Dokonano pierwszego na terenie powiatu sokołowskiego odebrania samochodu pijanemu kierowcy.
Do zdarzenia doszło w sobotę 16 marca.
– Policjanci z Posterunku Policji w Kosowie Lackim zatrzymali do kontroli drogowej kierującego volkswagenem, który na widok radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać i raptownie odjechał. Jak się okazało, jego zachowanie nie było przypadkowe, ponieważ mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że ma ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali 43-latkowi prawo jazdy, a jego pojazd został odholowany na strzeżony parking. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – relacjonuje st. sierż. Aleksandra Borowska, oficer prasowy KPP w Sokołowie Podlaskim.
Mężczyzna odpowie za swój czyn przed sądem.
(za KPP w Sokołowie Podlaskim)
Spokojnie – już mu oddali.
Pełne poparcie dla takich zmian w prawie.
Beznadziejne prawo, tj. niepotrzebna komplikacja tego co było, przez wygenerowanie niepotrzebnych kosztów itp. które jak zwykle pokryje przysłowiowy kowalski.
A można było w trybie już wcześniej funkcjonującego prawa:
– ukarać grzywną (wysokość do ustalenia),
– gdy ukarany nie płaci w wyznaczonym terminie wysłać komornika celem zajęcia nieruchomości bądź ruchomości (np. samochodu) w celu sprzedaży.
A gdzie jest tyle parkingów na te samochody?
A co ty myslisz, że to bedzie stalo na parkingu? Jak zabrali to juz nie oddadza. Ukraina wszystko przyjmie.
no jest o czym pisać , jutro oddadzą bo podobno w przepisach coś niedoprecyzowane w Polsce już tak było
Odbieranie samochodu to jakieś nieporozumienie, ustawodawca źle to wymyślił.
Np. takiemu pijaczkowi policja zabiera samochód o wartości 3tyś zł, ten samochód trzeba gdzieś trzymać, za parking trzeba płacić.
A czas leci. Ten samochód trzeba sprzedać, ktoś musi to wycenić, oczywiście rzeczoznawca, oczywiście nie robi tego za darmo. Trzeba rzeczoznawcy zapłacić. A czas leci. Za przygotowanie do sprzedaży, ogłoszenie o sprzedaży itd trzeba zapłacić itd. A jeśli nie będzie kupca? Procedura od nowa, niższa cena, ogłoszenie itd, dodatkowe koszty.
A może to trwać miesiącami jak nie latami. I co wtedy?
Auto warte owe 3tyś a poniesione koszty np. 10tyś, kto zapłaci resztę?
Ps. A nie prościej, łatwiej i korzystniej takiego ukarać finansowo np. kara 15tyś. lub roboty publiczne i po co to tak komplikować.
Popieram w 100%, po co kombinować, trzeba upraszczać.
Panowie… Zapominacie o bezskuteczności egzekucji komorniczej. Na chwilę obecną są artyści zatrzymywanie po 5 razy za jazdę bez uprawnień bo je stracili już za jazdę pod wpływem i jak działa system w tych przypadkach? A no nie działa – ma to zapłacenia kilka razy po 5 000 zł na fundusz ofiar wypadków drogowych czy jakość tak i z takiego artysty nie ściągniesz takich pieniędzy. Teoretycy 🙂 na tą chwilę nawet nie ma przepisów regulujących kto opłaca parking w takich wypadkach i już było kilka przypadków, że auto zatrzymane ale musiało być oddane 🙂 Takie upraszczanie to było przez ostatnie 8 lat 🙂 Ostrołęka, komendant główny z głośniko-granatnikiem, wybory kopertowe, zamykanie lasów, akcja Odra, zboże, Lotos, media partyjno-publiczne, rejestr ciąż, GROM, mierzeja, cyrki z VATem na paliwie i żywności, stadnina Janów, wizy 🙂
Zgadza się , są artyści co jeżdżą bez uprawnień i byli karani po kilkanaście razy i dale jeżdżą za kółkiem.
Coś trzeba z nim zrobić, pytanie co?
To co proponujesz?
Nie jestem z tych co będą rzucać pomysłami na prawo i lewo nie znając dokładnie konstrukcji prawnej tych przepisów. Jest policja – zrobić konsultacje z policjantami i prokuratorami, sędziami – to oni są od tego żeby było bezpiecznie. Niech wymyślą skuteczny system zapewniający bezpieczeństwo. Na tą chwilę wszystkie bezskuteczne przepisy spadają z samej góry i nic nie wnoszą bo góra kazała to skaczemy w lewo na prawej nodze… Samo rekwirowanie samochodu to już jest dobry krok tylko co jak samochód jest na żonę/syna/szwagra i nie można? I tu właśnie wkroczyć powinny tęgie głowy – może tak czy inaczej należy rekwirować? Jechał a nie mógł, ktoś dał mu kluczyki – przepadek mienia. Jechał nie mógł, sam zabrał kluczyki, przepadek mienia i prace społeczne przy sprzątaniu parku lub innych terenów zielonych. Nie stawił się? Centralna ewidencja opornych inaczej i ciach kilka procent w ZUS ze składki emerytalnej, Dalej oporny to całkowity przepadek składek jakichkolwiek 🙂 A samochody na parkingu policyjnym raz na kwartał do przehandlowania w ramach licytacji. Koszt parkingu – z miejsca wejście na konto delikwenta. Na znajomego ktoś wziął na lewo telefon – nawet nie wiedział, że to się stało – pyk komornik zajął mu całe konto na poczet spłaty należności za nieopłacenie rachunków na 700 zł…. Jakim cudem ktoś może na Ciebie wziąć telefon, kredyt i Ty masz przekichane a nie bank czy Orange czy inny T-mobile. Przecież widać kto udzielił na lewo takiej umowy – obciążyć osobę z banku lub salonu za takie praktyki a bank podać do publicznej wiadomości, że robią chlew. Sorry za takie wycieczki po tematach ale każdy się stara wiązać koniec z końcem a tu banda zadowolonych hasa po zielonej łączce. Wynajmujesz mieszkanie – nie płacą Ci czynszu – przez miesiąc-dwa – wpada policja i pacyfikacja. Mają dziecko lub dwoje to ewentualnie do końca marca okres chroniony i wypad.
