spisywała się bez zarzutu. Ostateczni mecz zakończył się remisem 1:1, ale to biało-niebiescy pozostawili po sobie lepsze wrażenie. Zwycięstwo naprawdę było na wyciągnięcie ręki. Miejmy nadzieję, że pierwszy wiosenny punkt będzie dobrym prognostykiem na całą rundę.
MKP Pogoń Siedlce – Ruch Chorzów 1:1 (1:1).
Bramki: Marcin Flis 8 – Mateusz Szwoch 21.
Pogoń: 57. Jakub Lemanowicz – 5. Damian Jakubik, 55. Cassio, 6. Marcin Flis, 2. Krystian Miś – 19. Nikodem Zielonka (79, 39. Marcel Bykowski), 4. Miłosz Drąg, 31. Ernest Dzięcioł, 43. Lukas Hrnciar (79, 8. Jakub Sinior; 89, 71. Krzysztof Danielewicz), 56. Cezary Demianiuk (90, 77. Daniel Pik) – 13. Karol Podliński.
Kolejnym rywalem Pogoni będzie lider rozgrywek – Termalica Nieciecza. Do konfrontacji dojdzie w sobotę 22 lutego na boisku rywala.
Mecz się zakończył wynikiem remisowym. Zmieniono zawodników, ale poziom pozostal ten sam. Brak konkretów w wykonaniu zawodników Pogoni. Sytuacje sam na sam z bramkarzem rutyniarz z Pogoni powinien wykorzystać. Nadal niepewna gra w obronie chaotyczne wybijanie piłki nadal dominuje w drużynie. Brak akcji zakończonych celnymi strzałami z dalszych odleglosci to domena zawodników siedleckich. Trzeci mecz wiosenny i jeden punkt to zbyt mało jak na drużynę, która chce walczyć o utrzymanie. Falstart w domowym meczu, nie zmienia sytuacji drużyny. Można było zbliżyć się do drużyny poprzedzajacej. Pogoń nadal jest pierwszym zespołem do spadku w tym meczu to pokazała.. Nowi zawodnicy nie zachwycili trener ma duży problem bo meczy ubywa, a punktów nie przybyło.
Marian to Ty chyba inny mecz oglądałeś albo Ci oczy przymroziło.. Daj sobie spokój z tymi Twoimi komentarzami.
Dojną Pogoń racz nam dać Panie.
Koniecznie milionów trza tam dosypać
Przy tak grającym Ruchu powinno być co najmniej 5:0 dla pogoni.
Transmisja była bodajże na TVP Sport w internecie na YT, nie wiem czy w telewizji, bo nie mam telewizora.
1:1 to nawet dobry wynik, z racji, że to Ruch Chorzów. Pierwszy mecz po przerwie i na pewno zimowa aura zrobiły swoje, jakieś -6 pewnie wczoraj było, na boisku na pewno chłodniej, więc jest ok.
Jeszcze tak tylko 5 zwycięstw z rzędu i może wygrzebiemy się ze strefy spadkowej…
Akurat na TVP Sport leci powtórka tej żenady.
według komentatora SIEDLCE leżą międzya HELENKĄ