Jednego potencjalnego mordercy mniej, a jak są tacy co tego nie popierają to pewnie też jeżdżą po pijaku…
A jak ten potencjalny morderca kupi następny samochód za 5tyś i będzie dalej jeździł?
Co wtedy? Znowu zabrać?
A ile razy można zabierać?
Ps takie zabierania auta nie rozwiąże problemu pijanych kierowców.
Nasi rządzący muszą to lepiej nad tym popracować.
jak kupi drugi samochód i znowu bedzie jezdzil po pijaku w dodatku bez prawka to znowu zabrac i bezwzglednie do wiezienia, bo tylko udowodni że jest przestępcą, a na co ty chcesz czekac, az kogoś zabije na drodze? To co wtedy powiesz żeby nie zamykac go do więzienia bo jak wyjdzie to kupi 3 samochód i znowu bedzie jezdzil po pijaku, niezła masz logikę….
Te IQ to bardzo naciągane ;-(
ponieważ napisał, że zabieranie nie rozwiązuje problemu… wręcz przeciwnie
ale to tylko jemu się tak wydaje że zabranie samochodu pijakowi nie rozwiąże problemu mi się wydaje, że rozwiąże bo nie będzie miał czym jeździć 🙂
Do “tak średnio dobrze” A ile razy można zabić kogoś na ulicy jeżdżąc po pijaku? Raz czy może dwa wedlug Ciebie?
Zabierać maksymalnie dwa razy, za pierwszym razem zabrać samochód, prawko i wyrok w zawieszeniu, za drugim razem zabrać samochód i odwiesić wyrok i na wakacje jak nie umie żyć zgodnie z prawem i jeździć na trzeźwo. Pozdrawiam.
No przecież napisał, że zabieranie nie rozwiązuje problemu… tylko (w domyśle) wsadzanie do więzienia.
To był naprawdę prosty test do zrozumienia… może miałeś trudny dzień…
No to trzeba to oblać, pierwszy raz nie zdarza się często…
Dodatkowy problem z tym “chorym” przepisem polega na tym, że samochód w większości gospodarstw domowych z mocy prawa jest współwłasnością żony i męża i nie ma znaczenia, że DR jest wpisana tylko jedna osoba. – rozstrzyga tutaj definicja wspólnoty majątkowej wg prawa – więc takiego samochodu nie można zabrać na podstawie tych “chorych” przepisów.
Cyt:
Czym jest wspólnota majątkowa i jak ona działa?
Podstawę do odpowiedzi na pytanie, co to jest wspólnota majątkowa małżeńska, stanowi Kodeks rodzinny i opiekuńczy, czyli ustawa z dnia 25 lutego 1964 roku. Artykuł 31 Kodeksu stanowi w § 1, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa, nazywana również wspólnością ustawową. Obejmuje ona przy tym wszystkie przedmioty majątkowe, jakie nabyte zostaną w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub tylko przez jednego z nich. Tak powstaje majątek wspólny małżonków. Istnieje jednak majątek osobisty męża czy żony i zalicza się do niego przedmioty majątkowe, które nie są objęte wspólnością ustawową.
Małżeńska wspólnota majątkowa obejmuje takie elementy jak:
pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków,
dochody z majątku wspólnego i z majątku osobistego każdego z małżonków,
środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków,
kwoty składek zaewidencjonowanych na subkoncie (subkonto w ramach konta ubezpieczonego).
Ustawowa wspólność majątkowa małżeńska to rodzaj ustroju majątkowego powstający z chwilą zawiązania związku małżeńskiego. Od chwili podpisania aktu w urzędzie stanu cywilnego mąż i żona, kupując każdy przedmiot, włączają go w skład majątku wspólnego. Zarządzanie takim majątkiem jest wspólne.
To nie chory przepis, tylko chorzy są ludzie co jeżdżą pijani – ich się powinno leczyć.
Usprawiedliwiasz jazdę po pijaku tym, że prowadzony przez pijaka samochód to “małżeńska wspólnota majątkowa”.
Nie ma tu usprawiedliwienia tylko niech nie jeździ po pijaku tym rodzinnym samochodem, czy to takie trudne do zrozumienia?
Będzie jechał po pijaku ze swoją rodziną tym samochodem i ma wszystkich zabić?
Jeśli ktoś nie umie zrozumieć, żeby nie prowadzić po alkoholu, to my nie powinniśmy rozumieć tego, że ten samochód podlega “wspólnocie majątkowej” i należy do jego całej rodziny.
Pijaki piją po 0,5l wódki, później wsiadają do samochodu jeżdżą po mieście powodują wypadki, a sądy ich uniewinniają bo mają znajomości i kasę i później są na wolności jeżdżą dalej i się śmieją, a powinni gnić w więzieniach za spowodowanie wypadku po alkoholu – jeśli ktoś usprawiedliwia coś takiego to też jest takim samym przestępcą. Ale to tylko Polska czego tutaj wymagać od ludzi, zero szacunku do czyjegoś zdrowia i życia. Dobranoc.
Ty umiesz czytać ze zrozumieniem… bo są ku temu poważne wątpliwości… może nie komentuj pod wpływem alkoholu 😉
To nie wypisuj bzdur na trzeźwo to nie będę komentował pozdro